Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Jako że dzisiaj nasz Baster kończy pierwszy roczek swego pieskiego żywota, postanowiłam wreszcie założyc galerie i pokazac jak się nasz Zbirek chowa

taki był ze mnie malutki Franuś




pierwsze dalsze spacerki


pierwsze samochodowe podróże

pierwsze legowisko godne dużego szwajcara


pierwsze lato


Byliśmy nad morzem i w górach


Coś dla porównania



Spacerek




A dzisiaj już jestem taki duuuży, i na urodzinki zaświeciło słoneczko


I na koniec rodzinny portrecik



obiecujemy nie zamęczac fotkami

śliczny Chłopaku (vel. Łysolku) 100 lat zdrówka i samych radosnych chwil !

Baster !przystojniaku,Dużo szczęścia przy boku kochających Cię{ jak widać} opiekunów.Oby mogli się cieszyć Tobą a Ty nimi przez długie lata.

w imieniu łysego solenizanta, dziękuję za życzenia

Ale przystojniak ,wszystkiego dobrego ,urodzinowego .
ależ te nasze pociechy szybko rosną i mężnieją

Piękny chłopak Wszystkiego najpsiejszego z okazji urodzin

Zuzanda napisał(a):ależ te nasze pociechy szybko rosną i mężnieją

powiedziałabym nawet że zdecydowanie za szybko

100 lat kochany Basterku
Asiu a ja miałam taką nadzieję na zamęczenie fotkami, pliss nie róbcie zawodu

sto lat!

Pan Prezes na fotelu


i na kanapie (po co wychodzic na dwór jak okolice można z kanapy obserwowac


i na śpiąco


Wizyta mojego bratanka, który na początku zawsze zachowuje dystans




ale tylko na początku


pozdrawiamy
Asia z Basterem

pozycja Pana Prezesa w fotelu ...

Basterku wszystkiego naj,naj,jesteś psieprzystojny imasz fajną rodzinkę

To nie tylko Pan prezes ale Pan na włościach,jak widać Cosik ten fotel to już za mały się robi dla prezesa

Baster jest cudny , a Britka czeka na następne szalone spotkania

no no super piesio prezesio

do nas też zima zawitała


trzeba poszalec na sniegu


Basterzysko tak szalało że aparat nie nadążył

a teraz odpczywamy

"Łysy' na śniegu
super niewyżyty duży Duży

ale radość

To ukochana mojego Zbira - Sara, rasy nowofunland, jakby kto się nie dopatrzył
na szczęscie z wzajemnoscią
ps. to wcale nie była miłośc od pierwszego wejrzenia

powitanie

całuję rączki

i coś szeptam na uszko


wiem że ledwo co widac tą czarną kluseczkę, ale nie mogłam się oprzec zeby ją przedstawic.Całośc zalotów trwa bardzo długo. Bastera muszę na siłę odciągac od płotu, a sunia długo potem szczeka i skamle z żalu. Fajnie się na to patrzy, ale trudno robic zdjęcia z jedną reką trzymajacą skaczącego z radosci psiura

Ma chłopak świetny gust