Nie wstawiam fotek bo mi aparat sie zepsuł, ale meldujemy, ze mrozy przeżyliśmy razem ze wszystkimi zwierzakami, a mamy jagnięta urodzone 22 XII, 30Xii i 2 I. Było bardzo ciężko, bo woda zamarzała w ciągu ół godziny. Obrządek robiliśmy wpadając co jakiś czas do domu żeby ogrzać ręce - niestety przy pracach na farmie trzeba mieś rękawiczki pozwalające na sprawność palców ,a trzeba łapać metal, śnieg itp. Z racji zamarzania wody musieliśmy wychodzić bardzo często, plus jeszcze dwa szczeniaczki trzeba wyprowadzać. Momentami byłam wykończona, budziłam się rano zmęczona.
Madziula,
Dzięki! Dla mnie to najpiękniejszy bern na świecie niestety, ani grosz obiektywizmu

.
Daisy jest wspaniała - jest niesamowicie sprawna fizycznie - potrafi galopować w zastraszającym tempie, świetnie skacze - choć może wydaje się to niemożliwe to dalej pięknieje

. Wystawy zaczniemy chyba od Łodzi 2 maja, chyba ze się okaże, ze częstochowska jest naprawdę godna wyjazdu ze względu na sędzię.
I tak trochę czekamy też kiedy ona pierwszej cieczki dostanie? Czy berny mają tendencję do późniejszych cieczek?
Maja