Strona 4 z 58

PostNapisane: 2008-01-17, 15:06
przez Grażyna i Coffee
Co by nie powiedzieć wygląda ślicznie z tą kurą . Wyrazy współczucia dla właściciela , kura wygląda na to że nie przeżyła kontaktu z ząbkami.

PostNapisane: 2008-01-17, 15:16
przez nugatika
skąd my znamy akcje z kurami... :roll:
Obrazek

PostNapisane: 2008-01-17, 15:50
przez Halina
O rany, Agnieszka mi się wydaje, że Kayah stwierdziła, że źle się odżywiacie i kurka na rosołek będzie jak znalazł :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-17, 17:27
przez Vel_Pan_Rekin
No właśnie, rosołek jak znalazł... Też chciałam napisać...
Aga, nasz Brombas ogólnie był do rany przyłółż jesli chodzi o szkody... Ale zniszczył (wyrwał) fontannę teściom w oczku wodnym w wieku 7 miesięcy.... :roll: :roll: :roll: :oops: :oops: :oops:


Szkody sa wpisane troche w "manie" psa... Nie przejmuj się... Sasiad bedzie uwazal, a i Wy majac takie doswiadczenie, zwrocicie uwage... Swoja droga ciekawam, czy inne Kniejaczki tez takie łowne... Pochodzenie zobowiazuje :-D I czy to pierwsza kura Kayki....

PostNapisane: 2008-01-17, 17:52
przez Kasia
Przeczytałam cały wątek i strasznie mi się tu u Was podoba! ciesze sie ze Kayah się tak zadomowiła, ze tak sie wszystko pieknie potoczyło.
A kura - ehh no musiała Wam jakos dziewczyna podziękowac, nie? :lol:

PostNapisane: 2008-01-17, 19:50
przez AT
Kury trochę żal no ale rosół z czegoś być musi... Kayę i Nugata zapraszam do nas na wakacje! na polach w okolicy domu mnóstwo bażantów - to dopiero przysmaczek ;-)

PostNapisane: 2008-01-17, 20:35
przez Agama
U nas bazanty również bywają ale niech tam .Byłam u sąsiadów i spoko sasiadka stwierdziła ze sie zdarza i jej kuru nie powinny uciekać więc obeszło się bez wiekszych problemów .Uwazacie ze powinnam zainwestowac w kaganiec??????????

PostNapisane: 2008-01-17, 22:23
przez bea
Kaganiec według mnie nie wiele da gdyż kura kontaktu z łownym psem w kagańcu i tak nie wytrzyma .Problem trzeba bedzie rozwiazac przez szkolenie ogólne Kayki,tyle,ze to troche potrwa.Kura ma byc dla psa fe! i tyle.Tam gdzie mozesz spodziewac sie drobiu na drodze wez sunie na smycz ,poniewaz Fiona zna juz komendy Kaya szybko złapie o co chodzi.Moje psy przebywaja na podwórku po którym lubi przechadzac sie kogut Antoni z rodziną,wiedza,ze nie maja sie co nimi interesowac dopóki pani nie da komendy- sio kury!O wtedy wszystko jest jasne dla kur i dla psów :-D Radzę zapłacić sasiadce za kurę,na wszelki wypadek,bo moze sie okazac ,ze to nie ostatnia kurza ofiara braków w wykształceniu :-D Nie ma rady powoli,ale systematycznie trzeba rozpoczac szkolenie,zanim Kayka rozbestwi sie na dobre. ;-) I bedzie dobrze.

PostNapisane: 2008-01-17, 23:03
przez Kasia
iii tam - ja bym ją szkoliła zeby potrafiła sama ten rosół zrobic...

