Mamy wszystko co trzeba :śnieg,sanki dzieci psy i aparat Idziemy na spacerek Babcia Ania w gotowści bojowej Chłopaki na miejscach (synowie Ani i Pawła) ostatnie przygotowania i w szaloną drogę a wy co się tak grzebiecie dobra pomoge kobieto ruszaj sie niestety babcia Ania miała klopoty z koordynacją ruchów Adisia niecierpliwie czekała na gotowość Ani Ale niestety jej sposób poruszania się był dla niej nie zrozumiały w koncu się udało ale nasi mali maszerzy lądowali właśnie w rowie Niunisia zamiast pilnować dzieci ,towarzyszyła nam na spacerze po ogólnym chaosie udało się wrócić do domu
Ostatnio edytowano 2009-12-21, 10:41 przez meggy, łącznie edytowano 1 raz
Raj, raj, maj..... Bardzo bardzo dziękujemy za gościnę. Właśnie dotarliśmy do domu. Wnunusie cudne. A Łukasz rozdaje psom punkty zaufania - Czak 100 ale to całkiem zrozumiałe bo jest częścią rodziny, czakoniunie też po 100 bo dzieci Czaka, Niunia 100 bo żona Czakusia, Haszczaki (As i jego "sexi") - mąż Ci Gosiu wytłumaczy to okreslenie- też po 100 - za sanki, Adelka 90 bo hauczy, a Benek niestety tylko 10. Ale ma szanse się naprawić bo za jakieś heroiczne czyny w przyszłości może zarobić 40.