Ania Ty sie nie wzruszaj tylko ćwicz oczy na zapałke bo to nie żarty jak chcesz być akuszerką panny Misi. Zapewniam że ona rodzi długo, ma dziewczyna po prostu czasssssssssss i nie lubi pośpiechu

.A zaraz wam coś opowiem myję wczoraj wieczorem gary w kuchni a mój slubny się drze z pokoju alinko szybko tu chodź ,trzeba ustalić dyżury...lece do pokoju z mokrymi rękami,patrzę siedzi kazik na kanapie obok leży rozciagnięta do granic mozliwosci Misia a mój ślubny ja cocha po głowie i brzuchu i mówi....no popatrz trzeba ustalić dyżury,zobacz jaka wniebowzięta ja ją cocham w jedną noc a ty w drugą i tak na zmiane.

przecież ciężarnej nie można odmawiać przyjemnosci -no nie?
oj lece poćwiczyć z Bodziem bo egzamin za dwa tygodnie-a też trzymajcie kciuki jak dacie rady na raz tyle zacisnać za jedne spartki
