Moderator: Apcik
przez olunia » 2008-07-30, 08:16
przez meggy » 2008-07-30, 08:39
przez Marynarze » 2008-07-30, 12:34
. W takie upały często chodzimy z Ferdkiem nad jezioro. Po prostu syrenka! Brodzi, śmiga i trudno go wyciągnąć . Marynarze 
przez Szilkowa » 2008-07-30, 18:00
przez Alicja i Spartki » 2008-07-30, 22:55
Przemku gratuluję ,Gosia a my mamy juz pierwszego ojca chrzestnego dla maluszka ,Przemku w nagrodę bedziesz mógł wybrać dla chrześniaka imię,naradzę sie tylko z babcia Gosią na jaką literke bedzzie miot i bedziesz miał miesiąc na wybranie imienia. Marzenko nie ma sprawy jest ojciec chrzestny ,więc i mama by sie przydała ponieważ druga poznałaś mojego ziecia wiec też możesz wybrać imie dla maluszka jeżeli oczywiscie chcesz Iwonka obiecałam odkurzyc galerie i słowa dotrzymam. Madziu od Szilki wszystkie spartki wysciskam tylko juz jutro bo śpią 
przez P.P. » 2008-07-31, 00:10
To dla mnie zaszczyt Czekam tylko na hasło i zaraz z Ewcią będziemy szukać odpowiedniego do tak znamienitej HODOWLI imienia dla maluszka Wymiziaj wszystkie Spartki a najmocniej przyszłą mamusię 
przez marzena » 2008-07-31, 01:00
Marzenko nie ma sprawy jest ojciec chrzestny ,więc i mama by sie przydała ponieważ druga poznałaś mojego ziecia wiec też możesz wybrać imie dla maluszka jeżeli oczywiscie chcesz
Tylko czy podołam? Dla taaakich piesków niełatwo o piękne imię - ale będę próbować W razie czego może zostać odrzucone przez anula » 2008-07-31, 07:21
przez Cefreud » 2008-07-31, 07:26
przez Alicja i Spartki » 2008-07-31, 07:38
jestesmy najzwyczajniejszą pod słońcem hodowlą taka jak kazda inna a może nawet ciut gorszą bo nasze psiaki sa rozpuszczone jak bezpańskie bicze/ale to po trochu zasługa mojego chłopa -zresztą mi też niczego nie brakuje / / taka mam naturę/a dzis wiem jakim byłam na poczatku drogi osłem kynologicznym. Dzis wiem że hodowla to ciagłe wyzwania ciagła praca i przede wszystki miłosc do zwierząt ,poszanowanie wszelkich praw natury, umiejętnosc przyjmowania z pokorą tego co niesie nam los nawet jeżeli nie jest to zgodne z naszymi oczekiwaniami/a w hodowli tak często sie to zdarza/.Jak często musimy podejmować decyzję do konca nie wiedząc jakie bedzie finał -ale to nie tu tkwi problem.problem to nie zwierzęta problem to ludzie,ich stosunek do nas hodowców,do naszej pracy.-a z tym jak wiecie bywa róznie Zawsze powtarzam przyszłym włascicielom naszych malusszków że to nie ulepiony z gliny kubek i albo Ci sie podoba albo nie to go odstawisz w kąt, to zwierze które bedzie z wami przez długie lata,to tak naprawde członek rodziny z radosciami smutkami potrzeba miłosci i akceptacji, poczuciem ze to u was jest to jego najcudowniejsze pod słońcem miejsce na ziemi a własnie wy jesteście jego przewodnikiem co pociaga za sobą poczycie odpowiedzialnosci za jego los także w bardzo trudnych chwilach.O jezu znowu sie rozgadałam ale tak ja włąsnie widze hodowlę ,bo nie ma dla mnie żadnego znaczenia czy nazwya sie po polsku angielsku czy po francusku , ale z jakim paszportem umocjonalnym wypuszczane są w swiat maluszki i czy ten zwierzak który u nas mieszka jest prawowitym członkiem rodziny czy tylko maszynką do robienia pieniędzy.Tak że Marzenka Przemek nie przejmujcie sie i od jutra zaczynajcie mysleć o imionach dla swoich maluszków z wami jakos łatwiej mi to idzie przez Alicja i Spartki » 2008-07-31, 08:59
lece bo w piwnicy czekaja cierpliwie ogórki i papierówki a jeszcze po południu do pracy by wypadało pójsc. przez Szilkowa » 2008-07-31, 09:51
alicja napisał(a):
zresztą jak zwykle poprosze o pomoc forumowiczów co do imion maluszków -lterka G
przez brams » 2008-07-31, 11:11
Na chrzciny sami się wepchniemy, bo po sąsiedzku mamy blisko więc okazji do wypieszczenia maluszków nie przepuścimy - możemy Alu? 
przez Klaudia » 2008-07-31, 19:09
ale starsze pilnują.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
