Strona 8 z 10

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2016-06-16, 21:20
przez Barbel
Jaki dziób przesłodki!

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2016-06-17, 22:45
przez Asia Morrisowa
Barbel napisał(a):Jaki dziób przesłodki!

A żebyś widziała od zadniej strony ;-), ogonem przewraca nie gorzej jak oczami :mrgreen:

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2016-06-18, 09:34
przez P.P.
Wszystkiego naj... dla Morrisa z okazji urodzin :-)
Piękna fotorelacja !

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2016-06-18, 09:53
przez annasm
sto lat!

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2016-06-18, 18:25
przez Anuta
Zdrówka chłopaku, bo o atrakcje i towarzystwo dbaja Panciostwo :) :-D

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2016-06-19, 13:50
przez Asia Morrisowa
Bardzo Wam dziękujemy za życzenia. Po tej boreliozie, to już chucham i dmucham na niego

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2016-07-06, 21:26
przez właścicielka Florka
Cudowna relacja, będę jeszcze pewnie kilka razy oglądała hihi, cudny chłopak
i bardzo mi Florusia przypomina <haha>
<buzki> <buzki> <buzki> najsłodsze dla przystojniaka Marriska :love:

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-14, 19:09
przez Asia Morrisowa
No tak jakoś wyszło... :roll: , że znów są moje urodziny <winko> . Nikt nie może uwierzyć, że kończę pięć lat <krzyk> . Czuję się młodo i brykam, humorek i usposobienie mam bardzo przyjemne a niektórzy mówią, że misją mojego życia jest słodkim być <buzki> . Rok był bardzo intensywny, co oczywiście widać w galerii... to znaczy będzie widać :-D . Bo pomimo, że jakoś cicho ostatnimi czasy na forum, postanowiłem, że mój dzienniczek prowadził będę skrupulatnie. Acz niesystematycznie :mrgreen: . Jeśli ktoś ma ochotę, to serdecznie zapraszam do oglądania zdjęć <rotfl> . Będzie dużo, szwacjarsko i trójkolorowo!

W czerwcu, ciągle jako rekonwalescent, pojechałem wypoczywać do Krynicy
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Były oczywiście długie spacery
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Zabiegi SPA - w tym ziołolecznictwo
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Inhalacje
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Zawarłem nowe znajomości
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I robiłem małe wycieczki w piękne okolice
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

W lipcu umówiliśmy z kolegami mały wypad nad jezioro Sulejowskie. Jezioro, chwała Bogu, było w stosownej odległości ale kąpiele braliśmy również

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Nikuś szukał skarbów
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Nawet nieźle mu szło
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Chociaż bardzo starał się robić z tego tajemnicę
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Spędzaliśmy przyjemnie czas
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Odpoczywaliśmy
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I oczywiście wyrażaliśmy swoją opinię w kwestii pozowanych zdjęć
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Później miałem gości
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I zrozumiałem, że czasem nie muszę mieć większych ambicji,
jak być wielką pluszanką
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Znów były upały, więc zabrałem przyjaciela i przeprowadziłem się do łazienki
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Przeprowadziłem również mały remont. No dobrze, troszkę przy nim pomagałem, to wszystko
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

W sierpniu trochę zaczęło wiać nudą
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Wyglądałem zmiany
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I znów pogoda zrobiła się lepsza, więc spacerki były coraz przyjemniejsze
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I znów miałem gości ku wielkiej mej radości! Czyli Zoyuś i Nikuś
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Postróżowali i u mnie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Poznali mojego nowego sąsiada
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Oraz zaprzyjaźnione kozy
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Buszowaliśmy w ogrodzie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I w dzikiej przyrodzie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pokazałem co fajnego w okolicy miałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I na odpoczynek zabrałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Co tu dużo mówić, czas spędziliśmy cudownie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A całusom nie było końca
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.


