przez Szam » 2009-09-08, 15:41
Gucci bez wiekszych zmian :(:( Raz lepiej raz gorzej. Od sterydow i dlugiej anemii siada powoli organizm :(:(
Ale Gucci sama czuje sie dobrze i wyglada dobrze, nie wyglada jak chory pies. Je, pije, chodzi, biega, szczeka. Zadowolona jest z zycia na dzien dzisiejszy. Jedyny minus to wygolone, cale poklote lapki, since na tylku (codziennie 3 x zastrzyk domiesniowy), obolaly brzuch od lekow. Lzy mi leca jak na nia patrze. Przedluzamy chyba tylko to co nieuchronne. Ale poki leczenie nie przynosi wiekszego bolu jak choroba bede walczyc o nia. Kazdy dzien to wygrana od losu, cieszymy sie tym. Chodze z nia na spacery do parku i delektuje sie tym, bo niedlugo juz jej moze nie byc. Nawet psy grzeczne, liza ja po glowie, przynosza zabawki, czuja...