Dino i pozostali mieszkańcy z Jaśkowej Polany

[OlgaO]

Milo was widziec znowu smutno bylo tu bez was

[Roma]

Dziękuję Olgo

[jaro]

Hura jesteście

[Roma]

Jesteśmy jaro,jesteśmy.

[stmichal]

Pani Romo,jak co roku wypełniamy PIT-a. Chcemy przekazać procent z podatku dochodowego dla potrzebującego BERNEŃCZYKA. Jeśli zna Pani taką sytuację w której mogą przydać się pieniądze prosimy o szybka odpowiedź.

pozdrowienia od nas i od Barego.

[Roma]

Nie ma chyba takiej możliwości aby przelać 1% na jakiegokolwiek Bernusia, z tego co wiem to F.Pasterze nie może jeszcze otrzymywać dotacji z 1% ale jest Fundacja Psi Ratownicy
http://www.psiratownicy.pl/?strona,menu ... s,ant.html
Kiedy trzeba było to i Skarpecie pomagali.Zastrzegam jednak, że jest to jedynie moja propozycja.
Pozdrwiam i bardzo się cieszę, ze pamiętacie o psiakach w potrzebie

[zadra]

Romcia - pozdrawiamy z Goleniowa i melduję, że sobie Twoje przepisy na paszteciki z tego ogrodniczego forum podrukowałam i będę debiutować w wielkanoc:-)

[Roma]

Witak Ewo bardzo się cieszę, że mogę być pomocna a zdradzisz mi na tamtym pw pod jakim nickiem się ukrywasz?

[zadra]

Nie jestem tam zalogowana... Tylko Was podpatruję Szczególnie Twój rosnący ogród - ucałowania dla wszystkich dobrych duszyczek z Jaśkowej. W szczególności oczywiście dla ulubieńca mojej Oli - Pokerka

[allam3]

Ewcia, a ten wątek znasz:
http://www.forumogrodniczeoaza.pl/index ... -co-chceta
Tam co prawda nic nie rośnie (no, może czasami emocje - ale bardzo pozytywnie )
Nie podpatruj, chodź "pomaglować". (przepraszam, że się wcinam , ale to z sympatii do Ciebie, bo do końca kwietnia na kawę w realu nie ma szans, to może chociaż wirtualnie )

[zadra]

Wow - lektura na pół dnia. W końcu mnie z tej roboty wyrzucą:-) Albo raczej sama będę musiała się zwolnić, bo taka moja rola czasami. Poczytam grzecznie w domku.

[Roma]

[zadra]

Melduję, że pasztecik zrobiony i skonsumowany. Część nawet do Londynu poleciała:-)

[Roma]

Smakował? Mój zięć też zabrał

[zadra]

Oczywiście, że smakował. I okazało się, że nie taki diabeł straszny... Mój mąż stwierdził, że z wiekiem zaczynam się kulinarnie rozwijać:-)

[Roma]

Praktyka, czyni mistrza

[zadra]

No to teraz wypada zapytać, ile Ty ćwiczyłaś, żeby dojść do swojego poziomu... Do dziś wspominamy fantastyczne jedzonko.

[Roma]

Niewiele Ewo, niewiele a teraz zamiast gotowania zaczęłam zabawę w ogród
Zaczynam wszystko od początku.Dzięki temu ubyło mnie o 12 kg i zamierzam do tego jeszcze ze 20 dołożyć

[Tańka]

To pod tę wyprawę do Australii?

[zadra]

Ale to przecież nic już nie zostanie...