Expert i Gerda Majowy Skarbiec

[baksak]

Już poprawiliśmy ale jak chcesz to przekręcimy w drugą stronę. Może ci się wyrówna?
Obawiam się, że Kudłatego może tłuc wyłącznie Borsuk
Na kolana to nie ma jak kijki. Przenoszą sporo obciążenia na ręce. A i wywalić się na zejściu trudniej

[marieanne]

No ładnie. To mnie załatwiliście tym pierwszym filmikiem - teraz oprócz zaprzyjaźnionych od lat kontuzji mam kolejną - kręcz odcinka szyjnego

W zamkniętej klatce to ja bym się jednak bardziej obawiała o Kudłatego

Spoiler:

Kacperek w tym roku zaczął zajęcia z kategorii "Bezpieczny przedszkolak - Samoobrona" i pokazywał mi dziś karkołomnego fikoła i przerzucnie sporo starszego kolegi przez bark z wykorzystaniem dźwigni czy czegoś tam. Kolega sporo starszy, całe metr piętnaście i 22 kg, więc to już nie są żarty. To ja już wolę zapewnić dzieciarni przechowalnię na tą okoliczność, niż ryzykować uszkodzenie Kudłatego i umykać potem stołecznymi kanałami przed żądnym zemsty i odwetu Borsukiem

marieanne... zabieracie słoiki z powrotem do domu?

NIgdy nie chodziłam z kijkami... Mówicie, że to dobre jest

Zabieramy, bo na nas teściowe krzyczą, że jak potem jedziemy w góry, to znowu ta sama historia - czyli wariacka jazda do sklepu o 21 po 3l słoiki więc ostatnio moja mama zakupiła ładne słoiki z jakimś wzorkiem i w ogóle - i faktycznie pamietalismy

A kijki są super. Moje kolana je uwielbiają... kręgosłup zresztą też Tylko ramiona bolą

[właścicielka Florka]

Wow jaka relacja cudna, przepiękna i ciekawa
Takiego wyjazdu to każdy Ci Experciku zazdrości, super się spisałeś
a jak pięknie wyglądasz w tej uprzęży wspinaczkowej- tak profesjonalnie

Cieszymy się, że miałeś udane wakacje na Słowacji

[baksak]

To ja. Znowu.


Grzecznie mi tu!


Chwilkę możemy poganiać


Poczekajcie chwilę, bo się zasapię...


Dziewczyny, ja już nie mam siły...


Poganiajcie chwilę same, a ja popilnuję rowerów. Znaczy piłki...


Naprawdę w krzakach siedzi Borsuk?


Taaa... Borusku, bardzo chcę ten sznurek..., wrrr..., wrrr..., możemy już iść do domu?


Poznałem dziś nową koleżankę. Jest jeszcze młodziutka, ale już do jakiś maleńkich nie należy...


Ja rozumiem, że się można kawałek przejść po lesie. No, ale kawałek... a nie tak pół dnia.


Rany, daj spokój, tam nie ma żadnych wilków... a nawet jak są, to lepiej ich nie zaczepiać

[właścicielka Florka]

piękne foteczki a jaki jesteś dzielny Experciku
Minki robisz cudne, Floreczek też takie robi normalnie szok

[Elmo]

Puk, puk...
Co tu taka cisza? Żyjecie?

[baksak]

Nadciągnęła jesień i mgła tak bardzo opadła na Kudłatego, że zagubił się w niej całkiem. Wraz z aparatem zresztą, więc zdjęć nie mam
Udało się za to nagrać moje (i Glamur) piłkarskie dokonania. W gruncie rzeczy myślę, że miejsce w kadrze piłkarskiej to mamy zapewnione. Szybkością i wolą walki nie ustępujemy naszym najlepszym zawodnikom