PostNapisane: 2008-01-17, 23:05
przez Agama
Dzięki dziewczyny .Jesteście najlepsze ,pomysł z rosołem wymaga rozszerzenia na inne potrawy :lol:

PostNapisane: 2008-01-17, 23:15
przez bea
Aga a moze niech Kaya wyszkoli sie smazyć jajecznicę ,dzieki temu moze uda ja sie namówic na wspólpracę z kurami ;-)

PostNapisane: 2008-01-17, 23:27
przez nugatika
AT bażanty też mamy! :-)
na szczescie sa na tyle spostrzegawcze, ze potrafia go szybko zauwazyć i odlecieć, a Nusiu próbuje za nimi.
Początki były straszne, bo szliśmy koło bylejakich krzaków i tu nagle bażant, lub i wieksza liczba z wielkim krzykiem wylatywały. Akcja serca zatrzymana od razu :lol:
Teraz juz sie przyzwyczaiłam ;-)
a Nuśku zna juz chyba wszytskie miejsca i ich kryjówki.

spacer bez znalezienia bażanta to stracony spacer :-/
Motto zyciowe Niusława :mrgreen:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-18, 10:57
przez sylwiaczek
Długo nas nie było na forum więc pora na powolne nadrabianie zaległości. Ale po kolei, Agnieszko z rodziną, po zdjęciach widać że Kajka czuje się u Was jakby była z wami od zawsze, super że znalazły wspólny język z Fionką i odtąd żadna nie będzie samotna, szczególnie Kayha. Cieszę się że ta historia znalazła takie szybkie i szczęśliwe zakończenie. Co do zamiłowań Kai, to czy jesteście pewni że nie adoptowaliście jakiegoś psa gończego :?: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Młodsza siostrunia Kai a nasze oczko w głowie, za każdym razem jak zobaczy gołębie to nie ma zmiłuj się, trzeba za nimi pobiegać. Na szczęście jeszcze żadnego nie udało się upolować :-D
Pozdrawiamy

PostNapisane: 2008-01-18, 12:08
przez Vel_Pan_Rekin
Agama napisał(a):Dzięki dziewczyny .Jesteście najlepsze ,pomysł z rosołem wymaga rozszerzenia na inne potrawy :lol:


Może byc potrawka z kurczaka, kura faszerowana, kura na słodko.... (Kura z zasmażką, kura z lodami, kura zapiekana, kura moczona :-D )

Aga, co się przejmujesz - wiesz - jak Kayka nauczy się już gotowac ten rosół, a Fionka drugie dania, to wiesz jak sobie odpoczniesz???

Śliczna fotka avatarkowa :-)

PostNapisane: 2008-01-19, 13:15
przez Agama
Moje dwie zmokłe kury, po nocy na dworze (same wybrały sobie to miejsce :lol: )

Obrazek

Obrazek

Kayah

Obrazek

Fiona

Obrazek

:roll:

PostNapisane: 2008-01-19, 13:22
przez panterka-23
chyba sa bardzo podobne do siebie co?

PostNapisane: 2008-01-19, 13:29
przez inbloom
ja włąśnie tak patrzę na wspólne fotki i nie odróżniłabym bez podpisów, która jest która :shock:
śliczne obie zmokłe kury :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-19, 13:29
przez marzena
Upodabnia je kolor żabotów :lol:
Ale co z tymi kurami??? :lol: :lol: :lol: Najpierw ta na rosół upolowana przez Kaykę, teraz znowu dwie zmokłe kury??? Chyba drób śni się wam po nocach :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-19, 13:34
przez Agama
Niezupełnie.
My odróżniamy je swobodnie wbrew pozorom dużo je rózni ;).

Fionka przypomina puszystą kulkę, i jest trochę większa. ;D
Kayah ma trochę inną główkę - dorosłej dostojnej damy :lol:

Charaktery mają różne może to różnica wieku, a może ich psia osobowość.

Odpowiem za rok, gdy Fiona będzie miała dwa lata.

PostNapisane: 2008-01-23, 18:12
przez Agama
nasze dziewczynki coraz lepiej się rozumieją

Obrazek

Obrazek

Lubią się bawić

Obrazek

Obrazek

wspólnie wędrują do wodopoju

Obrazek

i nawet wolą pić z jednej miski :lol:
Obrazek


the end