Strona 3 z 58

PostNapisane: 2008-01-14, 22:09
przez saganka
Obie piekne!! A Kayah ma przepiekny usmiech!! Kogos mi przypomina.... :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-14, 22:10
przez inbloom
matko, jaka uśmiechnięta mordeczka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
jestem zachwycona! brawa dla Was :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-14, 22:35
przez Natalia i Galwin
A ja tam się zachwycać nie mam zamiaru.. Pokazali nam kilka zdjęć i co :?: Myślą że nam to wystarczy :?: W życiu :!: :!: :!: Dawajcie zaraz prawdziwą fotorelacje :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-14, 22:42
przez meggy
Piekna historia :-D Ale zdjec faktycznie troche malo :-/

Dziewczyny urocze -jescze raz wszystkiego NAJ :!:

PostNapisane: 2008-01-14, 22:52
przez Agama
Jakiś bunt na pokładzie zdjęcia w produkcji

PostNapisane: 2008-01-14, 22:56
przez AT
jejkuś! Kayah faktycznie wygląda jakby zawsze u Was była :-D ale macie fajnie! dwa takie cudne psiaki... ech...

PostNapisane: 2008-01-14, 23:38
przez Roxanka
Śliczne dziewczynki. :-) Czochranka dla obu futrzaczków, nie się zdrowo chowają.

PostNapisane: 2008-01-14, 23:47
przez DAREK,MAŁGOSIA
Cieszymy się, że ciotka naszej Madi znalazła tak fajną rodzinkę i ciepły dom.
Pozdrawiamy!!!

PostNapisane: 2008-01-15, 09:59
przez Agama
Kayah potrafi się uśmiechać i jest u siebie ,a Fiona nie może sie nacieszyć, że ma przyjaciółkę.Nie przypuszczałam ze tak może byc widać róznice wieku w zachowaniu .Kayah to prawdziwa dama -przytulaka ,a Fiona jak prawdziwy pimpong wokół Kayki domagajacy się zabawy-tez pieszczoch tylko nakręcony

Obrazek


Obrazek

Wspólne zabawy

Obrazek

Obrazek

próba uchwycenia dwóch razem(większość zdjęc mam z pysiem w obiektywie albo poza kadrem

Obrazek
Obrazek


Domowy odpoczynek

Obrazek


Od pierwszej nocy śpia razem w pokoju Fiony(dawnym )obecnie bernulkowatym.Sąsuper grzeczne nie ma piszczenia, szczekania ,płakania po prostu śpią

PostNapisane: 2008-01-15, 10:56
przez Natalia i Galwin
No to super :mrgreen: Bardzo się cieszę, że wszystko się udało. Kayah ma poprostu ogromne szczęście, a Fionka przy okazji też ;-) ;-)

PostNapisane: 2008-01-15, 12:56
przez marzena
Kurcze i to jest kolejny dowód, że co dwa bernusie to nie jeden... Ło matko, już zaczynam oszczędzać kaskę... :lol:

PostNapisane: 2008-01-15, 18:16
przez Halina
Ja tma się podłączę, Agnieszko zdjęć dawaj dużo obu super dziewczyn. Nareszcie mój kochany internet pozwolił mi je ujrzeć. W ostatnich dniach mam wogóle duże kłopoty z połączeniem internetowym ale ja wszystko spokojnie tu nadrobię w oglądaniu.
Ale się cieszę, że Kayka już jest u was. Naprawdę wygląda, że jest jej dobrze jakby tam była od zawsze :-)

PostNapisane: 2008-01-16, 02:33
przez Ania i Kontra
I jak ślicznie Kayka się uśmiecha :-D Widać, że jest szczęśliwa. Kontra wesoło macha do radosnej siostruni ogonkiem :-D

PostNapisane: 2008-01-16, 08:40
przez Cefreud
ale masz milusie stadko :-)

PostNapisane: 2008-01-16, 09:51
przez Agama
Fajnie mić tak wspaniała Rodzinkę muszeteraz wysledzic ,zkim wiąza nas wiezy krwi ,bo od Fionki jest chyba niewiele osób.Jeszcze raz bardzo dziękuję całej forumkowej rodzinie za wsparcie .to na prawdę wiele znaczy :lol:

PostNapisane: 2008-01-16, 10:53
przez kinga i jaś
Nasz Fokus jest spokrewniony z Fionką jego dziadek to Aspen.
Pozdrowionka. :-)

PostNapisane: 2008-01-16, 12:30
przez Vel_Pan_Rekin
Tak patrzę na Kayah i patrzę i cieszę się jej/Waszym szczęściem, alejedno mnie dręczy: Halinko - czemu ona gacie mamie zabrała? Przecież portki i owłosione łydki to istna Borka :-D

PostNapisane: 2008-01-16, 20:18
przez Agama
Z tą Borka to wcale nie żarty Paweł kilka razy się pomylił i zawołał do Kayki - Bora

Plaża w salonie w wykonaniu moich skarbów

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Dobra wystarczy tego lenistwa
Obrazek

PostNapisane: 2008-01-17, 14:52
przez Agama
Boziu mam zupełnie nowe przezycia moja kayah upolowała kurę sąsiada(jedyne kury na wsi),ale wstydziur :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Fiona tez miała ochotę ale na komendę zostawiła, a miał byc taki przyjemny spacerek .Zobaczcie sami moją zdobywczynię

Obrazek

Obrazek


:roll:biedna kurko wybacz.

PostNapisane: 2008-01-17, 15:02
przez Tess
O Matko! Nie mogę... Coś jest kuszącego w tych kurach. Czoper na widok kury dostaje obłędnego wzroku, coś mu pada na mózg i zmienia się w krwiożerczą bestię. Za pierwszym razem zadziałał z zaskoczenia i kurę pół żywą wydarłam mu z pyska ( co usłyszeliśmy od właścicielki kury to już inna sprawa...) Teraz spodziewając się drobiu na naszej drodze łapię psa na smycz czym predzej. w kazdym razie widzę, że Kayka wykazała się większym zdecydowaniem od mojego buraka.
Cześć pamięci biednej kury.