A jak chłopcy pojechali, towarzystwa dotrzymywał mi Maniek - niech was wzrok nie zmyli! to rasowy bern
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

i zaręczam, że naturę ma w trikolorze
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

robi mi masaże
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

sprawdza zęby
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

oraz nos
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

i fryzurkę przyklepie i poukłada w czerepie. Fajny jest i tyle!
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A jak nie mam gości, to się nudzę
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Umówiliśmy się więc z chłopakami na wypad w Bieszczady
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Dojechaliśmy akurat na kolację przy ognisku
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I noc z najpiękniejszym niebem na Ziemi
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Zajęć mieliśmy co niemiara
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ale był czas, żeby się z chłopakami napić
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pogadać
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Coś przegryźć
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

No i te spacery
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Trochę pozowaliśmy na…
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Człowieki też miło spędzały przy nas czas
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Takie to są Bieszczady
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

We wrześniu spędzałem też czas w ogrodzie i tak przy niedzieli czy przy środzie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pszczółki, motylki, pewnie też i kwiatki
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Aż w końcu zaczęło się coś dziać….
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Wakacje! Już się cieszyłem na ulubiony numerek w hotelu, kiedy okazało się, że jesteśmy już na miejscu i w dodatku wszystko inaczej wygląda. Nie było źle, o nie!
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Postanowiłem poznać ten nowy kraj. Zacząłem od najważniejszego – co to za drzewo, na które sikam? Figa?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Odpoczywałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ćwiczyłem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Drzemałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Czytałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

No co?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Plażowałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pływałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Nawet spotkałem innego plażowego berna
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Z tym, że on bardziej wolał dwóch panów w łódce
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Spacerowałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Zwiedzałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pozowałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Byłem, widziałem i mówię wam, że fajnie jest. W Chorwacji, oczywiście.

Jesień spędziłem tak, jak najbardziej lubię
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

No tak, to nie ja ale tri kolor i się liczy. Co prawda nie jest to moja jakaś bardzo wielka przyjaciółka ale moja pani mówi, że to cudowne stworzenie i jeździ ją odwiedzać co jakiś czas. A że przyjaciele moich przyjaciół są moimi przyjaciółmi… czy ja czegoś nie pokićkałem?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A teraz będzie już bez jaj. Dosłownie! Nie żebym jakoś specjalnie zauważył zmianę ale zacząłem się nosić inaczej i jakiś czas spędziłem spokojniej
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A potem przyszła zima
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Trenowałem zjazdy po wąwozie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Znajdowanie truchełek
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I kąpiele śnieżne
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ganiałem, brykałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Śnieżynki łapałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Czasem nie trafiałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ale zawsze świetnie się bawiłem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Borysa spotkałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I się zastanawiałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Minęły święta i nowy rok,
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

przyszedł mróz
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

a ja przeżyłem szok
Mój pan złamał nogę i stukał kulami o podłogę. Najpierw na niego naszczekałem a później przy nim leżałem, co robić miałem?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Trochę szaleństwa w ogrodzie, w zasypanej śniegiem przyrodzie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Odkopać to wszystko musiałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Więc zawsze dobrze spałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Aż nadszedł dzień cudowny i znów ze swym panem, najlepszym spacerów kompanem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Wyczekiwałem już wiosny
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I na spacerach byłem radosny
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Aż do dnia kiedy skosili nam drzewa
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Tu słów brzydkich użyć trzeba
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Trochę schudłem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I wyliniałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ale wiosna wreszcie nadeszła
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Spacery
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Goście
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Te sprawy
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I idą święta a tu nie ma zabawy
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Firanek prać nie kazałem
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Za to siebie, po spacerze, gdyż się umazałem…
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Bieganie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Spanie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Wspólne śniadanie - daj jajko
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Wiosna sobie kwitnie
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ja tyję sobie popołudniami
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

W przerwach pomiędzy spacerami
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Futra nabieram nowego
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pozuję prawie doskonale
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Min ciągle uczę się nowych
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Romantyzm nie wychodzi mi z głowy
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ćwiczę, bo ćwiczyć trzeba
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Państwo chcą ciągle przychylić mi nieba
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Towarzystwa mi nie brakuje
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Czy ktoś mi zdrowia powinszuje?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-14, 19:32
przez Kajka
Sto lat. Cudna opowieść. My też w tym roku w Bieszczady.

