GRANDA i... jej banda ;)

Galeria z ogólnym dostępem. Można się tu pochwalić swoją pociechą!

Moderator: Apcik

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Anirysova » 2010-06-24, 11:13

Majszczur napisał(a):
AniRysTeam napisał(a):Askan był (...) i tak samo długo żył (8 lat)
cholibka, co mnie jeszcze zaskoczy w jej rodowodzie, byłam pewna że Askan jeszcze żyje :-/
Ania, ale w tym linku nie ma dokładnej daty śmierci tylko info że miał 8 lat... :-?


Skrót AOD znaczy, że przeżył tyle lat, np. tu na dole stronki rodowód szczeniaków: http://bermondobohemia.cz/vrhy/vrh_a/vrh_a.php?lang=en

A tu jest stronka niemieckiej hodowli z info o miocie A:

http://www.vomrummelsbach.de/a_wurf.html
Ostatnio edytowano 2010-06-24, 11:17 przez Anirysova, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2010-06-24, 11:15

dorciaj napisał(a):... brunetkom ładnie w czerwieni albo w fiolecie :lol:
a w żółtym? bo kolejna wypada mi żółta i sje waham :lol:

AniRysTeam napisał(a):Skrót AOD znaczy, że przeżył tyle lat
Ania, wiem co oznacza ten skrót.
Zauważyłam tylko, że na stronie nie ma dokładnej daty (no i przyczyny) śmierci :-?
edit: dzięki za drugi link, z datą śmierci.


:!: A teraz Zagadka

Co się stało temu misiu ?

Obrazek
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez kerovynn » 2010-06-24, 11:25

Jak na moje oko - ktoś go zrobił w konia ;-) :-D
wędzidło (chyba tak się to nazywa) w pysku, dzwoneczki są, jeszcze lejce i sanki i można na kulig startować :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Kinga & Panda » 2010-06-24, 12:53

Grandzia jak zwykle rewelacyjna. :-D Dokładnie, na kulig. Tylko śniegu brak...
Avatar użytkownika
Kinga & Panda
 
Posty: 471
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-07, 20:09
psy: Panda, Dżeki

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez dorciaj » 2010-06-24, 15:35

Majszczur napisał(a):
dorciaj napisał(a):... brunetkom ładnie w czerwieni albo w fiolecie :lol:
a w żółtym? bo kolejna wypada mi żółta i sje waham :lol:

W żółtym, niebieskim, zielonym - ale żeby to nie były wyblakłe pastele :lol: - czyli wszystkie "majtkowe" kolory odpadają :lol:

Grandzinko masz przechlapane :lol:
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Leszczyna » 2010-06-25, 09:10

Madmax - reaktywacja :lol: Świetna :-D
Leszczyna
 
Posty: 3169
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-14, 12:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2010-06-26, 08:57

Madmax :mrgreen: nie wpadłam na to ;-) :lol:

Ten etniczny instrument muzyczny jest ostatnio ulubioną zabawką Grandy, zakłada go sobie na pyszczydło jak na załączonym obrazku i potrząsa energicznie jakby jej to metaliczne grzechotanie naprawde sprawiało radochę (że też nie ogluchnie :roll: )

***

A w ogóle powinna wabić się Pechowa, a nie Granda...
...najpierw zaatakowała ją ta podstępna sroka
...potem włożyła łepetynę między sztachety metalowej bramy na boisko szkolne i cudem udało mi się ją po długich minutach uwolnić bez skręcenia karku (bo Granda niestety panikuje i histeryzuje przy ograniczaniu jej swobodnego ruchu, w przeciwieństwie do cioci Berty, która w sytuacjach ekstremalnych zastygała w bezruchu, rozluźniała się i z pełnym zaufaniem czekała na moje działanie i polecenia).
... natomiast wczoraj bidusia złamała ząb - lewy dolny kieł :roll:
Żeby to jeszcze w jakiejś efektownej akcji obezwładniania złodzieja czy innego zboczeńca. Ale nie. Grandusia w zabawie z młodą dobermanką czepiła się jej obroży, włożyła zęba w sprzączkę i... trach :-/.
Wszystkie mleczaki siedzą jej jeszcze bardzo mocno, na zmianę garnituru byłam przygotowana za jakiś miesiąc, może pół. Ząb złamał się tuż u nasady, ale ostry kikut sterczy, krwawi i chyba pobolewa, bo mała dziś nie była zbytnio uśmiechnięta :-| Jutro mamy spotkanie forumków w Skaryszewie i nie wiem czy Grandzior będzie chciał się bawić... najwyżej wcześniej się urwiemy żeby jej nie stresować.
Troszkę się boję, czy dobrze teraz będzie się jej rozwijała żuchwa, bo gryzie tylko jedną stroną.
I czy stały kieł wybije się prawidłowo...
I czy nie wda się stan zapalny...
Na wszelki wypadek będę jej dawać przez 21 dni Scanomune na podniesienie odporności, może przyda się też na rozgonienie ewentualnych hotspotów.

