Strona 3 z 17

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-04, 23:45
przez kreska
Bongus od malego robil takie cudne minki "niewiniatka" z oczami diabełka :-D Po tej trawie to brzuszek pewnie sie powiekszyl i ciezko sie lezy w innej pozycji :mrgreen: a pisalam ze ma zakusy na wegetarianina!rodzenswto tez ma zamilowanie do konsumpcji czesci zielonych lub tych ,ktore byly w zeszlym sezonie zielone np. niezgrabionych lisci ;>
A w temacie nauki do ,ktorej rowniez zachecam bo przeciez mozna uczyc poprzez zabawe ;-) to siostra Bezz w domu Nutka umie juz siadac, podobno pojela w 10 minut o co chodzi :radocha2: a ta nauka wziela sie z tego ze to byl jedyny sposob zeby przestala szczekac :mrgreen: teraz jak zaczyna, to jest komenda "siad:, i paszcza sie zamyka :-D

pozdr

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-05, 22:22
przez shunay60
Hmm, wśród sąsiadów krąży plotka, że kupiliśmy królika a nie pieska... ;-) Zamiłowanie Bongusia do wszelkich korzonków, trawek czy marchewki zdaje się to potwierdzać... ;-)
Jutro jedziemy z Bongusiem na szczepienie. Trochę nas to denerwuje.
Dzisiaj Bonguś skończył 9 tygodni, więc zrobiliśmy mu ważenie. W wieku 9 tygodni waży 7,7 kg. W wieku 8 tygodni ważył 6 kg. Zasadniczo powinien ważyć tyle kg ile ma tygodni ale biorąc pod uwagę wyjątkową liczebność miotu, to chyba jego waga jest normalna.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-05, 23:53
przez kreska
Bongusiu badz dzielny rodzenstwo dzis sie szczepilo i trzyma za Ciebie kciuki <okok>
W temacie wagi to 6kg wazyles w 7tygodniu wiec albo babcia ma popsuta wage albo rodzice ;-) w liczebnych miotach trudno o zachowanie reguly ile tygodni tyle kilo, pozatym to nie wiem skad sie ona wziela w tak mlodym wieku;) .
Tabela z czeskiej strony hodowli http://www.bernsky-pes.com/index.php/pe ... ska-a-vaha
W tak duzej gromadce kazdy ma swoje tempo wzrostu, nawet lepiej jak pies rosnie wolniej a wzrost i grubosc kosci i tak jest zaprogramowany genetycznie wiec ile masz urosnac docelowo-tyle urosniesz :-D Twoj porod przyjełą pani weterynarz i ona dogladala twojego rozwoju do momentu wyjscia z domu. Na przegladzie wypadles jako prawidlowo rozwiniety o dobrym koscu , wiec mysle ze rowijasz sie nadal poprawnie tylko pewnie jak pozostale rodzenstwo masz mniej tkanki tluszczowej w porownaniu do rowiesnikow z mniej liczebnych miotow ;-)
Trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte u doktora <okok> :love2:
pozdr

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-06, 22:27
przez shunay60
No to przyjechaliśmy do kliniki... Bonguś minę ma nietęgą...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Przygotowania do "zabiegu"...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Wszystko odbyło się jak należy. Temperatura w pupie = 38,3 stopnia... ;-) Pan doktor był dla Bongusia baardzo miły... A Bonguś nawet nie pisnął przy zastrzyku. Dzielny chłopak! Nerwy były, a jakże, u mamy i taty... ;-)

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Uff, jesteśmy już w domu i możemy zapomnieć o "sprawie"... Nasza ulubiona piłeczka nam w tym pomoże.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-07, 12:15
przez meggy
Witam na forum Bongo :lol:
Maluszku ty to masz życie :okok:

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-07, 21:02
przez shunay60
Indycze skrzydełko nieodmiennie rozbudza w Bongusiu wielkie emocje... Cierpliwości, zaraz dostaniesz, tylko tata ponacina trochę mięsko...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Po jedzonku czas na pieszczoty... ;-)

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-10, 23:01
przez shunay60
Prawie nas zasypało, więc Bonguś ma radochę z biegania po śniegu...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Próbujemy też nowych smaków... Mięsko z królika bardzo nam smakuje... Banany też są całkiem, całkiem a i arbuza chętnie spróbowaliśmy... ;-)

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Bonguś postanowił też się uczyć... I jak to w szkole, nauka idzie nam ze zmiennym szczęściem... ;-)


Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-10, 23:06
przez Barbel
Jeśli można - mała wskazówka - powiedz komendę raz, a potem poczekaj (cierpliwosci ;-) )
Mądrutki Kulek!

