Jeszcze jedno zdjęcie mojego Bernusia

[joanna]

troszeczke pogubiłam sie z wklejaniem zdjec, ale sie poprawie. Nie jestem w tym biegła:)

uwielbiam się kąpać, chociaż jeszcze z pływaniem mam małe trudności:)

[joanna]

Jeszcze kilka fotek

[Szilkowa]

Ale piękny piesio a jaki duży

[joanna]

A na tych zdjęciach jestem z koleżanką, którą poznałem w wakacje. Ma na imię Megi, trochę mnie wymęczyła, ale było fajnie.



Upał czasami dawał nam się we znaki

a dawali nam takie obiadki, że zobaczcie co się później z nami działo:)

[joanna]

a wieczory spędzałem romantycznie, nad brzegiem jeziora z moją Pancią:)

[Tess]

Świetne fotki, a pozycja medytacyjna (do góry kołami) rewelacja

[marzena]

Jak to pisała pańcia? Że nie jest BIEGŁA we wstawianiu fotek? Za to psina jest BIEGŁA! Jakżesz szybko BIEGŁA! I spała też uroczo

[bea]

Przekochane,cudo psisko-przytulisko.Buziaki w nochala !!

[Szilkowa]

Świetne fotki

[joanna]

Mojemu Bernusiowi na przedniej lewej Łapie zrobił się wodniak. Byłam z nim u lekarza, który wyciągnął mu dwie strzykawki płynu. Dzisiaj idę ponownie do lekarza ponieważ zauważyłam, że mój pies cierpi. Nie chce wychodzić z domu, cały czas śpi, nie jest taki radosny jak zawsze. Prosze napiszcie, czy ktoś z Was miał już taki problem ze swoim pieskiem i czego ja mam się spodziewać. Czy czeka mojego psiaka operacja?

[Tess]

Czoper miał wodniaki na łokciach obu przednich łapek. Miał ściągany płyn, dostał leki przeciwzapalne, osuszające i antybiotyk. Jednorazowo, miejscowo, podczas ściągania płynu. Był potem osowiały przez jakieś dwa dni. Potem wszystko wróciło do normy i od tej pory ( pięć lat) z łapusiami nic się nie działo. Czasami wodniaki się odnawiają. Ważne jest, czy dostał właśnie taki zestaw leków. Zapytaj weta może. I trzymamy kciuki!

[Tess]

A i jeszcze jedno - pilnuj, żeby nie kładł się z rozmachem na twarde podłoże. My parę miesięcy mieliśmy wszędzie tam, gdzie lubi leżeć porozkładane materacyki i kocyki.

[Guard]

Nasza Rota miała i niestet znów ma ten sam problem, ale jeden łokieć. Miała już kilka razy ściągany płyn , 3 miesiące temu operację i od kilku dni znów diabelstwo rośnie. Jesteśmy umówieni na kolejna wizytę w piatek. Zobaczymy co będzie miała zaaplikowane.

[Tess]

Ja mam to szczęście, że mam doskonałego, cudownego, wielbionego przeze mnie weterynarza.

[AT]

Mufce Też zaczynały sie robić pseudokaletki (bo chyba o to chodzi) jednak na szczęście jakimś cudem się wchłonęły - może przez kurację związaną z pęknięciem kości, może dzięki temu, że naświetlałam jej je lampą (taką do światłoterapii) a może ona je zwalczyła siłą woli jak usłyszała, że znowu będzie miała mieć zabieg u weta . Tak jak Tess mam w miejscach gdzie pies się kładzie porozkładane dywaniki. Jeśli psiak dostał antybiotyk to ma prawo być osowiały kilka dni, jednak jeśli nie to radzę zrobić badania bo sama pseudokaletka raczej psa nie boli i nie powinna być przyczyną osowiałości (chyba, że jest jakaś gigantyczna)
Trzymamy kciuki

[joanna]

dziekuję bardzo za te wszystkie ważne dla mnie informacje. Dzisiaj po powrocie z pracy rodzinka poinformowała mnie, że z samopoczuciem Bernusia było już o wiele lepiej. Byc może tak jak piszecie ta osowiałośc była wynikiem podania przez weterynarza lekarstwa. Wizyte wyznaczona mam na poniedziałek. I wtedy napiszę co dalej z moim psiskiem. Pozdrawiam wszystkich.

[joanna]

Jesteśmy po kolejnej wizycie u lekarza. Bernuś miał kolejny raz ściągany płyn, następna wizyta w wigilię. Wet powiedział, że zrobi wszystko aby zasuszyć wodniaka, operacja to ostateczność.
Samopoczucie mojego psiska jest już bardzo dobre. Muszę się pochwalić, że 10 listopada skończył roczek, niedawno brałam szczeniaczka, a tu już kawał mężczyzny Wyrósł naprawdę na pięknego kawalera. W mojej miejscowości nie ma chyba zbyt wiele psów tej rasy i wszędzie gdzie się pokażemy wzbudza zachwyt. Nie żebym się chwaliła ale dumna jestem
Pozdrawiam wszystkie psiaki berniaki i ich właścicieli i życzę Wesołych i Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia.

[Przemo]

super

[Szilkowa]

Jesteśmy po kolejnej wizycie u lekarza. Bernuś miał kolejny raz ściągany płyn, następna wizyta w wigilię. Wet powiedział, że zrobi wszystko aby zasuszyć wodniaka, operacja to ostateczność.
Samopoczucie mojego psiska jest już bardzo dobre. Muszę się pochwalić, że 10 listopada skończył roczek, niedawno brałam szczeniaczka, a tu już kawał mężczyzny Wyrósł naprawdę na pięknego kawalera. W mojej miejscowości nie ma chyba zbyt wiele psów tej rasy i wszędzie gdzie się pokażemy wzbudza zachwyt. Nie żebym się chwaliła ale dumna jestem
Pozdrawiam wszystkie psiaki berniaki i ich właścicieli i życzę Wesołych i Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia.

Kawaler z niego napewno piękny
A ja jestem za nowym foteczkami pięknego

[joanna]

A to mój malutki roczniaczek - roczek skończył 10 listopada 2007:)

a to chyba najgłupsza mina jaką udało mi się zrobić