Zdaje się, że za tydzień będę miał gości, bo Borsuk zapowiedział mi, że mam posprzątać... no i powstrzymać się od gubienia sierści
Ciekawe czy i Borsuk się powstrzyma i przestanie zapychać wannę tymi długimi kłaczorami?
Kudłaty coś bąkał nieśmiało, że z sierści borsuków robi się świetne pędzle go golenia. Ale chyba Borsukowi się to nie spodobało, kazał Kudłatemu poprzyczepiać z powrotem liście na drzewach w parku. Borsuk dodał też, że jak Kudłaty ma jeszcze jakieś uwagi, to za chwilę będzie te liście malował na zielono

Puk, puk...
Co tu taka cisza? Żyjecie?

Eeee... brat, jak to cisza? Sam jesteś cisza!
I weź się popraw lepiej!

[kerovynn]

Tło muzyczne do Waszych wyczynów takie skoczne, że aż się prosi o jakieś cheerleederki - najlepiej z Mafii Geriatrycznej Pogodna Jesień;-)

[baksak]

Ależ dzisiaj miałem fajny dzień!
Miałem baaardzo sympatycznych gości

Zuzę i Bohuna

Przy okazji Borsuk i Kudłaty przeprowadzili próbę zabernienia mieszkania...

...wyszło im, że jeszcze kilka się zmieści. Nie wiem czy mi się to podoba...

A później byliśmy we trójkę na Polach by spotkać się ze słynną Grandzisławą .
Jest równie urocza jak Zuza i Bohun . No może chwilowo, dzięki swojej Pańci, nieco mniej kudłata .
Niestety ze względu na egipskie ciemności nie mam z tego spotkania żadnych zdjęć . Ale wiem, że Zuza i Bohun mają. Może więc coś podrzucą...

PS
Gratuluję też Zuzie i Bohunowi udanego występu na dzisiejszej wystawie w NDM

[gatta]

Przy okazji Borsuk i Kudłaty przeprowadzili próbę zabernienia mieszkania...

Oni tak próbują, próbują tylko dobernić się nie mogą Najpierw Gaciorek, teraz Zuza i Bohun...

[aga.s]

Ale fajowsko mieliście
Zazdrościmy bardzo
A na zdjęcia też czekamy

[meggy]

super! Tez czekam na foteczki

[marieanne]

Zdjęcia właśnie się zgrywają, w domu byliśmy koło 1 w nocy, a od rana obowiązki - ale coś wrzucimy i się podzielimy

Do Borsuka i Nie-Borsuka wpadać warto, dobrze karmia (czekam na przepis na sałatkę i nie ma że boli), zabawkami sie dzielą i w ogóle.....

[Majszczur]

No może chwilowo, dzięki swojej Pańci, nieco mniej kudłata

a nie umawialiśmy się przypadkiem, że NIKT nie będzie się śmiał z "zemsty trymera"

Do Borsuka i Nie-Borsuka wpadać warto, dobrze karmia

a weź mi nawet nie mów, bo mi gula w gardle staje, że się nie załapałam

Chciałam tylko powiedzieć, że:
Expert jest... dużym chłopcem.
Expert jest... urokliwy.
Expert jest... grzeczny.
i że widać go było w ciemności najlepiej z całej naszej czwórki

[marieanne]

Do Borsuka i Nie-Borsuka wpadać warto, dobrze karmia

a weź mi nawet nie mów, bo mi gula w gardle staje, że się nie załapałam

A już chciałam poopowiadać dokładniej....ale jeszcze Ci powiem, jakie było dobre ciasto z malinami później.....

[baksak]

(...) a nie umawialiśmy się przypadkiem, że NIKT nie będzie się śmiał z "zemsty trymera"
(...)

No wydaje mi się, że się umawialiście . Tylko, że ja wtedy goniłem za Zuzą i nie pamiętam... kto by tam pilnował na co się dwunogi umawiają?

(...)

Do Borsuka i Nie-Borsuka wpadać warto, dobrze karmia

a weź mi nawet nie mów, bo mi gula w gardle staje, że się nie załapałam (...)