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-14, 19:55
przez saganka2
Zdrówka cudny Panie Psie!!! :love2:

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-15, 11:16
przez Asia Morrisowa
Dziękujemy <buzki>
saganka2 napisał(a):Zdrówka cudny Panie Psie!!! :love2:
Zdrówko najważniesze <tak>

Kajka napisał(a):Sto lat. Cudna opowieść. My też w tym roku w Bieszczady.
Życzymy miłego wypoczynku, cudowne są Bieszczady, tylko na żmije trzeba uważać. I wiosną na misie ]:->

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-15, 13:46
przez saganka2
Widzę, że zdjęć do kalendarza mnóstwo :mrgreen:

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-15, 15:01
przez Asia Morrisowa
No, dramat ;-). A będzie jeszcze gorzej

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-16, 07:26
przez Anirysova
Ty Morisku to masz cudowne życie, nawet rymowane, tylko pozazdrościć <tak>
Wszystkiego Najlepsiego i dużo zdrówka na dalsze wypady <winko>

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-17, 17:20
przez Asia Morrisowa
Anirysova napisał(a):Ty Morisku to masz cudowne życie, nawet rymowane, tylko pozazdrościć <tak>
Wszystkiego Najlepsiego i dużo zdrówka na dalsze wypady <winko>


Dzięki, Aniu :-D. Nam się wydaje, że on się nudzi, więc włóczymy go wszędzie ze sobą. Ciągle lubi ćwiczyć, pracuje w "gospodarstwie", we wszystkim nam towarzyszy. Czasem, nawet jak nam się nic nie chce, to i tak musimy ruszyć zadki, bo gadzina tak się cieszy na wyjścia, że zabieram go ze sobą częściej niż torebkę ;-)

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-20, 14:37
przez Gocha
Morinku kochany Ty wiesz że ciocia zawsze Ci zdrówka życzy <winko>
Chłopaki bardzo się za Tobą stęsknili :-D

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-21, 14:05
przez Asia Morrisowa
Gocha napisał(a):Morinku kochany Ty wiesz że ciocia zawsze Ci zdrówka życzy <winko>
Chłopaki bardzo się za Tobą stęsknili :-D

M też tęskni. W końcu z nami, na ziemi przytulony, się nie zdrzemnie :mrgreen:.

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-22, 16:37
przez ewea
Ale piękny! Cudowny pies, a zdjęcie podpisane "Zabiegi SPA" - rewelacyjne.
Nie boisz się, że piesek w takich warunkach może przynieść sporo kleszczy? Czy w pełni ufasz zabezpieczeniom?

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2017-06-24, 11:48
przez Asia Morrisowa
ewea napisał(a):Ale piękny! Cudowny pies, a zdjęcie podpisane "Zabiegi SPA" - rewelacyjne.
Nie boisz się, że piesek w takich warunkach może przynieść sporo kleszczy? Czy w pełni ufasz zabezpieczeniom?

Po każdym spacerze oglądamy go i zdejmujemy, bywa, że i 80 sztuk. Ale Morris jest zabezpieczony tabletką Bravecto i nie wpijają się w skórę. Stosowaliśmy preparaty typu spot-on, niestety okazały się nieskuteczne i Morris został zakażony boreliozą. Mieliśmy szczęście, że nie babeszjozą, bo często obie na raz atakują

Re: Morris Tasmański mój :-)

PostNapisane: 2018-06-14, 14:47
przez Asia Morrisowa
Dziś są moje szóste urodziny. I mam małe urodzinowe życzenie: chciałbym prosić o magiczne forumowe kciuki. Ostatnio przeszedłem zabieg i okazało się, że wycięty guzek to mastocytoma. Jestem więc umówiony do psiego onkologa i trochę się boję. Potrzymacie kciuki?
Dziś tylko tyle. I pozdrawiam wszystkich!