baksak napisał(a):Już jest rano, czy psiaki wymiziane?
No a jak, nawet byliśmy budowę podoglądać i w ogóle więc znowu są brudne i śmierdzą rowem (żeby nie było, takim między polami )
anula napisał(a):Kocham podlaską gwarę
Trzeba było mówić, następnym razem jak się spotkamy mogę Ci na żywo zapodać
Elmo napisał(a):Piękne zdjęcia, a modele bombowimarieanne napisał(a):jakimś mizianiem....
Oj, Pańcia. To się postaraj, żeby to nie było jakieś tam mizianie, tylko takie specjalne miziańce. Chociaż mój Borys nawet takimi zwykłymi pieszczotami by nie pogardził. Teraz siedzę w domu z anginą i pies cały czas szturcha mnie nosem jak przestanę czochrać po brzuszku. Chyba muszę szybciej się kurować, bo mogę tego psychicznie nie wytrzymać...
Jak ja chorowalam na kanapie, to oczywiście psy chorowały ze mną (i na mnie )
Majszczur napisał(a):no paczaj, a my o 23 wychodzimy na ostatni spacerek (często przydługawy jak w dobrym towarzystwie).marieanne napisał(a):O tej porze to grzeczne psy już spią i nie ma co ich budzić jakimś mizianiem....
Rano dla odmiany - śpimy
I Ty mówisz, że masz łyse i wychudzone psy a widziałaś mojego szczura
Wiesz, Bohun ostatnio na wadze przybral - 42,5
Zuzel... Zuzel łysy. Niestety, jak na Zuzla to jest łysa
U nas ostatni spacer jest o 22, chyba że pan jeszcze o 3 zauważy otwarte ślepia futer, to idzie
Ale śpimy też z rana - tak do 8-9