Esia Czandoria i reszta ekipy ;-)

[Ella]

Piękne psy,zwłaszcza Esia!!!Szczególnie w kąpieli błotnej- dobre na stawy

[PaniBisiowa]

Zawsze zaskakuje mnie wielkość Robina. Nie wiem co mi się ubzdurało, że ogary są mniejsze. No, ale za mnie taki znawca, że...
"Gracja wietnamskiej świnki" - hahahahahahaha

[Gosia1812]

Z tego co widzę to Robin wygodnicki się zrobił na byle czym nie poleży. Jak widzę Twojego Robina na zdjęciach oraz Fiorda i Jurę to popadam w zachwyt nad Ogarami - są piękne. Twoja Esia z Robinem wspaniale się razem prezentują i uzupełniają temperamentami. Czy Robin bierze udziały w polowaniach na grubego zwierza, czy tylko w bezkrwawych z aparatem?

Gosia z Kajką

[kerovynn]

Esia!!!Szczególnie w kąpieli błotnej

Esia ma jakieś specyficzne upodobanie do taplania się w błocie. Po tym spacerze musiałam ją spłukać konewką bo ubłociła się po uszy - dosłownie, zaś Robinowi wytarłam tylko opuszki łap. A biegły tą samą trasą.

Nie wiem co mi się ubzdurało, że ogary są mniejsze.

Nie do końca Ci się ubzdurało gdyż wielkość ogara zależy od punktu widzenia - on jest od Esi wyższy ale za to o połowę szczuplejszy.

"Gracja wietnamskiej świnki" - hahahahahahaha

a tu się nie ma co śmiać - to był komplement.
Pod adresem świń wietnamskich

Jak widzę Twojego Robina na zdjęciach oraz Fiorda i Jurę to popadam w zachwyt nad Ogarami - są piękne.

Piękne są to fakt i niestety wybitnie inteligentne . Niestety - bo straszne z nich cwaniaki, i potrafią na swoim postawić. Robin uwielbia spać na dworze i co wieczór jest problem z zawołaniem go do domu, a o innych porach zawsze przychodzi. Gdy wychodzimy go szukać to nawet nie drgnie - rozpłaszczy się gdzieś na ziemi i udaje, że go nie ma. Różne sposoby stosowaliśmy i niezawodny jest tylko jeden: zapinamy obrożę i smycz i wtedy Robin truchta posłusznie do domu - aczkolwiek zawsze w ostatnim momencie, tuz przed progiem jest niespodziewany skok w bok, w kierunku przybudówki. Ale nawet z obrożą mnie przechytrzył. W niedzielę, gdy upał był masakryczny nawet o 22,00 wyszłam na dwór, zapięłam psu obrożę i smycz, mówię 'Idziemy" i w tym momencie Robin rzucił się na glebę, błyskawiczne przewrócił na grzbiet, podkulił łapki jak żółwik i patrzy mi bezczelnie w ślepia z miną pt " a teraz to mi nagwizdaj".
Spanie na dworze w grę nie wchodzi bo młody wyjeżdża do pracy o rożnych porach nad ranem, czasem w środku nocy, któregoś razu mógłby psa nie zauważyć...

Czy Robin bierze udziały w polowaniach na grubego zwierza, czy tylko w bezkrwawych z aparatem?

Tylko w tych drugich - jesteśmy strasznymi, okropnymi, zacietrzewiałymi, betonowymi itd, itp, etc.... wrogami polowań z bronią i psami.
A to wczorajsze foty:

księciunio

Obrazek został zmniejszony.
Esia portretowo

Obrazek został zmniejszony.
"karpik" z panem

Obrazek został zmniejszony.

coś knujemy..

Obrazek został zmniejszony.
atak rudego kleszcza

Obrazek został zmniejszony.
lekkośc bytu

Obrazek został zmniejszony.

[Gosia1812]

Księciunio z Robina pełną "gębą" i chyba ten kobeczek to mu się nie podoba. Oj nie trafiliscie w gust Robinka. Podpadziocha.
A Esia na portreciku ma takie niewinne, urocze , jakby szczenięce zalotne spojrzenia. Cudeńko.

Gosia z Kajką

[KasiaT]

Czasam jak oglądam niektóre fotki,to Robin wygląda jak kawał dobrego chłopa-taki zamaszysty drwalo-górnik ,ale na tej ostatniej fotce to raczej jak primabalerina tańcząca jezioro łabędzie -i widać,ze w dalszym ciągu lubi powylizywać Esi to i owo...

[Gosia1812]

Co tam słuchać u panny szwajcareczki i kawalera ogarkowego?

Gosia z Kajką

[Poker]

Gosiu

Spoiler:

poczytaj inne galerie po których się Pańcia Esiowo-Robinowa szlaja i rozrabia - wesoła z niej Kobitka może jak wróci to jakies fotki powstawia

[kerovynn]

Co tam słuchać u panny szwajcareczki i kawalera ogarkowego?