Trzeba było ulec molestowaniu przez Kudłatego i Borsuka...

(...)
Chciałam tylko powiedzieć, że:
Expert jest... dużym chłopcem.
Expert jest... urokliwy.
Expert jest... grzeczny.
(...)

Wydrukuję to sobie, zalaminuję i będę nosił razem z identyfikatorem... jak Borsuk mi będzie coś marudził to mu będę pokazywał...

[baksak]

Chyba zrobiła się już porządna jesień... widzę to po zachwyconej minie Kudłatego. Wreszcie może śmigać ze szczotką i zamiatać piach, który ze mnie hurtowo opada. Zyskał też nowy temat do rozmowy. Co spotka się z kim w parku, zaraz zaczyna jęczeć, że błoto, że kłaki... Pół biedy gdy nagabuje jakiegoś właścicela psa. Gorzej gdy trafi na biegacza. Choć to się rzadko zdarza, bo oni starają się go omijać szerokim łukiem. Zresztą trudno się im dziwić. W porannej mgle taki Kudłaty wystraszył by nawet psa Baskervillów i Jožina z bažin




Pani profesor ma mnie chyba dosyć, bo się przede mną schowała. Zresztą razem z wszystkimi kolegami. Nawet kazałem Borsukowi sprawdzić, czy przypadkiem nie pomyliliśmy dnia, ale nie...



To bardzo dziwne. Nawet Kudłatego, owszem wyrzucili ze szkoły, ale żeby szkoła zniknęła... to się nawet jemu nie zdarzyło
Troszkę się bałem, że trafiliśmy do jakiegoś świata równoległego... wyobraziłem sobie, że on mógłby być zaludniony tylko przez Kudłatych i Borsuki. I jak ja bym wtedy znalazł swojego Borsuka? No jeszcze Kudłatego to łatwiej - ten najbardziej marudny i zapchlony to byłby właściwy . Chociaż, kto wie, może wtedy bym sobie go wymienił na jakiegoś bardziej... no... reprezentacyjnego?

Ponieważ szkoła mi uciekła, pocieszałem się jak mogłem .
Troszkę pobawiłem się piłeczką,



troszkę poganiałem za Borsukiem



Bardzo to jest męczące takie ganianie. Chociaż, nie to, żeby Borsuk jakoś przesadnie pędził...



Złapać go jest raczej łatwo



A i poleżeć na liściach też jest całkiem fajnie







Borsuk zawsze powtarza, że najbardziej to chciałby się na jesieni zagrzebać w liściach i zapaść w sen zimowy. To podobno stara, borsucza tradycja.



Też się próbowałem zagrzebać, ale mi nie wyszło .
Tylko mnie Borsuk ochrzanił, że się wybrudziłem i kazał wracać do domu.



Co wolno Borsukowi, to nie Ekspertowi- powiedział Kudłaty. I chyba wyjątkowo nie zełgał

[marieanne]

Ale fajne jesienne fotki.....
To bieganie z Borsukiem mnie zafascynowało - aż dziw, że nasze na nas takiej zabawy nie wymuszają

Spoiler:

Mozemy prosić o namiary na niezniszczalną kostkę, którą bawiła się u Was Zuzia?

[baksak]

Może dlatego, że nie macie pod ręką Borsuka?

Spoiler:

Niezniszczalna kostka to jest o taka http://www.westpawdesign.com/catalog/dogs/dog-toys/eco-friendly-dog-toys/eco-friendly-products/hurley, a to takie niebieskie, też zresztą niezniszczalne, to jest takie: http://www.petstages.com/dogs-orka-menu.php Jedno można było jakiś czas temu kupić w karusek.com.pl, a drugie w animalia.pl

[marieanne]

Możliwe.
Następnym razem zatrudnimy Borsuka do biegania z naszymi i zobaczymy

Dziękować za linki!