No to jeszcze mała (niestety) relacja z ostatniego weekendu
Pańcia wybrała sie na zjazd drużyny harcerskiej z czasów młodości do Harcerskiego Ośrodka Wodnego w Funce leżącego nad Jeziorem Charzykowskim (niektórzy pewnie znają to miejsce bo bodaj Kopernica leży po drugiej stronie jeziora).
Ze zdjeciami niestety krucho, bo ciezko mi było pstrykać fotki jednocześnie uganiając sie za rozszalałym ze szczęścia bernem, a nie wszystkie mogę wstawic z racji obecności na nich większej rzeszy ludzi, którzy niczego nieświadomi mogliby znaleźć sie na nieznanym forum.
...ale co nieco sie znajdzie
Dalmisia okazała sie pupilkiem całego ośrodka, wszyscy chcieli sobie z nią zdjęcia robić, głaskać i na spacerek wyprowadzać ku uciesze Dalmiski, co szybko skończyło sie wieeelkim zmeczeniem, nawet miche opróżniała na leżąco

Najwiekszym problemem nie tyle na terenie ośrodka co w domku typu Jolka okazały sie schody, które wszędzie były niestety ...kacze, więc pańcia potrenowała bicepsy i nosiła kruszynke ku wielkiemu zdziwieniu tam obecnych ("jak to, pies nie umie chodzić po schodach??" hihi)
Poznała również rotka, który okazał sie mniej przyjazny niz Dalmiśka (gdy spytałam własciciela czy rotek aby łagodny, to spojrzał na mnie jak na idiotkę i powiedział zdziwiony: "no przecież to rotweiler"

)
ale co tam, pozegnałysmy sie z rotkiem i ruszyłyśmy na dalsze zwiedzanie świata.
Panienka poznała co to fale i duuuza kałuża oraz że ludzie na wózkach inwalidzkich tez są fajni - byłam zaskoczona gdy mimo iz każdego z racji wieku od razu łapie zębami za rece, niepełnosprwaną dziewczynkę z porazeniem mózgowym zupełnie inaczej potraktowała - wtykała nochala w raczki i lizała - zuch dziewczyna
Była też` szansa na popływanie tzw. DZtką, jednak ze względu na pogode, odradzono nam tego pomysłu, a szkoda.
Pańcia trenująca bice

Potem było ognicho i .....kiełbaski




ale pancia kiełbasek jeśc nie dała, więc Dalmiśka stwierdziła ze zakręci sie obok kogoś innego to może jej coś skapnie

po czym wykonczona , z pełnym brzuszkiem legła pod stołem tuż obok beczki z piwem

a potem przerzuciła sie na białe winko
