Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam wszystkich :)
Zawitałam na forum co prawda w wyniku podejrzenia dysplazji u Ambi, ale myślę, że mogę się nią również po prostu pochwalić ;)
Amber jest mieszańcem z bardzo dużym udziałem berneńczyka - "miot wpadka", mamusia rasowa tatuś... do tatusia nie ma pewności Obecnie ma skończone 7 miesięcy, jest nieduża i ma ciężkie adhd ;)

Zdjęcia z wczorajszego spaceru:









I starsze...





I kilka jeszcze starszych...








pozdrawiam serdecznie,
Ewelina - z Amber

śliczne dziewczątko witamy!

Witamy

Śliczna mała, zdjęcie w doniczce ekstra, witamy serdecznie

Widac że zadziorna

Ach ten błysk w oku

Niesamowita. Ciekawa jestem jak wyglądał tatuś, skoro ona ma takie poprawne umaszczenie.
Witaj na forum.

Śliczna Ciężkie ADHD jest bardzo częstą wadą albo zaletą (jak kto woli)bernusiów,więc się nie martw

Śliczna sunia, witajcie!

Dziękuję wszystkim za powitanie :)

ADHD jest urocze, tyle że szybko się okazało, że niunia ma własną wizję wystroju świątecznego i rozebrała choinkę ogonem tak wysoko, jak tylko sięgała Swoją drogą jestem ciekawa, czy często zdarzają się przypadki połamania ogonów u bernów? Jak widzę, jak ona tłucze tym ogonem o wszystkie kanty, to aż mi się zimno chwilami robi

Głupawa spacerowa:


I portrecik:


I jeszcze jedno szczeniaczkowe:


Z kuzynką:

asia78 napisał(a):Niesamowita. Ciekawa jestem jak wyglądał tatuś, skoro ona ma takie poprawne umaszczenie.
Witaj na forum.

Siostrzyczki miały białe szaliki dookoła całej szyi. Tatuś jest na pewno berneńczykowaty - na terenie są trzy psy, wszystkie trzy przygarnięte jako dorosłe - czarny kundelek do kolan, jeden pięcioletni bern bez papierów, cudo na łapach po prostu, i trzeci, który wygląda jak mieszaniec czegoś bernopodobnego z niewiadomo czym - kolory są (większością) jak należy, tylko budowa jakoś nie ta Przez tę dwójkę znajomi zakochali się w bernowatych, mama Amber była realizacją marzeń o takim całkiem "prawdziwym" bernie z papierami - ale jak widać nie dopilnowali, i się stało - a że psy latają większością luzem, to zdecydowali się sunię sterylizować, żeby nie ryzykować kolejnej wpadki
W sumie powinnam się cieszyć, że nie udało im się upilnować suni, bo gdybym miała kupować psa, to wybór pewnie by nie padł na berneńczyka - nie wiedziałabym co tracę ;)
Zdjęcia matki gdzieś mam, tylko bym musiała przeszukać dysk

Witamy śliczną dziewczynkę

witamy

Śliczna jest
Witamy

Twoja sunia jest prześliczna a tą chorobą zbytnio się nie przejmuj,tu więcej jest takich nieuleczalnie chorych

witamy!
ogony się nie łamią.Rekordzista merdając zrzucił telewizor ( i nie piszę o moim )

Jestem w stanie w to bez problemu uwierzyć
Aczkolwiek oberwanie samym ogonem nie jest nawet w połowie tak bolesne, jak oberwanie po kolanach rozpędzonym berneńczykiem po komendzie "do mnie" Hamowanie opanujemy z czasem, mam nadzieję...

Dziś będą zdjęcia z serii "jak te dzieci szybko rosną"

Na początek Ola z Amber, zdjęcia z sierpnia:

fajne dzieciaki

I teraz uwaga...

fajen panienki