Expert i Gerda Majowy Skarbiec

[właścicielka Florka]

Prześliczny z Was dwupak
Przecież rodzinka musi trzymać się razem
Jesteście wspaniali

[baksak]

Nasz brat Florek chadza sobie do spa, robi sobie maseczki, masaże gorącymi kamieniami, wygładza zmarszczki, relaksuje się, a my... ciągle gdzieś po krzakach siedzimy


Znowu żeśmy się agroturystykowali... no i mamy kolejne zdjęcie z zabytkowym budynkiem ogólnego przeznaczenia


Byliśmy oglądać konie, a konie oglądały nas. Duśka to była tak nie do końca zachwycona


Ale ja uważam, że było warto. Dowiedziałem się, że konie wcale nie lubią ciągle łazić albo stać. Wolą sobie kłaść, tarzać się i zalegać. A z tym ciągłym łażeniem i bieganiem to tylko taka ściema




Niestety Borsuk nie chciał nam wypożyczyć konia, żebyśmy sobie mogli z Duśką koło niego poleżeć. Zamiast tego pożyczył dla nas dziecko. No w zasadzie też może być, chociaż chyba chciał wytanić i dostało nam się takie większe, co już nie chodzi na czterech łapach jak należy. Ale trudno...


Były jeszcze zajęcia z wykopywania dziur pod drzewami


Oczywiście Duśka zamiast sobie wykopać własną wlazła do mojej


Bardzo się musiałem naprzepychać, żeby się też załapać. Duśka to się pcha jak Borsuk do tramwaju w godzinach szczytu


W ogóle tak na mnie jakoś to świeże wiejskie powietrze podziałało, że aż próbowałem Kudłatemu odgryźć nos.
Ale bez powodzenia


Wcale mu się to nie spodobało, więc musieliśmy się na chwilę schronić w krzakach.

[meggy]

babcia podgląda i podziwia, oba psy dorodne zadbane i zajęte ! :) jestem dumna z WAS !!!!

[meggy]

Przepraszam ,ale nie mogłam się powstrzymać

Obrazek został zmniejszony.

Na 1fotce Gatta (Gerda) MS w dniu gdy ją odzyskalismy 9 m-cy 19kg wagi to było ok 13stycznia 2013
na drugiej fotce ta sama GERDA (Gatta ) z 11 08 2013 dla mnie to ogromna radość
wielkie podziękowania dla WAS !!!!,choc tego co ona przeszla nigdy nie zapomne.
Najważniejsze ,że ona nie pamięta.

[kreska]

szczesliwa i kochana , czego chciec wiecej

pozdr

[aga.s]

Jak się na nią patrzy ,to uśmiech sam pojawia się na twarzy
Piękny ,zdrowy i szczęśliwy pies

[mon04]

Jestem z niej bardzo dumna Nie dała się !!! I bardzo się cieszę Gosia to była dobra robota Gatta ma teraz super rodzinkę ,szczęśliwy dom I mam nadzieję ,że będziemy widzieć więcej jej zdjęć

[kerovynn]

no szkoda, że Wam Borsuk nie chciał wypożyczyć koników bo one kolorystycznie są takie... berneńskie , oczywiście wszystkie trzy , ładnie byście się razem prezentowali...

[baksak]

(...)Najważniejsze ,że ona nie pamięta.

A ja to co? Nie pamiętam Babci?
Mam agnozję i twarzy nie rozpoznaję? Chorobę Alzheimera?
Borsuk mówi, że nie wolno się na Babcię obrażać, ale, że mogę się nadąsać.
To się nadąsałem

(...) I mam nadzieję ,że będziemy widzieć więcej jej zdjęć

Zdjęć Duski to mamy na metry

Jak się na nią patrzy ,to uśmiech sam pojawia się na twarzy
Piękny ,zdrowy i szczęśliwy pies

Ale chciałbym podkreślić, że to ja jestem zachwycający, ujmujący i ogólnie wspaniały

A Duśka to tak raczej świeci odbitym ode mnie blaskiem

no szkoda, że Wam Borsuk nie chciał wypożyczyć koników bo one kolorystycznie są takie... berneńskie , oczywiście wszystkie trzy , ładnie byście się razem prezentowali...

