No tak Meggy ma juz kłopoty z Adelka (zwracam uwage,ze to dla Tej kudłatej panny zszedł do parteru meżulo)i jeszcze ma Sobie sprowadzic teraz Sagasię Nonsens! Absolutnie Meggy nie daj sie otumanić- walcz ,jezeli twój mąz woli futrzaste to Ty chodz nawet domu w futrze z norek!Pamietaj nie daj sie zarośnietej tricolorowej babie - odbij męza.!!!!Nie bedzie Cie ogoniasta wyganiać z Twojego łózka!!!W razie potrzeby daj znać ,transperenty ,trąbki gotowe ,zgłaszamy gotowosc do pikiety!Niech żyje i rządzi Meggy Rymująca!!!
Cudne fotki Małgosiu.Od razu widać, że im więcej wesołego futra w domu - tym lepiej. My ostatnio doszlismy do wniosku, że odpowiednia liczba bernów w domu to minimum dwa berny, nadwyżki to tylko dodatkowy bonus ( w tym wypadku haszczaki traktujemy jak berny)
O kurcze Meggy , wygryzły Cię ,wiesz co nie płacz u nas zawsze znajdziesz łóżeczko!A potem pomyslimy o zemscie na ofutrzonych smarkulach . Nie bedzie furzak nam łóżka kraść!!!
Biedna Meggy Jeśli jej nie pomożemy spędzi życie na wycieraczce albo psim posłanku (z drugiej strony myślę jednak, że psie łóżeczka u Majowych Skarbów są wygodne i wykonane z wysokiej jakości materiałów )