Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Bardzo dziękujemy wszystkim za przemiłe życzenia

Przepraszamy za spóźnienie i czym prędzej ślemy życzenia!
Jokusiu brykaj, uśmiechaj się i bądź szczęśliwa!!

Od nas tez urodzinowe buziaki zdrówka i dłuuuuugiego życia dla pięknej panny.
Tak myślę, że dziewczyna spoważniała i będzie już grzecznie chodzić przy nodze. Z Eską było podobnie, za młodu latała za wszystkim co się rusza, a teraz cały czas przy nodze, nawet jak Robin ruszy z 300 metrów do przodu to ona jest z nami. Pies pasterski pilnuje swojego stada

100 lat dla Joki

Dziękujemy

Mija równo rok od czasu mojego pierwszego postu na tym forum-rok temu jeszcze czekaliśmy na nowego domownika-małą szwajcarkę,która wtedy miała niecały miesiąc i w Żorskiej Primie zaczynała poznawać świat u boku mamy-Gery,pod czujnym okiem taty Aldo ,w towarzystwie sióstr i braci z miotu "J"
Bardzo dziękuję wszystkim forumowiczom za cenne rady,miłe słowa i odpowiedzi na pytania-dzięki wam moja wiedza na temat ras szwajcarskich jest coraz większa,a wolny czas mogę spędzać na interesującej lekturze forum
Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę szczęścia i zdrowia w Nowym Roku 2013

A oto ciąg dalszy galerii Jokasty-dziś noworoczny spacerek we wiosennej scenerii;
Jokusia pomimo skończonych 13 m-cy,wciąż jak szczeniaczek-co widać na zdjęciach


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Zatańczyła nawet z panem ,sylwestrowo,menueta

Obrazek został zmniejszony.

Buszowała w wysokich trawach,co uwielbia

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Dopiero po jakiejś godzinie brykania troszkę spokojniej "pozowała"panienka

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Pozdrawiamy wszystkich

Duże Szwajcary to pomimo "dorosłego" wieku ciągle są szczeniakami
Piękne zdjęcia Pozdrawiam w Nowym Roku

Piękna i dynamiczna panna!

Ja już nawet upomnienie ,a nawet i mandat straży leśnej przeżyję,ale nie przeżyłabym,gdyby się nam Jokusia zgubiła- dziś ,właśnie na tym spacerku, Joka za sarną pomknęła głucha na nasze wezwania do powrotu,na szczęście po krótkiej pogoni usłyszała wreszcie moje rozpaczliwe wrzaski i zawróciła - zawsze, jak ją puszczam lużno,staram się mieć oczy dookola głowy,ale tym razem...
No ale gdzieś te psiaki muszą się wybiegać .Może z wiekiem pannica bedzie mniej impulsywna

Jokusia jest piękna. Widzę, że u was też nie zimowo. Może jeszcze śnieg tej zimy zobaczymy.

Ja też jak idę z Kajką na pola lub do lasu, to zawsze mam obawę, co jeśli zobaczy zająca albo sarnę. Czy zdołam ją odwołać. Do tej pory jeszcze nie mielismy takiego przypadku. Ale sarny u nas nie są rzadkością. Co kilka dni widać je podchodzące pod domy lub spacerujace pomiędzy lasem a drogą w środku osiedla.
Zastanawiam się nad nauczeniem przywołania awaryjnego z wykorzystaniem gwizdka.
Gosia z Kajka

My jak chodzimy w takie tereny gdzie zwierzyna może wyskoczyć z każdej strony, to przypinamy linkę asekuracyjną... Lepiej dmuchać na zimne...
Pozdrowionka Aaaa i szczęśliwego zdrowego Nowego Roku

HaniaHa napisał(a):My jak chodzimy w takie tereny gdzie zwierzyna może wyskoczyć z każdej strony, to przypinamy linkę asekuracyjną... Lepiej dmuchać na zimne...
Pozdrowionka Aaaa i szczęśliwego zdrowego Nowego Roku

Dziękujemy i też życzymy Dosiego Roku.
Mam pytanie o tę linkę-jaką ma długość i czy pies się w nią nie zaplątuje??
My mamy smycz automatyczną 8m,nie wiem czy ta linka lepsza??

Ella napisał(a):Mam pytanie o tę linkę-jaką ma długość i czy pies się w nią nie zaplątuje??

Linkę asekuracyjną zaproponowano Nam na szkoleniu, chyba ma z 15-20 metrów... Linka swobodnie za psem się ciągnie. Nie mieliśmy żadnych problemów, Dager jak już się zaplącze między drzewami to grzecznie stoi i czeka na odplątanie (ale mało takich sytuacji przeważnie chodzimy po łąkach ) a w razie czego jakby pobiegł za zwierzyną to człowiek zawsze dobiegnie i przydepnie linkę.

Właśnie wróciliśmy z Wystawy Psów Expo Silesia w Sosnowcu-wykończeni,bo duże szwajcary oceniane były tym razem po berneńczykach,których jak zwykle ilość ogromna ;Jokusia wystąpiła w nowej,pięknej ringówce od forumowej Marieanne

Ale warto było czekać do tej 14.00. Joka,pomimo zmęczenia długim oczekiwaniem, uzyskała od sympatycznego,bardzo dokładnego pana sędziego z Irlandii(Vincent O'Brien) ocenę doskonałą,lokatę I oraz tytuły:Zwycięzca Młodzieży i Najlepszy Junior w Rasie
i super ocenę opisową

Zdjęcia mamy nienajlepsze,ale zawsze to jakaś dokumentacja

Obrazek został zmniejszony.( ta ringóweczka przyniosla nam szczęście )

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Łatwo biegać po ringu z wygłodniałą Jokastą nie było,bo co krok leżały smakowite,pogubione przez innych smaczki ale ja też miałam w ręce coś pysznego i jakoś się udało,zęby pokazane zostały pomimo moich obaw ,wzorcowo(a pan sędzia dłuuugo gmerał w paszczy i zębiska oglądał dokladnie:mrgreen: )
Jak zauważyłam niektórzy właściciele szwajcarów mają inną metodę zamiast smaczków-mianowicie(nie zgadniecie )-za pazuchą zabawka-chrumkająca świnka -chrum,chrum i psiak(klasa otwarta,nie szczenię)biegnie równiutko i grzecznie aż miło popatrzeć
Swoją drogą to niezła metoda....

Gratulacje , super

Bardzo dziękujemy
My też gratulujemy Abigail wystawowego sukcesu - (wyczytałam już w wątku wystawy i obejrzałam zdjęcia ) Do zobaczenia -mam nadzieję -w Katowicach

Ella napisał(a):Bardzo dziękujemy
My też gratulujemy Abigail wystawowego sukcesu - (wyczytałam już w wątku wystawy i obejrzałam zdjęcia ) Do zobaczenia -mam nadzieję -w Katowicach

Będziemy , mam nadzieję, że będzie okazja osobiście się poznać

Gratulacje dla panienki, świetnie się spisała.


Gosia z Kajką

gratulacje

Już zdjęcie Joki w magazynie wklejałem do Ziomkowej galerii . Ale tu też sobie pozwolę
Mam nadzieję, że się podoba


Obrazek został zmniejszony.

No supeer ,nasza Jokusia na okładce Vogue'a
Dziękujemy