Borsuk to sknera, co robić
Ale zobaczymy następnym razem może się powiedzie.
Dysponuję nagraniem na którym Borsuk miota się w klatce i planuję mały szantaż

[meggy]

Experciku!!!oczywiscie to ty jesteś ten NAJ!!!

[baksak]

No to już się nie dąsam

[właścicielka Florka]

Przepraszam ,ale nie mogłam się powstrzymać

Obrazek został zmniejszony.

Na 1fotce Gatta (Gerda) MS w dniu gdy ją odzyskalismy 9 m-cy 19kg wagi to było ok 13stycznia 2013
na drugiej fotce ta sama GERDA (Gatta ) z 11 08 2013 dla mnie to ogromna radość
wielkie podziękowania dla WAS !!!!,choc tego co ona przeszla nigdy nie zapomne.
Najważniejsze ,że ona nie pamięta.

Cudownie jest tu zaglądać i widzieć Gerde szczęśliwą
Bardzo się zmieniła, widać, że ma kochający dom, wypiękniała pod czujnym okiem Eksparta
Ekspert to chyba oddaje co nieco ze swojej miski, bo Gerda zrobiła się okrąglutka
Babcia nie wpisała obecnej wagi Gerdy , wiec Ty Eksperciku zdradź nam proszę ile waży teraz

Super mieliście wycieczkę, cudowne foteczki
Oj tak, szczęśliwe koniki, kiedy czują się bezpiecznie uwielbiają się tarzać i leżeć plackiem,
w końcu ile można stać a bieganie jest przereklamowane
Martwie się troche Eksperciku, czy nie zaszkodziło Ci przypadkiem to podgryzanie Kudłatego
Możesz pocieszyć Duśkę, bo Flori niestety też nie przepada za konikami
Bardzo mnie to smuci i przygnębia
Może mógłbyś coś zdziałać swoim dobrym przykłądem,
albo wytłumacz Florastemu, że nie ma się co bać.

[kerovynn]

Dysponuję nagraniem na którym Borsuk miota się w klatce i planuję mały szantaż

służę współpracą
mam w domu oswojonego ogra, (a w zasadzie dwa bo jest jest jeszcze Robin ) i Borsuków się nie lękam

[baksak]

służę współpracą
mam w domu oswojonego ogra, (a w zasadzie dwa bo jest jest jeszcze Robin ) i Borsuków się nie lękam

No dobra. Przygotuj się na wizytę rozsierdzonego Borsuka
Ponosisz pełną odpowiedzialność

(...)Ekspert to chyba oddaje co nieco ze swojej miski, bo Gerda zrobiła się okrąglutka
Babcia nie wpisała obecnej wagi Gerdy , wiec Ty Eksperciku zdradź nam proszę ile waży teraz
(...)
Możesz pocieszyć Duśkę, bo Flori niestety też nie przepada za konikami
Bardzo mnie to smuci i przygnębia
Może mógłbyś coś zdziałać swoim dobrym przykłądem,
albo wytłumacz Florastemu, że nie ma się co bać.

Duśka to w ogóle wygląda jak mały prosiaczek. Waży 36 kg, ale myślę, że to ze 2 kg za dużo.
Zresztą nie wiem skąd to się bierze, bo panienka jest na diecie

Z konikami to prosta sprawa. Pokażcie Florkowi z jednej strony konika, a drugiej Borsuka.
Od razu pogna do koników i się z nimi zaprzyjaźni

[Barbel]

O matko i córko i reszto stada - Borsuk w klatce wymiata
Ale jaką ma widownie!!!!! Chyba piesy też chcą sie załapać!

