Dziękujemy bardzo za kciuki
Zrobiliśmy kolejne zdjęcie, które objawiło, iż Bisz pociągnął z gwinta chyba, bo w brzuchu zastała mu... nakrętka....

Jest szansa, że wyjdzie - przodem albo tyłem. Zaraz dostanie jeść i zobaczymy co się będzie działo.
Otwieram akcję "KOREK". Potrzymajcie jeszcze trochę kciuki, żeby wyrzeźbił kupę z niespodzianką albo wymiota z gratisem.
Biszek jest zmęczony, ale pije (brzmi dwuznacznie). Reaguje na otoczenie.