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-10, 23:14
przez Ella
Super :okok: :-D

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-10, 23:21
przez Zuzanda
:puchar: :puchar: brawo braciszku, dobrze ci idze :okok:

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-11, 18:34
przez shunay60
Uhm, za porady serdecznie dziękujemy... I prosimy o kolejne wskazówki... Co dwie głowy, albo więcej... ;-), to nie jedna... ;-)
Zamiłowanie Bongusia do śniegu jest niesamowite...


A po zabawie sen nas dopada... Miejsce nie ma znaczenia... ;-)


obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-12, 18:32
przez shunay60
Dzisiaj Bonguś skończył 10 tygodni i zrobiliśmy mu ważenie... ;-) Waży 9,3 kg czyli przez tydzień przybyło mu 1,6 kg.
Chyba nieźle... Energia go rozpiera i wszędzie go pełno.


obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Zaczyna też poważnie interesować się pniem naszego srebrnego świerka. W końcu przyjdzie wreszcie czas na poważne, męskie siusianie z podniesioną nóżką... ;-)


obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pozdrawiam moje kochane rodzeństwo gdziekolwiek ono jest!!! ;-)

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-12, 19:42
przez Zuzanda
Pozdrawia mała Black Velvet w domu Bleki dziś było ważenie -10 tygodni - 10,1kg
Jak podrośniemy i śniegi zejdą to może jakieś rodzinne spotkanko zrobimy <okok>

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-13, 21:05
przez shunay60
Dzisiaj Bonguś nie tylko zjadł mięsko ze skrzydełka indyczego ale wrąbał też jedną trzecią kości zanim mu ją zabraliśmy... ;-( Nic mu nie jest ale mam teraz stracha czy mu takie skrzydełka dawać? Może w zamian coś innego ale co, żeby nie zjadał kości? Okazuje się, że nasz łobuziak ma już silne szczęki...

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-13, 23:13
przez Barbel
Jak surowe, to mu nie powinno zaszkodzić. Cielęce dawajcie.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-13, 23:54
przez kreska
Ja bym w tym wieku jeszcze nie doposzczala do jedzenia kosci ze skrzydla, chrzesc z głowek jak najbardziej.Kosc cieleca tak bo obgryzie to co na niej jest i jest w miare miekka. Mozecie mu dac korpusik kurczaka, albo najlepiej kurze lapki;)ogonek świński , ucho świnskie spażone albo ugotowane <tak>
Bongusiu wygladasz ... :love2:
pozdr
ps. odnosze nie odparte wrazenie ze do momentu kiedy Bongus zacznie uzywac lapki do siusiania to rebrny swierk pozegna sie z kora :mrgreen: przynajmniej jakąs jej czescia ;-) nie moge teraz znalezc tego artykulu ale kora iglastych moze byc "toksyczna" wiec radze uważać <tak>

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-14, 10:09
przez Gosia1812
Maluch uroczy. Chyba niezłe źółko z tego brzdąca.
Mizianka dla urwisa. <pies>

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-14, 13:16
przez BeatkaBen
Świetny maluszek, az miło popatrzeć jaką ma wspaniałą opiekę.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-14, 13:19
przez BeatkaBen
kreska napisał(a):Ja bym w tym wieku jeszcze nie doposzczala do jedzenia kosci ze skrzydla, chrzesc z głowek jak najbardziej.Kosc cieleca tak bo obgryzie to co na niej jest i jest w miare miekka. Mozecie mu dac korpusik kurczaka, albo najlepiej kurze lapki;)ogonek świński , ucho świnskie spażone albo ugotowane <tak>
Bongusiu wygladasz ... :love2:
pozdr
ps. odnosze nie odparte wrazenie ze do momentu kiedy Bongus zacznie uzywac lapki do siusiania to rebrny swierk pozegna sie z kora :mrgreen: przynajmniej jakąs jej czescia ;-) nie moge teraz znalezc tego artykulu ale kora iglastych moze byc "toksyczna" wiec radze uważać <tak>



Mam zapytanie? Czy te korpusiki nie zaszkodzą, i czy kostki z łapek maluszek też może schrupać?

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2013-02-14, 13:59
przez kreska
Mam zapytanie? Czy te korpusiki nie zaszkodzą, i czy kostki z łapek maluszek też może schrupać?

surowe nie, w korpusie sa bardzo miekkie kosci oczywiscie trzeba na poczatku obserwowac jak maluszki jedza bo czasem sie zdaza bardzo zachlanny i moze probowac polykac bez gryzienia :-> wszystkie Soulberniatka byly uczone gryzienia..od 5 tyg. obgryzaly korpusik pod kontrola czyli obskubywaly go z mieska i skory, od 6 tygodnia zaczely obgryzac rowniez szkielecik, stopniowo coraz wieksze jego czesci;)pierwsze łapki podawane byly bez pazurków i dlugiej kosci, teraz jedza w calosci <tak>

pozdr