Witamy i my (Dafi, Kasia i Adam) dawno nas tu nie było. Nadrabiam zaległości fotograficzne. Co do zębów to Dafiemu też wychodzą tylne i podobnie jak Wy dajemy mu kości cielęce dzięki czemu nie niszczy nic w domu. Sierść też ma taką kręconą na grzbiecie jak pozostałe D-Velveciątka. Charakterek mu się zmienia na "nastolatkowy", taki wiecie bardziej urwis. Na lotnisku Muchowiec w Katowicach spotykamy się na spacerach z innymu psami i tam się odbywa wychowywanie w stadzie - oj różnie to nam wychodzi. Czasem to inne psy są ważniejsze a czasem to my - zwłasza jak chcemy np. pić to zaraz jest szukanie "gdzie ta pańcia z butelką?" Generalnie to mamy wrażenie że mieszkamu na lotnisku tudzież innym parku czy polu. Bo ciagle jesteśmy gdzieś na dworze z naszym psiurkiem - żeby się wybiegał. Mieszkamy w bloku i dlatego chcemy żeby jak najwięcej czasu spędzał na dworze. Dotlenieni jesteśmy oj bardzo
A teraz trochę zaległych i w miarę aktualnych zdjęc. Pozdrawiamy KAD
A to moje lotnisko - czekam na samolot, będę gonić


To jest MOJE miejsce, tu jest mój ciasny ale własny kąt


No co


Przecież jestem grzeczniutki, prawda


To ja i mój kolega z lotniska Dabi

[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=209&i=dsc00002uu3.jpg][IMG]
Się zmęczyłem troszeczkę, odpocznę


A taki mam stoliczek, sam go sobie znalazłem-pańcia nie schowała-i dobrze, przynajmniej mi kość nie ucieka




Coś mówili moi Państwo, że do łóżka nie wolno -AHA

a po co ma puste stać???


Pozdrawiam Rodzeństwo, trzymajcię się waszych Państwa pa Dafi