Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Napisane: **2013-03-05, 11:18**

Oj tak. Zabernienie aż ziemia drży <tak>

Spoiler:

Napisane: **2013-03-17, 20:36**

Dziś została nam powierzona Bardzo Ważna Misja.
Przekonywalismy dziś 2 włochate panienki, że towarzystwo innych piesków nie musi przyprawiać o zawał psiego serca, nie trzeba kłapać zębiskami ani chować ogona daleko pod brzuszek, że inne pieski mogą mieć panny bardzo głęboko w pupkach (to chyba było in najtrudniej załapać - w koncu takie laski i jak tu ktoś je olewa.... :mrgreen:

) i nikt nikogo do nachalnych (ani żadnych innych!) kontaktow przymuszał nie będzie.

Oprócz tego nabyliśmy nowe umiejętności - skok przez przeszkodę :mrgreen:

A było tak:
Osoby dramatu (dooobre słowo <faja>

)
Bohunek

Obrazek został zmniejszony.
Zuzel

Obrazek został zmniejszony.
Pasiutka (chart afgański)

Obrazek został zmniejszony.
Ashi (grzywa pp)

Obrazek został zmniejszony.

Zaczynaliśmy tak - czyli patrzenie z daleka na zabawy Bohuna i Zuzla:

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
No ale przyznajcie - widok berneńczyków chodzących na 2 łapach mógł wzbudzać podejrzliwość!

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Najwyższy poziom luzu możliwy dziś do osiągnięcia w przypadku Pasiuty - chociaż i chwila biegania za panem była <juhu>

Obrazek został zmniejszony.
I Ashi - strach strachem, ale piłeczka jest MOJA!

Obrazek został zmniejszony.

No i na koniec - kilka fot z naszych prób skoków :mrgreen:

Zuzia, hop!

Obrazek został zmniejszony.
-sam sobie skacz....

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Za to Bohunek - wkręcił się na 200%! <cwaniak>

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Koniec i bomba, kto nie czytał (i nie oglądał!) ten trąba... :mrgreen:

Obrazek został zmniejszony.

Napisane: **2013-03-17, 20:56**

Brawo! Cóż za para psich-chologów! <brawo>

Choć może raczej Misjonarzy <mysli>

Jednak co do ćwiczenia skoków przez przeszkody... myślę, że Pańcio powinien pokazać jak się skacze <tak>

Na cztery łapy i samemu hop! A nie tak tylko teoretycznie

Napisane: **2013-03-17, 21:00**

Pańcio - przypominam BE-HA-WIO-RY-STA - do takiego poziomu się nie zniża :mrgreen:

Ma swoje profesjonalne metody <mysli>

Napisane: **2013-03-17, 21:02**

Arystokracja ze spaceru boska

Chęci do wspólnej zabawy pewnie były ,tylko nie wypadało :mrgreen:

Co zrobić pochodzenie zobowiązuje do etykiety .
Fajnie będzie zobaczyć Zuzę i Bohuna za tydzień i oczywiście z Wami się spotkać <tak>

Napisane: **2013-03-17, 21:10**

Ależ Pańcio-behawiorysta zniżył by się tylko chwilowo, po to, by się po chwili wywyższyć <tak>

A gdyby miał dobre odbicie to wręcz uwznioślić

Napisane: **2013-03-18, 09:39**

aga.s napisał(a):Arystokracja ze spaceru boska Chęci do wspólnej zabawy pewnie były ,tylko nie wypadało Co zrobić pochodzenie zobowiązuje do etykiety .
Fajnie będzie zobaczyć Zuzę i Bohuna za tydzień i oczywiście z Wami się spotkać

Chęci były... do zwiania przez płot, szczególnie na początku w Pasiutce :mrgreen:

Ale to pierwsze ich takie spotkanie bez smyczy, więc mam nadzieję że będzie lepiej następnym razem :-)

i moze oprócz wąchania Zuzy pod ogonem (oczywiscie jak nie patrzy i baaardzo delikantie ;-)

) uda nam się jeszcze jakaś wspólna aktywność ;-)

baksak napisał(a):Ależ Pańcio-behawiorysta zniżył by się tylko chwilowo, po to, by się po chwili wywyższyć
A gdyby miał dobre odbicie to wręcz uwznioślić

No nie wiem czy to dobry pomysł, żeby pańcio przez przeszkody kicał...... :lol:

Napisane: **2013-03-18, 16:14**

-sam sobie skacz....

