Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Dziękujemy za miłe słowa
Hm...,łabędzia szyja powiadacie,będę się musiała przyjrzeć dokładniej (właśnie wczoraj musiałam poszerzyć obrożę )
A że szczeniaczkiem już nie jest, to fakt-mamy pierwsze dni cieczki -aż się rozczuliłam,bo gdzie się podział ten mój grubiutki psi maluszek-ani się obejrzałam,a tu pannica i adoratorów rój

Joka ale ty rośniesz A w dodatku jesteś bardzo piękna

halo halo?
Jak tam Jokusia? Przygotowywuje się do jesieni/zimy?

Oj,tak,tak-obrastamy tluszczykiem (obie )
Obiecujemy zdjęcia w najbliższym czasie,ostatnio jakoś dużo zajęć mieliśmy i totalny brak czasu.
Jokusia wciaż rośnie(wzdłuż i wszerz )
Pojutrze mamy wystawę,-Rybnik,krajowa.Konkurencja będzie duża-naliczyłam aż 11 DSPP(!)Joka w klasie młodzieży będzie konkurowała z 2 suczkami: Jerutką(siostra z tego samego miotu),która na wystawie miedzynarodowej tydzień temu we Wrocławiu zebrała wszystkie możliwe najwyższe tytuły(1 lok,oc.doskonała,BOB,NJwR) i jeszcze jedną sunia ,której nie znamy-pomimo luźnego podejścia do wystaw troszkę adrenalinki się nam zaczyna wydzielać,no i jak zwykle obawa żeby jakiejś kompromitacji nie było(np. z pokazywaniem zębów albo"kicaniem"po ringu,itd..)
Zobaczymy-w każdym razie będzie ciekawie,bo spotkamy się z hodowcą,który wystawia właśnie Jerutkę i ze szkoleniowcem Joki(psie przedszkole i PT),który będzie wystawiał Bartka-naszego znajomego hovawarta.
Mam nadzieję,że będą zdjęcia,to zamieścimy.

Jokusia wczoraj wykąpana(w wannie ),dziś i jutro-małe wyczesywanko-no i jedziemy

W takim razie trzymamy kciuki za sukces Joki i czekamy na foto relacje.

Gosia z Kajką

Ja już kciuki trzymam a moje chłopaki zaciskają łapki
Powodzenia!!

Z niecierpliwością czekamy na fotki i życzymy powodzenia ! Kciuki zaciśnięte, łapki zresztą też

My też trzymamy kciuki

Bardzo dziękujemy wszystkim,którzy trzymali za nas kciuki,ale niestety,nie powiodło się nam
Wszystkiego się spodziewałam,ale tego co się wydarzyło nie-Jokusia(na codzień dość grzeczna,pogodna i ufna sunia po szkoleniach,absolutnie nie bojaźliwa) nie chciała biegać po ringu(!!! )Wszelkie sposoby -smaczki,prośba i groźba na nic się zdały,zaparła się i koniec :ściana: ,wiadomo,że na cienkiej ringówce za bardzo siłą się psa nie da ciągnąć.
Sędzia zaopiniował:"Suka nie do oceny,nie chce się zaprezentować w ruchu"
No i tyle.
To 4 wystawa Joki,poprzednie bez problemów jeśli chodzi o jej zachowanie,pięknie się prezentowała i zawsze 1 lok. i ocena Wybitnie Obiecująca,1x Najlepsze Szczenię w Rasie(na wyst. międzynarodowej w Krakowie),a tu taka porażka,no ale cóż, widocznie miała zły dzień(każdemu wolno).Może deszcz przeszkadzał???

A swoją drogą dzień nie był najlepszy-lało cały czas jak z cebra,wszyscy mokrzy - i psiaki i ludzie,błotko,ringi nie oznaczone ,obsługa nie potrafiąca udzielić informacji jak dotrzeć do ringu.Nie wspomnę już o braku właściwej organizacji ruchu przy wjeździe na parking i braku oznakowań drogi dojazdowej(=korki i zdenerwowani kierowcy przy wjeździe )

Nie przejmujcie się, i tak bywa, nic strasznego Dziewczę miało gorszy dzień i tyle, poza tym - tak szczerze: komu się w deszczu chciało biegać? ona po prostu bardzo jasno i dobitnie wyraziła swój sprzeciw....