Żeby nie było... oprócz pecha mamy też sporo frajdy ;-)
Leopold Kot przestał udawać, że Granda nie istnieje... nawet bywa, że się z nią bawi... w bezpiecznej odległości i bez poufałości ofkors ;-)

Jak się tu położę to będzie musiał mnie zauważyć
Obrazek

Podniosę się, żeby dobrze widział że ja jednak istnieję
Obrazek

Postraszę go, wtedy na pewno nie będzie mógł twierdzić że mnie nie ma
Obrazek

Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz - tricolorowy szczurze
Obrazek

Co?... boisz się?... psie!
Obrazek

Ja się boję, ja się boję? JA się NICZEGO nie boję!
Obrazek

Jestem nieustraszonym psem tunelowym!
Obrazek

Jestem strrraaasznym tunelowym potworem, smokiem rurowym, wrrraaał
Obrazek

O! taka jestem strrraszna i nieustrrraszona!
Obrazek

A mnie to loto - rzekł Leopold Kot wyniośle :->
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 2010-06-26, 12:43 przez Majszczur, łącznie edytowano 6 razy
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Drixon » 2010-06-26, 09:04

Majszczur napisał(a):Obrazek

nic tylko całować te usteczka i słodki 'śnupiś' ('śnupiś' - zdrobnienie od słowa 'sznupa' czyli po śląskiemu kufa ;-) )
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2010-06-26, 09:09

Drixon napisał(a): słodki 'śnupiś' ('śnupiś' - zdrobnienie od słowa 'sznupa' czyli po śląskiemu kufa ;-) )
urodziłam się w Dąbrowie Górniczej :-P wprawdzie to już nie Śląsk tylko Zagłębie, ale 'sznupa' mi nie obca ;-)
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez kerovynn » 2010-06-26, 10:02

To ma pecha bidulka :-( teraz Zębowa Wróżka by się przydała co za ząbek da fajnego smakołyka :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez annasm » 2010-06-26, 10:10

Jak krwawi i boli może trzeba go zaopatrzyć - stomatologicznie.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2010-06-26, 10:21

annasm napisał(a):Jak krwawi i boli może trzeba go zaopatrzyć - stomatologicznie.
Znam tylko dobrą (podobno bo nie korzystaliśmy) panią stomatolog na Powstańców Śląskich 101, ale tam zwykle są odległe terminy.
Czy znasz i możesz polecić w Wawie coś "od ręki" ?

edit: ta pani stomatolog z Powstańców nazywa się Jodkowska.
Ostatnio edytowano 2010-06-26, 13:57 przez Majszczur, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez annasm » 2010-06-26, 10:29

Niestety nie. Nigdy nie potrzebowałam.
Zadzwoń jak powiesz co jest może przyjmie bez kolejki - w końcu to sprawa cito.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Hekate » 2010-06-26, 10:45

Majszczur napisał(a): urodziłam się w Dąbrowie Górniczej :-P wprawdzie to już nie Śląsk tylko Zagłębie, ale 'sznupa' mi nie obca ;-)

w takim razie jak będziesz odwiedzać rodzinne strony, to pisz, koniecznie trzeba będzie zorganizować spcerek i wymiziać cudnego Grandziołka :mrgreen:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2010-06-26, 15:09

No i już wszystko wiem.
Na dwoje babka wróżyła. Może być wszystko OK i ułamany ząbek sam w swoim czasie wyleci, ale jest też ryzyko, że może wdać się zakażenie i uszkodzi zawiązek zęba stałego (wówczas żegnajcie wystawy i kariera na ringu). Można prewencyjnie zasklepić (zaplombować) uszkodzenie w głupim jasiu. Można też obserwować i interweniować jakby ząb zaczął obumierać (ciemnieć, szarzeć) wówczas w pełnej narkozie należy go usunąć. Podawanie antybiotyku dopyszcznie nie daje większych efektów, bo niewiele składnika czynego dociera do okolic okołozębowych (o ile dobrze zrozumiałam :roll: ) a podawany miejscowo będzie natychmiast zlizany i kicha. Prawdopodobieństwo zakażenia nie jest duże, raczej znikome, ale istnieje, bo to jednak otwarta ranka. Z kolei usypianie malucha gdyby zabieg okazał się tylko kosmetyką ze względu na przyszły prawidłowy zgryz na wystawy mi się nie uśmiecha, wiadomo nie jest to obojętne dla młodziutkiego organizmu.
Przy okazji narkozy można by zrobić RTG bioder, ale u czteromiesięczniaka wynik i tak nie jest miarodajny.
Więcej przeciw niż za. Postanowiłam obserwować. Zakażenie jeśli miałoby się wdać da o sobie znać w ciągu 24-48 godzin. Pierwszy symptom to oczywiście apatia i podwyższona temperatura. Na razie jest wszystko ok. Posiłki (sucha karma) zjedzone bez problemu, pogryzła nawet twardą jak kamień suszoną bułeczkę i cielęce ucho.
Mam zielone światło jakby trzeba było wykonać zabieg na cito jutro około południa. Nie robiłaby tego wprawdzie dr. Jodkowska, bo ona przyjmuje na Bemowie tylko w środy i czwartki, ale jej uczeń (Hubert Olencki).

