Rzeczywiście podprowadzić michę małemu to niewykonalne jest ( on zawsze czujny i gotowy bo może coś sypną

)
Kasiu więcej wstawiać już nie mogę ,bo zaczynam się obawiać, że jakąś obsesję mam - w aparacie, w komputerze nic tylko zdjęcia psów

- chyba czas przystopować
Ewa, spotkanie już tuż,tuż ... już przebieramy nogami.
Tylko wiesz zaduszanie małego nierozerwalnie łaczy się z byciem zaduszanym przez dużego

, ale skoro musisz
...a bernusia w misce to do Eweliny trzeba uderzyć