Obrazek został zmniejszony.

:-D

niektóre panny tak mają, po co skakać, jak można bokiem obejść. Znałam kiedyś taką " kochaną królewnę".
Fotki rewelka, pozdrawiamy!

Napisane: **2013-03-18, 19:25**

Piękna afganka :-)

I taka włochata. W biegu musi świetnie wyglądać.
A czy berneńskie śledziory :mrgreen:

robię przewrót w przód na głowie? :mrgreen:

Bo tak skaczą, brykają, to może i inne akrobacje wykonać potrafią ;-)

Lista potencjalnych imion rośnie

Napisane: **2013-03-18, 19:33**

Oj Bisiowa, ona ogólnie w każdym ruchu wygląda super :-)

Tu fotki z wakacji - oswajała się panienka ze mną dla odmiany ;-)

teraz już podchodzi i mnie obwąchuje bez nerwów <hura>

(nie wiem tylko czemu dla niej szczytem radości jest obwąchiwanie.... po twarzy :mrgreen:

)

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Na bieganie z bernenczykami niestety musimy jeszcze trochę poczekać... ale myślę, że w koncu i do tego etapu dotrzemy :mrgreen:

Co do przewrotów - robią, owszem. Sporo innych akrobacji również. Szczególnie jak rano mają pozwolenie na wejście na łóżko w celu powitania nowego dnia <faja>

Myśl myśl!

Dagata - dzięki :-)

Napisane: **2013-03-18, 19:44**

Na wychłostane pośladki Algernona! Toż to pędzący kłębuszek włóczki :mrgreen:

Cudo! Trzymam kciuki za przełom w jej podejściu do życia ;-)

Napisane: **2013-03-18, 19:47**

Prawda?

Niesamowita jest, nie mogę się na nią napatrzeć.
Najgorzej że teraz, jak jest też młoda (czyli grzywa, po przejściach troszku), to mała się od dużej uczy... więc jak najszybciej trzeba obie panny rozkręcić, bo jak sie zapętlą w tym swoim przerażeniu psami, to będzie kaszana. Albo kaszan, jak to Jurek Kiler mawiał :mrgreen:

Ale kciuki się przydadzą! Bardzo <tak>

Napisane: **2013-03-18, 23:05**

łapka w łapkę.... żeby nie rzec "łapka łapkę myje"

http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 8749_n.jpg

wszystkie afgany tak mają czy ta panna taka wyjątkowo... "społeczna inaczej" ?

Napisane: **2013-03-18, 23:26**

Wiesz co, z tego co jej Ania - jej właścicielka - mówi, to baaaaardzo wiele afganów jest takich aspołecznych. I tak Pasji sporo się przestawiło w ciągu ostatniego pół roku w głowie na plus - jest bardziej otwarta w stosunku do ludzi. Niestety, z psami to długa droga przed nią... no ale podobno z naszymi było póki co najlepiej (w pewnym momencie sama przelamała się i podchodziła do Zuzi.
Następny spacer planujemy wspólnie do lasu - co prawda Pasiutka ze smyczy nie zejdzie (raz, że sie nie daj boże przestraszy i weź szukaj potem psa, dwa - niestety, jak afgan zwierza jakiegoś dostrzeze, to nie odpuści :-(

), ale myslę, że takie kilka h chodzenia moze byc fajne :-)

Najgorsze jest to, że mała (tzn Ashi) od Pasiutki się tych wszystkich zachowań uczy... i o ile na początku była naprawdę świetna (choc zadziora i charakterna), to teraz wchodzi w takie lękowe reakcje...