Julian i jego ludziki!

Minął ponad rok ,kiedy zalogowałam się na forum.Dużo wcześniej już tu zaglądałam.Nigdy nie było na tyle wolnego czasu,aby pisać w tym watku.Niestety praca zabiera nam dużo,lub za dużo czasu naszego życia.
No to zaczynam......
Mam na imię Jola,mieszkamy w Krakowie praktycznie pod Niepołomicami,mam dorosłą córkę która już się wyprowadziła.
Julek-Lokis nie był naszym planowanym bernusiem.Przez 15 lat żył z nami owczarek szkocki ,o domowym imieniu Pupil.Po przeprowadzce do domu doszła do nas wiejska przybłęda,tak chuda ,że anatomi można było na niej się uczyć,nazwaliśmy ją Zuzka.
Musieliśmy rozstać się z Pupilem,był już bardzo chory........
Tak w naszym domu powstała pustka i nawet nasza babcia mówiła'tak pusto po kątach'.Wzieliśmy Julka

[*]
Uploaded with ImageShack.us
hodowli koło Radomia Psy i My i kompletnie zwariowaliśmy,na jego punkcie.
[*]Przyszedł do nas już jako prawie 4 miesięczny facet i zawojował wszyskich domowników.
Babcia go karmiła regularnie co do minuty,
[*]
w domu były walki kto i kiedy wyprowadza,my starzy uciekaliśmy z pracy pod pretekstem,aby pobyć z nim chociaż trochę dłużej.Dla osoby z boku poprostu zwariowaliśmy.
Zuza przyjęła go początkowo nieprzychylnie,ale po krótkim czasie matkowała Julkowi i tak jest do dzisiaj.
[*]
Dzięki Julkowi nasza córka odnalazła swoje hobby.Jej pasją to treningi z psami,kupiła owczarka użytkowego i dzielnie ćwiczy z Izą i Julkiem.
[*]
[*][url=http://img72.imageshack.us/i/trening2d.jpg/]
[/url
Dziś już trochę wyspokojeni ,Julek w sierpniu skończy 4 lata ,jest dorosłym ,wielkim i przekochanym bernusiem.
Oto Pan Bernuś u siebie.
[*]
Uploaded with ImageShack.us
[*]
[*]
Uploaded with ImageShack.us
Uwielbiam chodzić z nim na dłłłłłłłłługie spacery ,zwerbowałam już tutejsze sąsiadki i tak spacerujemy,nawet mój mąż który nie lubi -cytat"łazić",coraz częściej wybiera się z nami na spacer!
[*]
Uploaded with ImageShack.us
[*]
Przez te lata uczesniczyliśmy także z Julkiem na wystawach,ma reproduktora,należało to do obowiązku mojego i męża ,nieśpieszyliśmy się,uczestniczyliśmy w miarę naszego wolnego czasu.
[*]
Uploaded with ImageShack.us
[*]
Uploaded with ImageShack.us
Julek dochował się potomstwa,ale to było pierwszy i ostatni raz.Dla nas odpowiedzialność za szczeniaki jest tak ważna,że moje nerwy mogą nie wytrzymać tego drugi raz. Ponadto uważam ,że moja wiedza na temat hodowli jest mała ,że niech prowadzą to profesjonaliści.
Wychowałyśmy z córką te szczony z właścicielką suki,niczego nie żałuje,znalazłyśmy dobre domy ,jesteśmy z tymi ludźmi w stałym kontakcie(niektórzy są na forum) to naprawdę fantastyczni opiekunowie,ale gdyby co zawsze moge je wszystkie do siebie przyjąć o czym oni wiedzą.
[*]
[*]
Najbardziej przeżyłam Bambusia,był z nami długo i powiedziałam "NIE"
[*]
[*]
Wystarczy ,rozpisałam się,to staje się nudne.
Jestem dumna z tego forum,jest tu wiele zacnych osób,przed którymi chylę głowę.
Pozdrawiam bernoholików!
No to zaczynam......
Mam na imię Jola,mieszkamy w Krakowie praktycznie pod Niepołomicami,mam dorosłą córkę która już się wyprowadziła.
Julek-Lokis nie był naszym planowanym bernusiem.Przez 15 lat żył z nami owczarek szkocki ,o domowym imieniu Pupil.Po przeprowadzce do domu doszła do nas wiejska przybłęda,tak chuda ,że anatomi można było na niej się uczyć,nazwaliśmy ją Zuzka.
Musieliśmy rozstać się z Pupilem,był już bardzo chory........
Tak w naszym domu powstała pustka i nawet nasza babcia mówiła'tak pusto po kątach'.Wzieliśmy Julka

[*]

Uploaded with ImageShack.us
hodowli koło Radomia Psy i My i kompletnie zwariowaliśmy,na jego punkcie.
[*]Przyszedł do nas już jako prawie 4 miesięczny facet i zawojował wszyskich domowników.
Babcia go karmiła regularnie co do minuty,
[*]

w domu były walki kto i kiedy wyprowadza,my starzy uciekaliśmy z pracy pod pretekstem,aby pobyć z nim chociaż trochę dłużej.Dla osoby z boku poprostu zwariowaliśmy.
Zuza przyjęła go początkowo nieprzychylnie,ale po krótkim czasie matkowała Julkowi i tak jest do dzisiaj.
[*]

Dzięki Julkowi nasza córka odnalazła swoje hobby.Jej pasją to treningi z psami,kupiła owczarka użytkowego i dzielnie ćwiczy z Izą i Julkiem.
[*]

[*][url=http://img72.imageshack.us/i/trening2d.jpg/]

Dziś już trochę wyspokojeni ,Julek w sierpniu skończy 4 lata ,jest dorosłym ,wielkim i przekochanym bernusiem.
Oto Pan Bernuś u siebie.
[*]

Uploaded with ImageShack.us
[*]

[*]

Uploaded with ImageShack.us
Uwielbiam chodzić z nim na dłłłłłłłłługie spacery ,zwerbowałam już tutejsze sąsiadki i tak spacerujemy,nawet mój mąż który nie lubi -cytat"łazić",coraz częściej wybiera się z nami na spacer!
[*]

Uploaded with ImageShack.us
[*]

Przez te lata uczesniczyliśmy także z Julkiem na wystawach,ma reproduktora,należało to do obowiązku mojego i męża ,nieśpieszyliśmy się,uczestniczyliśmy w miarę naszego wolnego czasu.
[*]

Uploaded with ImageShack.us
[*]

Uploaded with ImageShack.us
Julek dochował się potomstwa,ale to było pierwszy i ostatni raz.Dla nas odpowiedzialność za szczeniaki jest tak ważna,że moje nerwy mogą nie wytrzymać tego drugi raz. Ponadto uważam ,że moja wiedza na temat hodowli jest mała ,że niech prowadzą to profesjonaliści.
Wychowałyśmy z córką te szczony z właścicielką suki,niczego nie żałuje,znalazłyśmy dobre domy ,jesteśmy z tymi ludźmi w stałym kontakcie(niektórzy są na forum) to naprawdę fantastyczni opiekunowie,ale gdyby co zawsze moge je wszystkie do siebie przyjąć o czym oni wiedzą.
[*]

[*]

Najbardziej przeżyłam Bambusia,był z nami długo i powiedziałam "NIE"
[*]

[*]

Wystarczy ,rozpisałam się,to staje się nudne.
Jestem dumna z tego forum,jest tu wiele zacnych osób,przed którymi chylę głowę.
Pozdrawiam bernoholików!