Princesska była sobie na urlopie w Chorwaji, więc dziewuszka troszkę pozwiedzała
popływała
troszkę czasu spędziła na pogaduchach z kumplami
troszkę medytacji na kamienistej plaży
troszkę duszenia - Jenny bo mi oczy wyjdą
ale nic nie zastąpi swojej własnej domowej kanapy
, czyli nareszcie w domu...
Marek pozdrawiamy