Dziękuję w imieniu Berniego. Niestety nie jest tak różowo jak na zdjęciach. Jednak zamierzamy się cieszyć każdą chwilą , w której Berni zyskuje na siłach. Niańkiem jest cudnym rzeczywiście chociaż zabawek to maluchy przy nim nie mają. Każdą zabawkę Berni konfiskuje i za skarby świata nie da się do niej zbliżyć małym piraniom
Berni ma zaawansowaną spondylozę. Napiszę to co wcześniej w innym wątku:
"Objawy mamy od 1,5 miesiąca. Pojawiły się z dnia na dzień, zaczął poprostu kuleć. Początkowo myslałąm, że to w wyniku upadku. Berni biegł bardzo szybko i na zakręcie przewrócił się na lodzie aż ziemia zadudniła. Nie dawało mi to spokoju. Nasz weterynarz stwierdził, że ta kulawizna nie wygląda na wynik uszkodzenia stawu czy kości w wyniku upadku. Zalecił rtg kręgosłupa i ....zamurowało nas wszystkich. W odcinku piersiowym między kręgami 5,6,7,8 praktycznie nie ma krążków międzykręgowych. Kręgosłup jest jedną litą masą. Ma już typową postać kija bambusowego. W odcinku lędźwiowyn między kręgami 2,3,4 są ogromne dzioby (osteofity, które już wytworzyły mostki. Były już dni bardzo złe. Teraz jest lepiej ale Berni jest na bardzo mocnych lekach. Póki co czuje się lepiej i tego się trzymamy chociaż rokowania są, ach........"