@ Hekate jak tylko będę wybierać się w rodzinne strony oczywiście dam znać i z przyjemnością wybiorę się na jakiś śląsko-zagłębiowski spacerek. Może nad Pogorią?
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Marszal » 2010-06-26, 20:21

To się narobiło, widać Grandzia taka "farciara" jak ciocia Ania :-/ Jak się komuś ma coś przydarzyć, to zawsze będę ja ;-) Wymiziaj Księżniczkę ode mnie :-D
Avatar użytkownika
Marszal
 
Posty: 1450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 13:40
Lokalizacja: Wołomin k/Warszawy
psy: Maks

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez anula » 2010-06-26, 20:54

Mieliśmy podobną historię z Sawą. Ułamała górny kieł, miazga obumarła i w krótkim czasie wymieniła kieł na stały. Jest urocza :-D
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2010-06-27, 22:46

Granda i banda gościły dziś pierwszy raz w Parku Skaryszewskim na stołecznym spotkaniu forumkowych berniastych.
Jestem dumna z małej, która mimo zamieszania, dużej ilości dużych psów i pierwszego prawdziwego wodowania w stawie zniosła wszystkie atrakcje ze stoickim spokojem i bez cienia lęku. Zuch dziewuszka :-P
Poznałyśmy rodzinkę - półroczną Felę dla której Granda jest... ciotką chyba (Mama Grandy czyli Alexandretta Tasmanska Elitte jest Babcią Feli, a mamą Feli jest nasza forumowa Tiguana Stoplandia córka Alexandretty)
Dziewczyny spasowały sobie temperamentem i z zacięciem uprawiały rodzinne zapasy :-D

Runda Grandy
Obrazek

Runda Feli
Obrazek

Jakby remis
Obrazek

Obrazek

Potem familijne przytulasy
Obrazek

Nawiązujemy kontakt z... ? nie wiem kim :oops: ale wielce możliwe, że to Fibille od Zlateho Roxe od kreski.
Obrazek

Najpierw Granda z pewną nieśmiałością testowała akwen

Obrazek

Później zwodowała się pełną gębą... dosłownie, bo chyba łyknęła sporo wody :roll:
Obrazek

Na koniec już nie dała się zaprosić do wody nawet za cenę smaczka ;-)
Obrazek

Ale i tak na osłodę z nieba spadł smaczek
Obrazek

Zmokła Granda, w tle śliczna Tori von Romanshof
Obrazek

Berneńska gromadka
Obrazek

Obrazek

fajnie było, więcej zdjęć w wątku spotkaniowym :arrow: viewtopic.php?f=58&t=1417&start=620

Wieczorem miałam z Grandzię jechać na wściekliznę, ale w kontekście tylu wrażeń darowałam jej to szczepienie,odwiedzimy wet jutro :-)
Ostatnio edytowano 2010-07-01, 11:17 przez Majszczur, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Vanilla Sky » 2010-06-27, 22:54

JAK FAJNIE! :mrgreen:

Protestuje!!! Ja też chcę takie spotkanie! Tyle Bernów! Jeszcze rodzinka (Tori :-D ).. ach..
Avatar użytkownika
Vanilla Sky
 
Posty: 1519
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-15, 19:52
Lokalizacja: Bydgoszcz
psy: FEDERICO Bene Vobis i VANILLA SKY von Romanshof

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Danka2208 » 2010-06-27, 23:28

Majszczur widzę ze fajna wycieczkę mieliście cudowną, Twoja Granda jest ekstra artystka, my też dzisiaj zaliczyliśmy pierwsza berneńską wycieczkę taką mini, ale było super :mrgreen:
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Danka2208
 
Posty: 912
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-02, 23:38
Lokalizacja: okolice Raciborza
psy: Frodo
Hodowla: Pamajo Canis Familiris

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Galeria psiaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości