Wczoraj był potworny upał. Kreska przylepiła gorący brzuszek do terakoty w łazience i tak próbowała sie jakoś ochłodzić. Znalazła jednak inny lepszy sposób - sami zobaczcie. Ale pomogło - Po ochłodzeniu Kreska szalała w ogrodzie
Miłego dzionka dla wszystkich.
Ale mielismy ubaw. Najpierw podeszła do wody, wsadziła nosek, potem jedna łapka – trochę zamieszała wodę, potem druga łapka - trochę zamieszała wodę, a potem już obie i chlapanie na całego