[kerovynn]

Boszzzzz.... Borsuk w wersji beztrosko-radosnej
no nic, tylko na stałe w klatce zamknąć
aczkolwiek, któryś z psów nie wytrzymał nerwowo i odszedł na bok nie mogąc patrzeć
najwidoczniej z bliska to tak sielankowo nie wyglądało

Expert - co dolałeś Borsukowi do porannej kawy???
Pytam, bo też bym chętnie łyknęła
Stan Borsuka w klatce - bezcenny

[Zuzanda]

nie ma jak na luz wrzucić
pozdrawiam całą ekipe

[baksak]

Długie weekendy to jakaś totalna kicha! Wykończą mnie


Całe dnie trzeba łazić po krzakach, oglądać konie, krowy, pomidory i te inne takie, no te zębate
Borsuk ciągle miota w różne strony fragmentami obumarłych drzew


Duśka chyba nie do końca rozumie o co Borsukowi chodzi, bo przynosi te kawałki z powrotem


Ja to wolę się od tego trzymać z daleka. Jeszcze oberwę jakąś zabłąkaną kłodą


Gdy Borsuk za bardzo się rozpędzi i zaczyna wyrywać średniej wielkości dęby to wolimy się ewakuować


Ja się nawet zastanawiałem, czy to można tak sobie trzebić lasy. Ale Borsuk mówi, że jako immanentna część przyrody może sobie robić z przyrodą co chce. Myślę, że jak Żubry w Białowieży to usłyszały to mogły się poczuć nieswojo...
Żeby chociaż to słońce tak nie świeciło. Upał mnie wykańcza, a tu jeszcze Borsuk każe siedzieć na słońcu i mizdrzyć się do aparatu


Ja bym wolał leżeć w cieniu i mieć spokój...


...ale Duśka to chyba urodzona masochistka, bo jej się niecne postępki Borsuka podobają


Co więcej, ona potrafi z dzikim zapałem biegać w ukropie


I udawać, że podoba się jej "sielski krajobraz"


Dobrze, że Borsuk czasem przyniesie coś do wypicia. Choć niestety nie są to drinki z palemką. Borsuk mówi, że w ramach agroturystyki takie nie przysługują.


No i żebym się cieszył, że nie muszę pić z wiadra


A taki agroturystyczny aquapark to się nawet Duśce nie bardzo podobał i jakoś nie chciała skorzystać


Tym bardziej, że w pakiecie jest konieczność tarzania się (!) po ziemi


Mamy kolejne zdjęcie ze specjalistyczną budowlą


A tu Gerda lansuje się na tle kwiatów


Duśka jak zwykle ochoczo truchtała sobie za Yorkami


Czasem nawet troszkę bardziej niż ochoczo


Co Yorkom nie zawsze się podobało. No i tak myślę, że chyba mnie bardziej polubiły jak Duskę


Ale to nic dziwnego, bo ja jestem bardziej sympatyczny, nie?


No i jeszcze muszę się Wam do czegoś przyznać. Zgodnie z porzekadłem, że "i Herkules d...pa, kiedy ludzi kupa" przeprowadziliśmy zamach na Borsuka


Zaangażowałem się w to całym swoim 53 kilowym jestestwem


Niestety nie zrobiło to na Borsuku jakiegoś wielkiego wrażenia.


Wręcz przeciwnie, Borsukowi się spodobało i musieliśmy kolejno wciąż się na niego zamachiwać.


A później jeszcze były kolejne zajęcia z łażenia po polach








To czasem nie jest takie złe, szczególnie jak już jest chłodniej i widać realną perspektywę rychłego końca


Z tego wszystkiego to najbardziej lubię promienie zachodzącego słońca. Nieodmiennie zwiastują powrót do domu




Jeszcze bym zapomniał o zdjęciach z konikami


To są bardzo sympatyczne stworzenia takie koniki


I z koparką
To dla Cioci Ani.

Spoiler:

Ona jest wielką miłośniczką koparek, choć woli wieksze, ale znaleźliśmy tylko taką

[HaniaHa]

Piękniste zdjęcia!!!!!!

[meggy]

Padłam!!!! ależ wy macie przygody!!! zdjęcia cudne!!!!