To teraz my się pochwalimy fotkami z Jaśkowej, a co...
Przed obejrzeniem proszę zaparzyć sobie mocna kawę, bo fotek nie pożałuję 
  
  - 
no chyba że żaba ogłosi strajk 
 No to proszę państwa zaczynamy:
Przyjechaliśmy całą bandą, czyli Grześ, Esia, moja bratowa Teresa i jej córka Karolina - chyba było nas za duzo bo na nasz widok Majszczurek rwała sobie irokeza z głowy, na szczęście gospodarze zachowali spokój 
 
Obrazek został zmniejszony.Po przyjeździe i pyyyysznym obiedzie pognaliśmy nad jezioro. Kąpali się wszyscy, Esia też 

. Pływała pierwszy raz w życiu i chyba nie do końca była przekonana, ze to lubi. Ale w wodzie chętnie brodziła
Obrazek został zmniejszony.Siła uroku Esi powaliła Majszczurową na glebę 
 
Obrazek został zmniejszony.Zaniepokojona Granda (zwana też Bandziorem 

 ) musiała interweniować i zająć miejsce przy sercu swej Pani 
 
Obrazek został zmniejszony.Jak się okazało - "wygryźliśmy" Majszczurową z Holendra, a do tego Eśka - przeszkolona przez Biankę - nauczyła sie bronić terytorium i żadnego psa za próg nie wpuściła 
  
  
  
 
Obrazek został zmniejszony., a tego, który mimo to ośmielił sie wejść goniła z bulgotem w gardle i kłami na wierzchu 
  
  
  
  
 Zatem Grandzie nie pozostało nic innego jak spróbować zdobyć domek podkopem. Psica dzielnie kopała, a Pani zacierała ślady 
 
Obrazek został zmniejszony.W zasadzie to nie ma się co Esi dziwić bo było czego bronić:
Pyszna micha od Babci Romy
Obrazek został zmniejszony.Wygodna kanapa do spania
Obrazek został zmniejszony.Huśtawka na której lubiła sie bujać razem z Panią 
 
Obrazek został zmniejszony.Atrakcji było co nie miara:
Poranna kawa  - bez pospiechu, w piżamkach i z przyjemnymi, babskimi ploteczkami
Obrazek został zmniejszony.Alternatywnie wyprawa na grzyby skoro świt, a  kawa potem 
 
Obrazek został zmniejszony.Przepyyyyyszne obiady  - żarcie, którego nie trzeba samemu przygotować zawsze smakuje lepiej ale to w wykonaniu Romu to poezja 
 
Obrazek został zmniejszony.Podżeranie jagód z krzaczków
Obrazek został zmniejszony.Eśka do woli i na maksa wybiegała się w lesie bez smyczy 
  
 , a ja nacieszyłam oczy widokiem oszalałego ze szczęścia psa 
 
Obrazek został zmniejszony.Neska nie podzielała mojego szaleńczego zachwytu, bo ona takie przyjemności to ma na co dzień. Szcześciara 
 
Obrazek został zmniejszony.Jasiu rozpieszczał nas malinami prosto z krzaczka
Obrazek został zmniejszony.A jak szykował mięsko dla psów....
Obrazek został zmniejszony.... to pozwolił chętnym dwunogom co nieco podgryźć 
  
  
 Tak sie mieszczuchy rzuciły na gnoty, ze Roma musiała pilnować, żeby psom coś zostało 
  
 
Obrazek został zmniejszony.Wieczory "procentowały" miłymi rozmowami 
 
Obrazek został zmniejszony.Małolaty wcześniej poszły spać, coby nie gorszyć się rozpustą Państwa
Obrazek został zmniejszony.Zaś dorosły Dinuś-Maminsynuś dopraszał sie o kropelkę "soku porzeczkowego" 
 
Obrazek został zmniejszony.cdn....