GRANDA i... jej banda ;)

[umala]

Zosia była niesamowicie podobna do waszej Mysi z pyszczka i umaszczenia (niemalże identyczna) dlatego tak mi się ciepło zrobiło na duszy. Była moją pocieszycielką, przyjaciółką, towarzyszką zabaw. Musiałam ja uśpić (miała raka wątroby z przerzutami na przełyk i mogłam albo ją uśpić albo pozwolić jej umrzeć z głodu)przeżyłam z nią fantastyczne prze wesołe 32 miesiące i nigdy tego nie zapomnę. Dziękuję waszej Mysi za to że poruszyła te wspaniałe wspomnienia.

[PaniBisiowa]

Majszczurkowa, jak kulas?

[kerovynn]

Granda sama sobie tam zboczyła i nie dość, że uraczyła się piwem z mężem właścicielki to próbowała wyciągnąć króliczki z klatki... jak po nią przyszłam, powiedziano mi, że "rozrabiała trochę po pijaku"

Granda narobiła... grandy . Nomen omen

[Majszczur]

Majszczurkowa, jak kulas?

aaa pani kochana jakoś bedzie... ino boli i wnerwia i nieruchawy jakiś, ale... nie ma co biadolić, przcież są...





wysłałam ślubnego z dzieciarnią nad morze i relaksuję się z kulasem i czworonożną bandą w ciszy i spokoju Granda dostarcza mi rozrywki, bo jest łysa i śmierdzi. Kocham moją sucz

[kerovynn]

"żajebiście" o żesz....

[Majszczur]

A nam wsio rawno, a nam wsio rawno
Luz blues... chodzą po nas białe myszki
Jest żajebiście i PSIjemnie A co

[Olcia]

Sjamica! Więcej fotek siamki poproszę. Jak reaguje na Grandzinę?

[Majszczur]

Sjamica, sjamica Znaczy w typie A reaguje na Grandę jak widać na załączonym obrazku kompletnie nie czuje lęku, zagrożenia ect. Ot pies, element wystroju wnętrza. Można obejść, przemknąć po nim, przecisnąć się pod spodem, ewentualnie dokonać toalety gdzieś w zaciszu zgięcia psiego uda
Babunia jest przekochana, przeprzytulaśna i przenaleśniczkowa. Troszkę wrażliwa na głośne dźwięki i wówczas płochliwa.Wzięta na ręce rozmaśla się i rozpłaszcza się dokumentnie. Uwielbia siedzieć pod bluzką (miedzy moimi piersiami ).
Niestety nadal drze koty z Panią Mysią vel Piranią. Znaczy dostaje bęcki od Piranii. Ostatnio zaliczyła dziarę na pyszczydle. Muszę w końcu założyć temat na szczurzym forum i poprosić o dobre rady jak spacyfikować Piranię tym bardziej, że w przyszłym tygodniu dołączy do nas neibieski maluszek z rodowodem. A Grandzina-Wołowina aż się trzęsie żeby obydwu wylizywać dupinki. Przy czym Mysia-Pirania jak ma dość po prostu ucieka albo odpycha Grandę łapkami (czasem nawet dziabnie zębiskami) a Babunia jest zdeczko bardziej bezwolna i poddańcza, niemal ubezwłasnowolniona. Może dlatego że ma słaby wzrok (porzeczkowe oczka). A może dlatego, że pierwsze miesiące życia spędziła w domu, w którym zwierzęta przewijały się jak pory roku i musiała przywyknąć do zmian i sposobem na przetrwanie było nie wychylać się i nie protestować...
Granda jest w niej zakochana, gdybym nie interweniowała zalizała by ją na śmierć. Natomiast Mysia-Pirania jest zazdrosna i permanentnie tłucze Babunię Jeden jedyny raz udało mi się uchwycić, jak spały razem wtulone w siebie. Mam nadzieję, że ogoniaste dziewczyny w końcu się dotrą i pokochają

[Magda]

Cudne te Grandzio-szczurusiowo-kocie fotki!!!

