Re: Kruszon
Napisane: 2011-03-07, 15:40
Dorcia, nie ryzykuj, bo jeszcze Ci się odleżyny gotowe porobić, jakby Ci adopcja "wypaliła"
Ja tam nie wiem do końca czy można wierzyć w te biegi po Polach...
Ja tam nie wiem do końca czy można wierzyć w te biegi po Polach...