Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Do TOZ-u ich podać i to szybko
Witajcie, witajcie Ja juz tylko czytam i ciesze się że moja ulubiona galeria została odkurzona.

Granda, ale miałaś zajepsiste wakacje, szaleństwo super! Miło Cię znów zobaczyć

Wydaje mi się, że Majszczurowa się fotograficznie obija zamiast odrabiać zaległośc, więc trzeba troszkę uprzystępnić najnowsze Grandzinowe fotki

Grandzisława z drapieżnym Borsukiem


ze mną i wielką wyciskarką


skacząca przez przeszkody


z przystojnym kolegą (czyli avec moi )


i jako skakacz grupowy


buszująca wśród łąk


zbóż takich


i owakich


no i rzecz jasna w marchewce

Ja sobie wypraszam, ja się absolutnie nie obijam, nawet wczora z wieczora targał mną niezwykle silny wewnętrzny imperatyw żeby powklejać jakieś obrazki, których mam naprawdę wiele w zapasie, ale cóż ja poradzę technika mnie nie kocha i wiecznie krzyczy, że jakiś błąd w sztuce popełniam, a to fota za duża, a to nie w tym formacie, a to obraz do d...y znaczy do cenzury
Nie przeskoczę tego jak kałuży i już

A!
i nigdy tego nie pojmę, jak to jest, że chociaż spacerowaliśmy w warunkach zgoła ekstremalnych, poprzez amazońską ulewę, błoto, ciernie i chaszcze, to foty robione przez Kudłatego (za które pięknie dziękujemy) są suche, cudne i ostre jak nóż do sera ...

Mnie tylko intryguje jedno: gdzie jest kolor z włosów Majszczurowej?!
Czyżby aż tak bardzo przeżyła spotkanie z Borsukiem... a może to o Kudłatego chodziło?

Magda ,nie poznałam Cię Super Was widzieć Dziewczyny

Dziewczyny, to... kamuflaż nie wiedziałam, czego się mogę spodziewać po tym spotkaniu, a w tym wydaniu barwnym zawsze mogłam zaszyć się w suchych trawach i żaden Borsuk by mnie nie wytropił. Zresztą Granda też przybrała ziemistą panierkę coby wtapiać się w pejzaż. Ale już w czwartek wystąpię w bardziej neonowej kolorystyce, a z Grandy wydobedę pierwotną czerń

Majszczur napisał(a):(...) w bardziej neonowej kolorystyce, a z Grandy wydobedę pierwotną czerń

Będziesz się mienić różnymi kolorami i pulsować wewnętrznym światłem?
A Granda będzie czarnym tłem dla podkreślenia twej hmmm... barwnoty

jbeata napisał(a):

ale że niby co

Miło Was widzieć z powrotem, relacja z wakacji świetna, fotki ze spaceru także

Magda, czy wy przypadkiem nie byliście w Rowach? Migała mi tam jakaś sucz, ale byłam w nią tak wpatrzona, że kompletnie nie zwracałam uwagi na właścicieli

TAAAK byliśmy w Rowach! :D
Ale oprócz nas były jeszcze dwie inne panny berneńskie i dwa psiury-samce, więc trudno stwierdzić, czy to właśnie nas widziałaś

Gdybym wiedziała, że to wy na pewno bym zagadała! A tak to się ograniczyłam do wpatrywania się w berna. Rzeczywiście raz widziałam samca, ale ta suczka to chyba była Granda sądząc po cieniutkiej i prościutkiej strzałce
A swoją drogą ile dni szliście, żeby znaleźć tak pustą plażę?