[Olcia]

Czyli Babunia i Mysia mieszkają już razem? Nie chcę Cię martwić,ale samice tłuką się częściej niż samce. Z reguły o żarcie. Śliczna jest W jakim jest wieku?

[Majszczur]

Olcia... ale ona ją tłucze bo tak wcale nie o żarcie tylko dla zasady, żeby zaznaczyć swoją pozycję i za karę, że straciła monopol na mnie i prtzestrzeń życiową. Bunia ma ponad pół roku. Mysia nie wiem ile ma, myślałam że jest starsza od Buni, ale Bunia okazała się być mniejsza o głowę, więc zaczełam mieć watpliwości co do wieku Myśki. Mysia zaraz po przebudzeniu cały czas na Bunię fuka, jest jednym wielkim obrażonym Fuknięciem na sztywnych nóżkach. Oczy jej wychodzą na wierzch. Wierzga i zgrzyta zębiskami. A Bunia... Bunia chciałaby się poprzytulać, roznaleśniczkować wspólnie na hamaczku, poiskać ect. Myśka zrzuca jąz każdego hamaczka, wyznaczyła jej jedno miejsce do spania i pilnuje żeby Bunia się nie przemieszczała poza ten rewir. Efekt jest taki, że Bunia zaczeła załatwiaćsięna hamaczek. A Miśka chodzi po klatce i mięsem rzuca pod nosem... zobaczcie patrzcie wszyscy jaka jestem wku***ona. Poza klatką jest względnie ok. A Granda patrzy na to wszystko maślanym wzrokiem, szczęka jej lata i ma rozmiękczony wzrok Matki Polki, który mówi "czy wy wszyscy widzicie jakie mam piękne dzieci"

[PaniBisiowa]

Kolejny członek stada I następny w drodze. O, matko

A Granda patrzy na to wszystko maślanym wzrokiem, szczęka jej lata i ma rozmiękczony wzrok Matki Polki, który mówi "czy wy wszyscy widzicie jakie mam piękne dzieci"

Granda odnalazła swe przeznaczenie
Pozdrówki!

[Majszczur]

Ja się tylko obawiam, czy ta cała sytuacja nie zaowocuje kolejną urojoną ciążą u Grandy Kolejnego porodu pod fotelem Pong made by Ikea nie przeżyję

[PaniBisiowa]

Wynieść fotel - Granda nie będzie miała gdzie rodzić A na poważnie to wizja widmowego porodu wcale nie jest śmieszna. Wprawdzie mój Zakalec nie rodził ale inne pierdziulstwa odstawiał i za kolejną dawkę emocji dziękuję bardzo.
Grando, piastuj ale rodzić nie musisz.

[Danka2208]

Grando mozesz adoptować te mysie, szczurki co tyko chcesz ale z porodówką to sobie podaruj

[Olcia]

Magda, pozostaje mieć nadzieję, że jej przejdzie i zaakceptuje Bunię. Dopóki jej nie rozcina to tak jakby jest ok. Nie liczę drobnego dziurkowania, bo to się zdarza.

[daria]

Grandzioszku kocham cię i proszę nie ródź więcej

[Majszczur]

Dopóki jej nie rozcina to tak jakby jest ok. Nie liczę drobnego dziurkowania, bo to się zdarza.

Olcia... niestety rozcina i to całkiem solidnie

[Rysia]

Zdjęcia są słodkie :) nie ma co jestem teraz bardziej spokojna że jakoś damy radę :)

[Majszczur]

Kolejny członek stada I następny w drodze. O, matko

Oto maleńka Óciecha-Terecha Emerald Moon (russian blue, niestandardowy berkshire, ukryty blazed )



Granda jest w siódmym niebie, ale maleństwo jeszcze zbyt młałe żeby pozwolić psicy czynić toaletowo-pielęgnacyjne powinności matki polki na jej kruchym ciałku