Strona 28 z 29

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-16, 17:19
przez Madziula
Wujek taki zazdrosny o Pancię :-D
Tak jak napisała Roma trzeba dawkować mu samotne chwile w domu od krótkich po coraz dłuższe.

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-20, 22:03
przez Barb
W poniedziałek byłem w salonie psiej piękności i... tyle ze mnie zostało <hahaha>


obrazek
Obrazek został zmniejszony.


obrazek
Obrazek został zmniejszony.


obrazek
Obrazek został zmniejszony.


obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Moja pani teraz mnie nazywa "nieopierzonym smarkaczem" :[ a ja przecież dorosły facet jestem. Mówi mi, że obecnie całkowicie przypominam moją mamusię Niunię... no ja bym się kłócił, nie tak całkiem, bo mam dwa mocne, samcze argumenty <hahaha>

Co do zostawania w domku,to nie ma problemu, zostaje spokojnie nawet na kilka godzin, ale chodzi o moją kilkudniową nieobecność, właśnie w tym jest problem. Romciu kochana dziękuję za wspaniałą rozmowę i mądrą sugestię. Zacznę szukać w pobliżu kogoś z bernusiem, aby ewentualnie Hectuś na czas mojego pobytu w klinice miał psie towarzystwo i domek zastępczy.
Buziaki dla wszystkich dwu i cztero-nożnych <pies> Pozdrawiamy serdecznie i cieplutko.
Buziaki lizaki i mizianka dla slicznej siostrzenicy Bianeczki <buzki>

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-20, 22:17
przez meggy
Hektorku kto ci to zrobil ;-) ;-)

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-20, 22:22
przez Barb
meggy napisał(a):Hektorku kto ci to zrobil ;-) ;-)


No właśnie, oto jest pytanie: czy Hector obrośnie, czy łysym pozostanie? <prosi>
Ech, stało się. <boisie> A wszystko dlatego, że babcia Meggy za daleko!!!! <załamka>

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-20, 22:28
przez meggy
Cialko oki , ale uszy aaaaaaaaaaaa ,a pod uchem kudły <krzyk> 2 m-ce i bedzie oki ;)
przynajmniej czysciutki jest :)
Dobrze ze ma sporą glowe :)

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-20, 22:31
przez Barb
Gosieńko, jesli będzie mi dane pojechać do kliniki w Warszawie, jesli uznaja neurochirurdzy, że choć trochę można mnie naprawić, to umówimy się i w drodze powrotnej wstąpimy do do babci Meggy na korektę... dobzie? <prosi>

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-20, 22:34
przez meggy
Jasne Basiu :) z przyjemnoscią

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-20, 22:36
przez Barb
meggy napisał(a):Jasne Basiu :) z przyjemnoscią


:* dziękujemy :* Z wieką przyjemnością i radością wyściskamy babcię Meggy i wymusimy mizianka :D

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-21, 00:08
przez właścicielka Florka
Witamy serdecznie majowego Hektorka, jest nam bardzo miło poznać takiego przystojniaka <haha> <haha>
Ślemy <buzki> i pozdrawiamy

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-21, 00:25
przez Roma
To zaszalałaś z fotkami koleżanko Barbaro <haha> <haha> <haha>
Basiu-Rozmowy z Tobą to sama przyjemność <skromny> miło mi ,że mogłam się do czegoś przydać.Hektor jak Dinuś, ciągle ma ten pychol otwarty ;-)

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-22, 11:37
przez Poker
Roma napisał(a):Hektor jak Dinuś, ciągle ma ten pychol otwarty ;-)

bo to Żarty Żurek jest - nie pamiętasz Roma - trudno jest żreć <boisie> żurek z zamkniętą paszczą <rotfl>
Hektor po spa cud miód i orzeszki - babcia się czepia, jak to babcia :zalamka:

Basiu zdrowiej trzymam kciuki za powodzenie planów naprawczych <winko>

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2013-03-22, 11:51
przez Aga-2
:okok:

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2016-03-04, 11:51
przez Barb
Witamy serdecznie po trzyletniej przerwie <buzki>
Mój Ksionże Hector trzyma się dzielnie i pilnuje aby jego pani wychodziła na spacerki.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich znajomych. Życzymy zdrowia i jak najwięcej radosnych, a nawet szalonych chwil oraz sił do przetrwania tych najtrudniejszych.
Przesyłamy buziaki oraz lizaki od Hectorka... najpyszniejszej zupki na świecie!!!!!!!!!! <pies>
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Miłego dzionka :]

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2016-03-04, 18:39
przez Blusia
<hura>

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2016-03-04, 21:09
przez Drixon
Basiu pozdrawiamy!
Dobrze widzieć Hektorka całego i zdrowego !

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2016-03-06, 16:27
przez meggy
CUDOWNIE :) Bardzo się zmienil wow , wygląda jak ojciec <3 <3 <3
dużo zdrowka dużo we wrześniu macie 8 lat !!!!!!! :love2: :love2: :love2: :love2: :love2: :love2: :love2: :love2: :love2: :love2:

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2016-03-06, 21:58
przez Agama
Fiu Fiu Basiu super pięknie wygląda ;) ;) ;) ;) zdróweczka na długie lata dla Was wszytskich :)

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2016-03-07, 10:12
przez saganka2
Basiu, witaj :radocha2:
A Hektor to prawdziwy macho.. Ależ się zmienił!!

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2016-03-08, 14:35
przez Poker
Dobrze, że się pojawiliście w "jesiennej" odsłonie po 3 latach, Hektor "zbyczał", piękny dorodny gościu <tak>

Basiu witaj w "Klubie często wstawiających foty na forum" <juhu> , pobiłaś mnie całkowicie w częstotliwości <rotfl>

Zdrówka dla Was obojga :love:

Re: Hector/Żarty Żurek "Majowy Skarbiec"

PostNapisane: 2016-06-02, 16:52
przez Barb
Kochani
spondyloza to paskudna i podstępna choroba. Walczyliśmy przez 3 lata. Hectorek był okazem zdrowia, gdyby nie to podstępne paskudztwo. Nie było już szansy, można było jedynie skutecznie zablokować ból Provicoxem, ale nie można było zatrzymać paraliżu.
Musieliśmy podjąć najtrudniejszą decyzję. Już po drugim ataku obiecałam Hectorkowi, że nie pozwolę, by się męczył. Zrozumiał. Przez ostatnie dni, gdy nie mógł już chodzić, przewracał się po dwóch krokach, patrzył na mnie tak, jakby mówił: OBIECAŁAŚ.
Wczoraj zasypiał w moich objęciach, a o 11:35 jego serduszko stanęło. Pustka i żal nie chcą mnie opuścić, ciągle słyszę jego oddech i kroki w domu...
Żegnamy się dzisiaj.
Meggy, dziękuję za wsparcie i rozmowę z Wiesiem. Bardzo mu pomogła w podjęciu decyzji i zrozumieniu cierpienia oraz miłości.
Aniu, dziękuję za wsparcie i ciepła rozmowę. Dziękuję, że byłyście z nami w tym okrutnym dla nas czasie.
Wiem, że teraz nasz kochany Hektuś już nie cierpi, że łapki już biegają z radością i w pełnej kondycji. Ta kochana, przyjazna i radosna dusza, po wykonaniu swego zadania, odeszła na zasłużony odpoczynek i po nagrodę, na którą zasłużył.
Dziękuję Hectorku, bardzo dziękuję!!!!!!!!!!


obrazek
Obrazek został zmniejszony.