Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Bezwstyd, Sodoma i Gomora

A tam zaraz bezwstyd, Sodomia i Gomoria
Cipuszkę panna wietrzyła z racji wspomnianej wcześniej cieczki. Myć się jej nie chciało, to wietrzyła. Ot co.

baksak napisał(a):No to witamy po powrocie
Nieźle przeciągnęłaś towarzystwo... ciekawe czy mogą chodzić o własnych siłach
Czy to dlatego nie ma zdjęć? Żeby nie ujawniać tego ja się pastwiłaś na rodziną?

Biedne dzieci, biedna Grandzisława... już to sobie wyobrażam:
"Mamo, możemy choć pięć minut poleżeć na plaży? Prosimy..."
"Nie ma mowy: w nocy mamy bieg na orientację, rano ćwiczymy triathlon, w południe zajęcia z walki wręcz, a wieczorem czołgamy się po bagnach..."

A do tego na koniec pewnie jeszcze było:
".... i jeszcze z uśmiechem, radością i pieśnią na ustach!"


Maaaatko, dawno tu nie byłam. Wstyd.
Ale żebyście wcześniej przyznali sie, gdzie balujecie, to byśmy się pewno i spotkać mogli. O.

marieanne napisał(a): A do tego na koniec pewnie jeszcze było:
".... i jeszcze z uśmiechem, radością i pieśnią na ustach!"

matko! dlaczego ja przeczytałam "z PLEŚNIĄ na ustach"

Maaaatko, dawno tu nie byłam. Wstyd.
Ale żebyście wcześniej przyznali sie, gdzie balujecie, to byśmy się pewno i spotkać mogli. O.

W rzeczy samej. Wstyd! Dlatego za karę dzisiaj jeszcze nie wrzucę dalszej części fotorelacji nadmorskiej
btw. a jakoż mieliśmy się spotkać, skoro Wy zagramanicą głęboką i daleką siedzieliście, hę?


Anitax, to rzeczone ciasteczka atykoncepcyjno-edukacyjne z "Kącika Łasucha" na akcję-sterylizację

To nie moje!
Ja jestem kastrowany.
A TY ?!?

Majszczur napisał(a):W rzeczy samej. Wstyd! Dlatego za karę dzisiaj jeszcze nie wrzucę dalszej części fotorelacji nadmorskiej
btw. a jakoż mieliśmy się spotkać, skoro Wy zagramanicą głęboką i daleką siedzieliście, hę?

A takoż, że gdy wracaliśmy, to przejeżdżalismy w pobliżu w drodze do mego rodziciela szanownego, w czasie gdy Wy jeszcze balowaliście na kawkę po drodze na pewno byłby czas

Może to i lepiej bo Majszczurowa opętana przez jakieś rozpustne demony, jak widać
Jeszcze by was zdeprawowała do cna

Eee, my po seksturystyce, to nie wiem czy bardziej mozna zdeprawować

Hmmm... jakoś czuję się tu dotkliwie fotograficznie zaniedbany

My również życzymy szczęśliwego Nowego Roku
Żeby najgorszy dzień Nowego Roku był lepszy od najlepszego dnia w starym roku

Całusy dla coraz piękniejszej Grandzielunieszuleńki

Dziękujemy bardzo i wzajemnie Szczęśliwego Nowego Roku 2014, Madziu a tak na marginesie nie przegapiłaś
berneńskiego spacerku na Polach?

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Niech on będzie dla Ciebie i Twojej rodzinki tak słodki i udany jak Twoje wypieki

Haaaallllooooo!
Zdezakualizowała się galeria. Poprosimy o uzupełnienie
Jakaś opowieść, nooo proszę ładnie

Hello! to ja
Wasza ulubiona Sucza Marnotrawna.

Jestem

Obrazek został zmniejszony.

Zwiedzam

Obrazek został zmniejszony.

Uprawiam plażing-leżing

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Lansuję się

Kamufluję się

Obrazek został zmniejszony.

Namaczam wstępnie

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Namaczam zasadniczo

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Namaczam kierunkowo-zadaniowo-holowniczo

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Ryby łowię

Grzyby zbieram

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Znajduję w lesie psy którym potem znajduję zgubionego właściciela

Obrazek został zmniejszony.

Robie za bobra

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Robie za smoczycę w trzeciej cześci ekranizacji "How to train your dragon"

Obrazek został zmniejszony.

Robie za potwora z Loch Ness

Obrazek został zmniejszony.

Robie za wariata

Śpiewam po robocie

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Pozuję lirycznie romantycznie

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Czuwam

Obrazek został zmniejszony.

Dziękuję za uwagę.
Grandzior

Nareszcie!
Ckniło nam się bez Was
Mam nadzieję, że wróciłyście na stałe
Buziaki dla Grandzisławy

o ile forum nie będzie szwankować i uporczywie wywalać mnie z logowania to znów zagrzejemy miejsca na dłużej
nam się też tęskniło

Wróciliście! ale fajnie

Obrazek został zmniejszony.
piękny kamuflaż a drzewko to Granda tak załatwiła
Super że jesteście

Witaj Magdo.... Witaj Grandziolu.... Bardzo Was brakowało..

eeee... nieee, no skąd! drzewko załatwiła... Maja



Jeśli natomiast myślicie, że po powrocie do Wawki dane mi było dopocząć po tym wyczerpującym urlopie to się grubo mylicie. Okazało się, że moja pancia ma jakiś specyficzny błąd genetyczny i niestety nie wyrosła jej niestety trzecia ręka (jak każdej szanującej się kobiecie, Matce Polce, ect) i znów mnie bezwstydnie wykorzystała. W ogóle to uważam, że pani w okienku na poczcie dopuściła się daleko posuniętego nadużycia, wydając sporą paczkę dwuręcznej osobie na rowerze bez bagażnika. I z psem.
Proszę bardzo, oto obrazek dokumentalny sprzed kilkunastu godzin..