Cudeńko walczy z tym 2 miesiące i nie może wyleczyć Naprawdę jest z tym kłopot. Już syrop nam się skończył i trzeba nowy zamówić. Dzięki temu wszystkie wystawy mamy wybite z głowy. Mieliśmy zaplanowany Racibórz, no ale szkoda psa wpisywać by tak samo nie było jak w Opolu.. Jeśli go wyleczymy do końca to będzie trzeba znowu odczekać chwilkę czasu by nauczyć go biegania przy innych psach.
Dziś specjalnie dla Nera - Cholera (hi hi) tato montuje kojec. Będzie tak siedzieć kiedy będziemy w domu (ja razem z nim) - ma tam swobodę ruchu ale nie za dużą, ale zawsze na świerzym powietrzu. Wymiary ok 7m x 5m więc nie jest za mały.
W tej galeri jakoś cicho jest, nic się nie dzieje. Dzięki za pamięć o nas!
Drixon napisał(a):witaminę C możesz mu też zacząć podawać i kwasy Omega 3... mam nadzieję że Neruś się wróci do formy
Madziu potwierdzam-Ania też mi to poradziła i jest widoczny efekt.Oczywiście dodatkowo do tego co mu podajesz a nie zamiast A przy okazji Neruś jest piękniutki.Wymiziaj go od nas
Dobrze, kupie mu takie witaminki Teraz widać nieco u niego poprawę, ale tylko wtedy jak siedzi na pupci a nie szaleje Już za tydzień wakacje - rodzice jadą do ciepłych krajów a ja zostaję z Cholerą w domu - chciałam psa to teraz muszę się poświęcać. Pewnie do babci na wioskę pojade i tam Nero będzie mieć jak w razu (babcia uwielbia go dokarmiać "bo marnie wygląda". Mam nadzieję, że kiedyś się przy okzaji spotkamy np. na wystawie lub jak będziemy gdzieś jechać to o was zachaczymy po drodze...
heheh z wakacjami to ja cie rozumiem:) na wspolne z rodzina juz dawno sie pożegnałam, bo z trójca to już wogulecieżko choc jak jeździmy np do chrzestnej do czech to zawsze którąś dziewuche bierzemy :) a wtedy sasiad dogląda dobrze miec kogos kogo psy lubia, zeby mogly zostać.
a odnośnie tej wit C to w jakich dawkach podawać?? i czy samą witaminę C czy może dawać rutinoskorbin tam tez duzo wit C
ale piękne miejsce na wczasowanie ... witaminę C to w dawce 100mg na dobę, omega 3 - 3-4 kapsułki, rutinoscorbin też można (ale nie wiem jak działa rutozyd w przypadku psów, w dłuższym stosowaniu, Madzia sorry za OFF'a )
Tak jak ja........... Na wystawach.. hm.. mi się trochę znudziły.. Może przez tą sędzinę, która Nas sędziowała. Ale jak poznałam smak wystaw. To się mi odechciało. Dla mnie to jest nienormalne, że 1 dnia pies dostaje BIS, a drugiego ocenę bdb, lub db. Czy to nie jest dziwne?? Tak w Polsce zawsze będzie.., a do innych krajów spróbować nie pojedziemy przecież... Przynajmniej według mnie. Może spróbujemy ostatni raz, ale mi na wystawach już nie zależy. Dla mnie Vanilla może mieć najgorsze noty n wystawach, dla mnie i tak jest najpiękniejsza i najmądrzejsza Razem z Nerusiem rzecz jasna
Ale nie mieszam Ci w głowie, bo są różne gusty itp.
Wszytko zalezy na jakiego sędzie trafisz... dlatego tak jest. Ja swojego będe zabierać na wystawy ale nie teraz, nawet by na "kalekę" nie spojrzeli. Potem chcę zapełnić mu trochę rodowód i tyle bo przy kryciu patrzą na osiągnięcia psa. . .
Ps. Zapraszam gdzieś w nasze okolice na wakacje czy coś. ...na spacerek na Kopę Biskupią - najwyższy punkt w woj. Opolskim
wiem wiem wiem ... może bym załatwiła nocleg dla WAS ale jeszcze nie jedziesz to się na razie nie przejmuje Hmmm....a może pojedziemy razem z psami na obóz ? Taki dla psów i właścicieli