Po traumatycznych przejsciach z choroba Betty, zdecydowalismy sie by wziasc psa z zagranicy, zreszta tak tez radzila forumowiczka. Moj ojczym (jestesmy rodzinnie wlasicielami) zdecydowal, ze przywiezie z psiaka z Niemiec. Ja optowalam za Szwecja, poniewaz znam jezyk, szczegolowo zapoznalam sie z informacjami z klubu bernenow w Szwecji. Tam bardzo dbaja o sprawy zdrowotne, wszystkie przypadki PNP musza byc zglaszane. Tam kazda hodowla ma szczegolowy rejestr wszystkich psow od urodzin az do smierci i jej przyczyn. Oczywiscie wystepowanie PNP jest liczone w promilach, ale odnosze wrazenie, ze nikt sie tym tematem w Polsce nie interesuje. Klub w Szwecji wspolpracuje z uczonym na uniwersytecie w Teksasie, ktory bada przyczyny i geneze powstawania PNP.
Dla zainteresowanych:
http://ex-epsilon.slu.se/archive/00000027/01/Wiholm.pdf
prosze sie nie sugerowac szwedzkim, pod koniec jest tez angielska wersja.
http://img150.imageshack.us/img150/3084/ole2dc8.jpg[/img]