Powiem słowami mojej córki, która bardzo dumnym głosem zrelacjonowała cioci wystawę przez telefon:
"Nie zajęliśmy wprawdzie pierwszego miejsca, ALE ZA TO OSTATNIE !"
W konkurencji 5 bejbiczków Grandzioszek była najstarsza (13.09 kończy 6 miesięcy

) i moja żyrafka odstawała od reszty puchatych kulek przeokrutnie
Pani sędzina nawet nam się podobała. Dokładnie macała każdego psa, miała dobre przyjazne podejście do psów. Odniosłam wrażenie, że... było jej przykro jak mówiła, że zabrakło dla nas lokaty

Mnie nie było

byłam zachwycona zachowaniem małej: ani się nie kładła na wznak czego się obawiałam, pozwoliła się ustawić i nie siadała (sukces!), pokazała ząbki (zresztą wg pani sędziny bardzo ładne ząbki ) tylko troszkę jej się nie chciało biegać
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z mojego Smutasa

Zdał egzamin wstępny
5/5 (Bez lokaty)
Ocena wybitnie obiecująca
Suczka o dobrych proporcjach ciała, głowa jeszcze wąska w rozwoju, dość długie ucho, osadzone z tyłu i nisko, dobra klatka piersiowa, dobre kątowanie przodu, tył nieco stromy, typowy ruch, tylne kończyny prowadzone nieco zbieżnie.Zgadzam się w zupełności z oceną (poza stromym tyłem).
A te uszy... ach te uszy zauważyłam już w hodowli, że są rzeczywiście duże (ale bez przesady) dlatego pewnie Granda sprawia wrażenie smutasa

Co ciekawe sędzina zasugerowała, żeby przyobserwować Grandę w swobodnym biegu, bo według niej lekko utyka na tylną nogę

nic takiego nie zauważyłam, ale na wszelki wypadek udamy się po niedzieli do weta.
EDIT: nogi (wszystkie) skonsultowane z weterynarzem - odnóża okazy zdrowia! - tak więc sugestia o rzekomej kulawiźnie trąci naciąganiem




