O rany, zdjęcia Karo w trakcie czesanka są k a p i t a l n e!!! Cud, miód i orzeszki.
Zresztą całe stadko - przepiękne!
Och jak ja zazdroszczę wszystkim, którzy mogą się cieszyć kilkoma bernusiami na raz. Też bym tak chciała, ale niestety nic z tego, buuuu.
Oj ludzie , ludzie ale jesteście naiwni, eśli myślicie, że to całe czesanie, pucowanie itd powstrzyma nas przed chlapaniem się w świeżym błotku i prysznicem z wiosennego deszczu
Dzięki, dzięki - już się rumienimy Kayah jest rzeczywiście bardzo ładna. Znaczy, no mi się podoba
Karolina tak w kwestii hodowanych przeze mnie zwierzydeł. Patrząc na podwórko, zwłaszcza po deszczu w pochmurny dzień (jak dziś) dochodzę do wniosku, że hoduję dziki! I tego się będę trzymać Taaa. najlepiej wygrzebać dziurę w błocie i się tak uwalić iiii leżeć....
No można też się uwalić nieco na wywyższeniu, ale oczywiście błotnistym
Ja jednak preferuję dziurę...
Czy to małe w końcu przestanie pyskować ?
A co by nie powiedzieć to i tak kocham tego Buca - dzika jednego
Wandzia to super, może będziesz w Szczecinie to będzie okazja . A Karolina może podesłać tych smakołyków jakąś szybką paczką czy czymś. Jedno karmienie byłoby z głowy
A terazKasper, zawsze miałam sentyment do niego, taki ciemny typ!