Chciałabym się pochwalić nasz Maksiorek teraz na początku września skończył Rokniestety dokładnej daty nie znam Taki byłem maleńki i słodki kiedy Pańcia mnie przygarnęła i nazwała Maksio
Teraz wołają mnie różnie:Maksio, Maksiorek, Titusia, Dziadecek i mniej elegancko"Burok" jak udaję że nie rozumiem co Pańcia do mnie mówi Jestem wesołym pełnym pomysłów pieskiem przynajmniej nikt się przy mnie nie nudzi Od dzisiaj postanowiłem jednak być poważnym jestem podobno dorosły Ja i poważny no co Wy chyba nie uwierzyliście
Mamy piękną pogodę to chętnie chodzimy na dłuuugie spacerki do lasu
Nie zostawiaj NAAAS Uff wróciła (ale strachu się najedliśmy) Potem w chowanego pobawiliśmy się Maksior wyłaź W końcu doszliśmy do RAJUUUU Potwory bagienne Co niektórzy przybierają barwy maskujące I wylegiwanie po spacerku