Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

właścicielka Florka napisał(a):(...)
aż tak mi smakuje

Zdradźcie wreszcie CO jest w tych marchewkach?

Otóż cała tajemnica tkwi w ekologicznej uprawie hehehe,

Witam wszystkich
oto kolejna relacja z mojego życia 9.08.12


Na początku spotkałem małego ujadacza

potem zwiedzałem nowe zakątki

oczywiście była okazja do podziwiania ptaszków

bardzo mnie to wszystko zmęczyło ...

potem znów miałem energie do szaleństw


ładnie

właścicielka Florka napisał(a):Witam wszystkich
oto kolejna relacja z mojego życia 9.08.12

(...)

Pięknota! Ale na tym zdjęciu to minka mówi: "a odczepcie się"
Fantastyczny jest Floruś

śliczny Floruś pięknie się prezentujesz
a fotka z ujadaczem trudno się dziwić.. w końcu szczenior tych rozmiarów co poniektórych może przerażać

strasznie podoba mi się to imię pozdrowienia

http://img225.imageshack.us/img225/5043/img8749u.jpg
malutki pijak....

meggy napisał(a):http://img225.imageshack.us/img225/5043/img8749u.jpg
malutki pijak....

To pewno po marchewkach...

Nasz cudny Floreczek uwielbia żeby się nim zajmować, najfajniej jest w weekendy, kiedy przyjeżdżają teściowie, ma wtedy więcej osób do pilnowania, no i zawsze jest w czym pomagać (wykończeniówka poremontowa).

Imię nasza kuleczka ma od Gasi z Majowych Skarbów, tak wiec ukłon w jej stronę, tym bardziej,
że imię pasuje idealnie do cudnego przyrodnika i wielbiciela ptaków

Nio, czasem jest z Florka pijaczek, jak się wybawi, wylata, to robi taką zadowoloną minkę, rozmarzoną... ... po marchewkach to raczej jest trzeźwy

kolejna relacja z mojego życia

prawda, że pięknie pozuję



A to moja koleżanka Dżesi


uwielbiam z nią szaleć


a to ja wykończony po zabawie/ z tyłu

... i z przodu

zmęczony, ale jaki zadowolony

właścicielka Florka napisał(a):(...) zmęczony, ale jaki zadowolony (...)

Zmęczony = zadowolony

Najfajniej odpoczywa się "na żabę" a i nos trochę zzieleniał od trawy Cudny Floruś

Nio i kolejna zaległa porcja fotek, 13 sierpień

a tak pięknie daję łapkę



a tak ślicznie pilnuję balkonu, żeby nie uciekł razem z kwiatkami...

ja tu pilnuję

potem to już była wycieczka na łączkę, gdzie mogłem rozładować swoją młodzieńczą energię

oczywiście musiałem pięknie pozować, żeby było co wstawić do galerii









kopacz wspaniały

Jest przeslodki i cudny
piekna ma glowke i wyraz pysia:)
No to babcia nakadzila...

Florek, z każdym dniem piękniejesz jesteś świetny, wiecznie uśmiechnięty - to najbardziej uwielbiam w bernusiach ale te Twoje łapeczki..to są Łapska przez duże Ł

żeby teraz przypadkiem Florusiowi woda sodowa nie uderzyła do główki

Nio rośnie nam nasze "spełnione marzenie" kochane, a daje nam tyle radości, że szok, jest niesamowity... ale o tym w późniejszych relacjach "z życia"...

Gosiu, ten nasz Floreczek to najpiękniejszy cud jakiego mogliśmy doświadczyć, dziękujemy
Tobie, Adelce i Imbiorwi

Teraz nie czuje, że któryś dzień zmarnowałam... codziennie moja uwaga skupiona jest na Floreczku, którego trzeba jeszcze sporo nauczyć tak więc robimy, co możemy, żeby z tej cudnej kuleczki wyrósł przystojny
kulturalny kawaler do wzięcia

Z pewnością na takiego wyrośnie
Florek jest świetny

Takie komplementy od ślicznotki Fantazji to prawdziwy zaszczyt

Czekamy na Fantazjowe foteczki.

pozdrawiamy ciepluteńko,
Flori oczywiście przesyła milion

Wow - jestem pod wrażeniem... Teraz to już dni do naszego nadmorskiego spotkania będę odliczać, żeby poznać tego przystojniaka i sympatyczne pańciostwo:-)
Ja też kończę remont, więc rozumiem przez co przechodzicie. Powiedziałam sobie - nigdy więcej (pewnie do następnego razu)

Floruś rośniesz jak na drożdżach ..... przepraszam jak na marchewkach !!! A niedawno taka mała kuleczka z Ciebie była
Mam nadzieję że dołączycie do nas we wrześniu na nadmorskim spacerku

Bardzo się cieszymy na planowane spotkanie, zrobię wszystko żeby dotrzeć z moimi przystojniakami

To będzie coś, ... zobaczyć, jak cała banda berneńczyków i nie tylko wspólnie się bawi
Uwielbiam robić fotki, wiec z mojej strony do galerii na pewno się dorzucę :)

P.S U nas to remont był koniecznością, ale Floruś wszystko dzielnie przetrwał, a my dzięki niemu heheh.

Już się nie mogę doczekać spotkania.
Nie wiem, jak dokładnie wyglądały wcześniejsze spotkania, ale tak sobie pomyślałam i poddaje propozycje, że ten kto może, oczywiście ja się zgłaszam, na upieczenie jakichś ciasteczek na poczęstunek, żeby nie tylko psy były dokarmione Napoje pewnie każdy będzie miał ze sobą.
Bliżej terminu ...mam nadzieję, że uda się ustalić szacunkową liczbę chętnych.

pozdrawiamy cieplutko z Floreczkiem