Esia Czandoria i reszta ekipy ;-)

przez **Barbel** » 2011-07-30, 10:19

Ania - sugerowałam podobieństwo "facjatowe" - na tej focie Robin - wypisz wymaluj Grzesiek! :mrgreen:

Karola - a co do Esi i Anki - nooo- obie mają krótkie fryzury..... <faja>

przez **Apcik** » 2011-07-30, 10:43

tyle jestem wstanie napisać po przeczytaniu waszego wątku :okok:

tak trzymać <okok>

przez **Cefreud** » 2011-07-30, 17:07

ej no nie straszcie.Mam do wyboru krótkie krzywe nóżki ale szkot ,bądź wiecznego parcha ala Freud :-)

przez **kerovynn** » 2011-07-30, 17:59

Cefreud napisał(a):ej no nie straszcie.Mam do wyboru krótkie krzywe nóżki ale szkot ,bądź wiecznego parcha ala Freud

to zależy czy się lubisz czochrać i rzucać kłakami po dywanie, czy może szurać podwoziem po podłodze <hahaha>

tylko nie wiem, nie wiem <mysli>

jak Grzesiowi uda sie przyjąć taką pozycje do spania: :lol:

Obrazek został zmniejszony.

i dorzucamy filmik
http://www.youtube.com/watch?v=iFWaerCtmGU :-D

przez **annasm** » 2011-07-30, 21:01

przez **kerovynn** » 2011-07-30, 21:05

i jeszcze jeden króciutki
http://www.youtube.com/watch?v=pQHoX24i7Hk

przez **KasiaT** » 2011-07-31, 10:50

Ależ miałam zaległości :mrgreen:

-jednak wszystkie braki pochłonęłam jak czekoladę z orzechami.
A w domu to masz prawdziwego ogra-tylko bez niego i bez jego durnowatych pomysłów,niszczenia zabawek ,dziwnych póz przyjmowanych do spania,miałabyś strasznie nudno.A i możesz w pełni docenić Eśkę-prawdziwą damę stroniącą od wszelakich głupot i zbytków.
Oj biedna jest Esiosława,bo nawet ją w jej własnej samotni nachodzą i nie dają spokoju :mrgreen:

-zastanówcie się czy nie warto by było posłać ja do szkoły muzycznej,bo jej wokal pod stołem nadaje się do opery ;-)

przez **kerovynn** » 2011-07-31, 20:09

Wokal ma cudny to fakt, ale najlepiej go słychac w duecie z Robinem, a takiej wybuchowej pary to ja nigdzie nie poślę, młody natychmiast obżarłby klawisze z fortepianów, nasiurał w skrzypce a flet aportował.Nie, nie... lepiej niech koncertują pod stołem :-D

A teraz pochwalimy sie fotkami z dzisiejszego spaceru.
Na pierwszym planie toczy się pani

Obrazek został zmniejszony.

Tu mamy Przenośny Wodopój Całodobowy

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

a tu Samobieżny Dystrybutor Chrupek z Jagnięciną - też Całodobowy

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

A tu Ekologiczna Myjnia z Usługą Ziołowej Dezynfekcji Sierści Upapranej Qooopą Ludziową FUJ! :evil:

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

a tu Pan van Greg - dziś w Pelerynie wersja Mini

Obrazek został zmniejszony.

a tu PvG niczym Mojżesz prowadzący Izraelitów przez morze sitowia

Obrazek został zmniejszony.

PvG idzie dróżką
czasem prawą
a czasem lewą nóżką

Obrazek został zmniejszony.

PvG nadal idzie

Obrazek został zmniejszony.

PvG profesjonalnie czai się na ptaszory

Obrazek został zmniejszony.

a teraz seria portrecików Pięknej i Bestii :-D

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Po powrocie do domu Robin zażył pierwszej u nas kąpieli. Dość spokojnie to przyjął, choć nie chciał łapami do miski wleźć. Za to polewanie i szorowanie myjka chyba nawet zaliczył do kategorii: PRZYJEMNE - CHCĘ WIĘCEJ :-D

przez **PaniBisiowa** » 2011-07-31, 20:56

Ogry lubią smrody :-P

Szczerze współczuję. Przynajmniej Esława ma poukładane pod kopułą ;-)

"a tu PvG niczym Mojżesz prowadzący Izraelitów przez morze sitowia" padłam <hahaha>

PvG brodę musi zapuścić :mrgreen:

Zwiewną szatę już ma :mrgreen:

przez **Barbel** » 2011-07-31, 21:10

Powiem wiecej
Morze Zielonego Sitowia rozstępuje sie przed nim...... <hahaha>

przez **KasiaT** » 2011-08-03, 12:15

Ha tfu na psa urok-to już Robin nie miał się w czym wytarzać tylko w ludzinie :-?

-nie zazdraszczam wycierania i kąpieli-bo nic tak nie daje "niebiańskich aromatów" jak to co przetwarza człowiek wydalając jako zbędny produkt :mrgreen:

Psiaki jak zwykle cudne :love:

,a ja nieustannie z ogromną lubością oglądam fotki z Waszych terenów spacerowych.
A Twój Grześ w tej pelerynie, to tak trochę wygląda jak szpieg z krainy deszczowców :mrgreen:

przez **Majszczur** » 2011-08-03, 12:50

O rany, po tych podstolnych zapasach i ariach właśnie zdałam sobie sprawę, że ja w ogóle nie odczuwam, że mam psa - bo wołowiny w mieszkaniu nie widać, nie słychać (no, może trochę czuć :->

) - jedyny objaw życia to brutalne pacanie pazurzastą łapą jak zagapię się z porą spaceru oraz drapanie terakoty przed ułożeniem się do snu. Poza tym nic, cisza, amba, sen. A u Was jak w ulu, albo teatrze. Fajnie fajnie <tak>

przez **kerovynn** » 2011-08-03, 13:53

Dopóki nie przybył Robin tez nie czułam, że mam psa :lol:

Cisza?, spokój?... hm <mysli>

- za jakieś 15 lat, być może....

przez **kerovynn** » 2011-08-03, 18:29

Teraz bedzie "niemy" filmik z kategorii raczej spokojnych pt: "Wieczorne karmienie leniwego żubra" http://www.youtube.com/watch?v=raMMmOtIOEM

a dla Romy fotki streszczające ;-)