AniRysTeam napisał(a):To teraz jesteśmy tak jakby rodzinką
Dokładnie tak Aniu, jestem bardzo szczęsliwa ze Go mam, jaki wyronie czas pokaże.
Od pierwszego dnia jest po prostu kochany i przylgnął do nas bardzo, na spacerach nie ma problemu, przychodzi na zawołanie. Bałam się ze bedzie chciał szukać "swoich" i da nogę, ale nie bardzo jest grzeczny. A mój mąż szczęśliwy bo po stracie Dracusia brakowało mu towarzystwa męskiego
Jesli będzie podobny do pólsiostrzyczki "M" , to na początki ziółko, a potem aniołeczek Mam nadzieję, że zobaczę go na żywo. Nie wybieracie się przypadkiem na wystawę do Katowic?
Kasia, mój szanowny małżonek uważa, ze Denzel jest po prostu urodzonym aniołkiem i już
Aniu do Katowić to się nie wybieramy jakoś wystawa Katowicka mi "nie leży", zaczniemy z kawalerem troche później ale na pewno się spotkamy w tym roku mamy zamiar jeździć sporo tak jak kiedyś
Gratulacje Ale niespodzianka W Ranczu takim miotem się w ogóle nie chwalili. Na stronie nic nie ma. Nie każdy wiedział, że coś takiego się wydarzyło i to już sporo czasu temu. No proszę Kto by się spodziewał