Gosia z Kajką

a dobrze, dobrze, podziękować i oby tak było zawsze

oto ogarkowy kawaler


Obrazek został zmniejszony.

lewy profil

Obrazek został zmniejszony.

prawy profil

Obrazek został zmniejszony.

monochromatyczna drzemka

Obrazek został zmniejszony.

i cała Polska czyta dzieciom

Obrazek został zmniejszony.

Esia sie pojawi następnym razem - młody ma takie parcie na obiektyw, że w aparacie poza nim świata nie widzę

[marieanne]

Obrazek został zmniejszony.

O kurczaki pieczone, cudowny jest!

[baksak]

(...)cała Polska czyta dzieciom

Obrazek został zmniejszony.
(...)

To się nazywa dbać o rozwój intelektualny!
Tylko żadnych skandynwawskich bajkowych horrorów

[kerovynn]

Tylko żadnych skandynwawskich bajkowych horrorów

Nigdy w życiu! Pan czytał młodemu o ptakach z kapitalnego atlasu Collinsa

[hania]

Proszę jaki wykształcony księciunio będzie. A ja w październiku planuj spotkanie z siostrzyczką Nalewką.

[Gosia1812]

No, no Robin całkiem, całkiem. Jest na czym oko zawiesić. Chyba przerósł Esię. Ale sylwetka wspaniała.
A jaki z niego uważny słuchacz. Ja ostatni mojemu Łukaszkowi pomagałam czytać lekturę" O psie który jeździł koleją". I Kajką też, się uaktywniała gdy pańci głos się łamał. Czekamy na zdjęcia Esi.

Gosia z Kajką

[Majszczur]

Tylko żadnych skandynwawskich bajkowych horrorów

Nigdy w życiu! Pan czytał młodemu o ptakach z kapitalnego atlasu Collinsa

Pancio naiwniak, czytał młodemu o ptaszkach w celach poznawczych o charakterze czysto pacyfistycznym, a ogarek udaje że drzemie, a tak naprawdę już brew marszczy, wietrzy farbę i natury zew celebruje

btw. Robin rzeczywiście jest przepiękny, ale ja poproszę uprzejmie nie zaniedbywać galerii od strony tricolorowych pikczersów Kategorycznie dopraszam się zdjęć pani E.

[Roma]

Patrzę i podziwiam Robina, jest po prostu piękny jest jednak pewne ale
Wydawało mi się, że jest to pies Pana G a jak widzę to chyba niezupełnie
Aniu- jak tak można w galerii Esi prym wiedzie Robin a fe

[kerovynn]

Dziękujemy uprzejmie za odwiedzinki tudzież zachwyty. Foty Esi bedą jak wrócę do Poznania a to jeszcze troszkę potrwa

[kerovynn]

Foty Esi bedą

słowo się rzekło a zatem proszę bardzo, a zarazem przepraszam za młodego i jego parcie na obiektyw. Nijak nie dało rady sfocić Esię solo - no... dopiero na koniec jedno ujęcie bo młody zwyczajnie padl był i zadrzemał się w swoim fotelu

Dzień, jak co dzień - to żółte to zezwłok kaczuszki-poduszki. Jak widać - po bliskim spotkaniu z Robinem

Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Nowy styl spania Esi: na Nietoperza-Arystokratę

Obrazek został zmniejszony.

[marieanne]

To ostatnie foto jest cudowne - Bohun też tak czasami śpi na fotelu
Cały duet świetny, ja bym więcej fotek poprosiła
Tylko kaczuszki szkoda....

[kerovynn]

Tylko kaczuszki szkoda....

dołączyła do jakże licznego grona Pluszowych Męczenników Ofiar Zębów Robina - jako 44 na liście

A sam Robin ostatnimi czasy został zaskoczony przez kota sąsiadów. Akcja jak na filmie. Grzesiek z Arturem sprzątali garaż, w którym od jakiegoś czasu zadomowił się rzeczony kot. Po odsunięciu wielkiego stołu z piłą kot stracił kryjówkę i stanął lekko zdezorientowany. Przez dziurę w okienku nie mógł wiać bo stał tam Grześ, w drzwiach Esia. Kot niewiele myśląc wziął rozpęd i w jednej chwili ruszył na Esię a ona na niego. Futrzak był bardziej zwrotny więc minął psicę lekkim łukiem, wypadł na podwórko centralnie na Robina. W bok uciec nie mógł, gdyż stał tam Artur, zatem ruszył kot na Robina. Znając zajadłość młodego szykowaliśmy się na sprzątanie krwawej miazgi, ale kot chyba w prostej linii od Spidermana pochodził. Jakiś metr od Robina wybił się z ziemi wskoczył psu na grzbiet, odbił się jak piłka, potem na pionową ścianę z której też się odbił po czym wskoczył na bramę i zwiał.
Biedny Robin długi czas nie mógł zrozumieć co właściwie się stało i gdzie znikł kot