No widzicie zamiast pokazać zadziornemu smrodowi, że moja micha to moja micha, to ona odda nawet swoją kość!!! Może ujawnił się instynkt macierzyński czy coś
A ja durna się nie poznałam, przecież ona hrabinia .... arystokracji nie uchodzą przepychanki o strawę. Tylko żeby dzięki tej manierze arystokratka jak deszczka się nie zrobiła.
w takim razie Drixon też błękitnokrwisty ... Ćwok też oddaje michę i zabawki Piraniowi już nie wiem jak mu tłumaczyć że ma sobie pilnować swoich 'interesów' (bo i ten też w zagrożeniu) Junonka pięknie Wam rośnie ... i jest taka Anielsko czysta (vizir czy vanish ) Ah te starsze berneńczyki w dwupakach Świętą cierpliwość mają ....
Clorox nie wiem jak ona to robi. Jak jest mokro to po przyjściu z pracy widzę kupę brudnego nieszczęścia, a jak tylko wyschnie jest biała. Cudo nie sierść
Sawusia linieje na potęgę, po dzisiejszym fachowym czesaniu jest prawie łysa, no może nie łysa, ale wygląda chudziej o kilka kg . Junona rośnie w oczach, ma niespełna 14 tyg. waży 13 kg i mierzy ok. 40cm.
Moje dziewczynki Junona podpuszcza Sawę i pokazuje jęzor a zaraz potem zęby obie czasem prezentują swoje paszcze aż po migdałki mam potwora i aniołka, dwa w jednym hmm to zdjęcie oddaje w pełnej krasie charakterek Junonki a tu kolejna śpiąca pozycja do kolekcji, dzięki sąsiedztwu aromatu stóp mojego syna przespała połowę nocy poza naszą sypialnią
Tak się patrze i patrzę na twój duet i zaczynam się zastanawiać czy następnym psiakiem nie powinien byść Landserek ślicznie razem wyglądają i z tego co opisywał Irek są mniej chorowite Ale z drugiej strony Berneńczyki mnie uwiodły Już wiem zakup dwupaku Landserkowo Berneńskiego jest rozwiązaniem, tylko potem pyt kto nas przygarnie bo pewnie wygonią mnie z domu z takim stadem
Dziękuję w imieniu dziewczynek są rzeczywiście obłędne. Wiecie życie bez berna to nie życie, ale landek wniósł, jakby to ująć, pewne ożywienie. Mają zupełnie rózne charaktery, temperamenty i fajnie się uzupełniają. Jestem z tego dwupaku bardzo zadowolona.