No tak,to prawda,nasza Jokusia charakterek ma...
Dzięki za słowa otuchy,bo ja ciągle analizuję,co mogło być przyczyną tego zachowania i chyba już przesadzam,idę spać

A tak trzymałam kciuki .... Pogoda była fatalna, miejsca obok ringów prawie wcale. Panowały bardzo trudne warunki.

Głowa do góry, jeszcze nie jedna wystawa przed Wami A Jokusia... no cóż... kobieta zmienną jest, widocznie akurat na ringu przyszedła czas na nagłą zmianę nastroju Ach... skąd ja to znam - Granda potrafi tak pięknie chodzić na kontakcie, ale na ringu wlokła mi się jak koza na rzeź, pół kroku za mną. Ale i tak je kochamy ponad wszystko, prawda

Jejjj ale Nam Siostrzenica wyrosła!!! Piękniutka
A może Joka nie miała ochoty i już, ot taki bunt!!! Nie zawsze i my mamy chęci do różnych rzeczy!!!
Pozdrowionka

Jokusia sliczna :) Dzielnie Wam kibicuję. To tak fajnie czytać o takiej psio-ludzkiej przyjaźni ( miłości?). Nie przejmuj się wystawą w Rybniku, to już zaszłość. Jokusia może być teraz na etapie buntu młodzieńczego z.... niewiadomo jakiego powodu.
Pamiętam taka wystawę, kiedy pojechaliśmy z nasza sunią , tez wtedy młodzież, odmówiła pokazania ząbków i już! jechaliśmy kawałek, wystawa za granicą, opłacona i ... sunia zeszła z ringu, bo nie do oceny. Tak to bywa. Ale nie odpuściliśmy wystaw i potem już poszło. Joka piękna, trzymam za Was kciuki

Nie ma co się smucić. Czasem coś sie planuje ... a tu nie wyjdzie. Życie. Uszy do góry. Na kolejnej wystawie będzie lepiej. Jestem przekonana!

Bardzo wszystkim dziękuję za duchowe wsparcie.Trochę mi lżej,jak czytam,że nie tylko my mamy takie przygody.
W sumie ta porażka to taki przysłowiowy " kubeł zimnej wody"-teraz wiem,że muszę z Joką więcej pracować pod kątem przygotowania jej do wystaw.Być może faktycznie to młodzieńcze fanaberie .
Ale po wielokrotnym przeanalizowaniu tego co działo się na ringu,stwierdziłam,że to oglądanie zębów właśnie(nie lubi Joka,oj,nie )wytrąciło ją z równowagi-była to pierwsza czynność na ringu,a sędzia był dość energiczny w tej kwestii-i się nie spodobało ,potem dopiero mieliśmy zaprezentować psy w ruchu. Na poprzednich wystawach kolejność była odwrotna-zęby na końcu.
Tak więc musimy popracować nad pokazywaniem zębisków.

Pozdrawiam wszystkich

Nieustająco będziemy trzymali kciuki. Głowa do góry - trening czyni Mistrzem. I nie ma co się martwić to ma być dla Was zabawa

Ella, może spróbujcie na komendę? :>
U nas na pierwszej wystawie Zuzka zrobiła taką wiochę z zębami (no fakt, miała 4 miesiące, ale patrząc na nią i TŻta na ringu myslałam ze zapadne się pod ziemię ), że jak wrócilismy to zaczelismy naukę na komendę. I teraz jest "pokaż ząbki" i nie ma najmniejszego problemu

marieanne napisał(a):Ella, może spróbujcie na komendę? :>
U nas na pierwszej wystawie Zuzka zrobiła taką wiochę z zębami (no fakt, miała 4 miesiące, ale patrząc na nią i TŻta na ringu myslałam ze zapadne się pod ziemię ), że jak wrócilismy to zaczelismy naukę na komendę. I teraz jest "pokaż ząbki" i nie ma najmniejszego problemu

U nas podobnie,na ogół nie ma z pokazywaniem zębów problemu (choć nie jest to ulubiona czynność )-wyobraź sobie ,że Joka pokazuje zęby na komendę:"badanie"wzorcowo(nawet napotkanemu "grzybiarzowi" w lesie pokazała(bo się zainteresował,a ja ćwiczę gdzie mogę w różnych sytuacjach),a na egzaminie PT tydzień temu za pokazywanie zębów dostała 10 pkt/na 10 możliwych,tylko na tej pechowej wystawie taki popis dała
Fanaberie młodzieńcze widać....