Długo nie pisalam, a po drodze przydarzyla sie przykra dla nas rzecz - Tola dostala zapalenia skory od ukąszenia pchły...Było fatalnie, bo czerwone na poczatku miejsce, ktore tola lizała i drapala z czasem stalo sie ogromna rana, z ktorej lała sie ropa
Pojechalismy w niedziele (w ubieglym tygodniu) do weta. Tola dostawala przez 5 dni antybiotyk w zastrzykach i lekarz czyms tam ja smarowal...Nasza psinka jest uczulona na ugryzienie insektow i trzeba ja mocno od tego chronic.
W kazdym razie juz jest dobrze, wygolona siersc powoli odrasta.
Przed choroba natomiast Tola bawila sie ze swoja kolezanka Tulą
imiona to czysty zbieg okolicznosci, mimo ze wlascicielka Tuli jest moja kolezanka :) obie sunie sa w tym samym wieku wiec cudownie sie razem bawia
popatrzcie na zdjecia :)