Vel_Pan_Rekin napisał(a):...jaki rodzaj nowotworu wyszedł w biopsji? ...
Czy jesteście pod opieką dobrego weta-onkologa? Czy wykonaliście rtg klatki piersiowej w celu wykluczenia przerzutów? Co z ewentualnym usunięciem operacyjnym guza na macicy?
Wczoraj była tylko informacja o przerzutowym charakterze komórek pobranych z guzków.
Dokładniej ma być wkrótce.
Jesteśmy obecnie pod opieką jednej wetki, której akurat wyjątkowo ufam (jej diagnozy i leczenie zawsze się sprawdzały), ale na razie nie było czasu na szukanie innych.
RTG płuc - w celu wykluczenia przerzutów nie był (jeszcze) robiony, ale przerzuty przecież już są na skórę.
Być może niektóre guzki są wtórne, a inne pierwotne. Biopsja była z trzech, a jest ich obecnie 7-8.
Pojawiły się nagle i urosły, a teraz niektóre nieco się zmniejszyły (po pierwszych lekach).
Operacja usunięcia głównego guza wewnątrz nie wchodzi ponoć w grę.
Poza nim zaatakowana jest też śledziona, na USG widać w niej 2 guzy.
Nie wiem czy nie jeszcze coś.
Wetka twierdzi, że takiej operacji pies nie przeżyje.
Agama napisał(a):..Jak teraz byś postąpił nie sterylizowałbyś czy nie usuwał guzków czy może usunął wcześniej ?
Nigdy nie wiemy jaki byłby efekt końcowy
Gdybym z obecną wiedzą mógł cofnąć czas, na pewno nie usuwałbym wtedy macicy, ale przede wszystkim
monitorowałbym wszystkie guzki na bieżąco u onkologa, a nie rakarza.
Macicę mieliśmy zawsze pod kontrolą i leczyliśmy ją zastrzykami z Ovarium i Mucosy (Heel).
USG było stałym elementem jej życia.
Niestety po jej usunięciu zapadłem w sen zimowy spowodowany urodzeniem dziecka...
Barbel napisał(a):RTG płuc i rodzaj nowotworu - to ważne! Od tego zależy leczenie!
Na chwilę obecną podejrzenia są na MASTOCYTOMA - GUZY KOMÓREK TUCZNYCH,
ale pewności nie ma jaka była kolejność.
annasm napisał(a):1. Jaki to nowotwór - jeśli nie została postawiona ostateczna diagnoza czy macie preparaty które można by skonsultować?
2. RTG płuc?
3. Jakie leki dostaje? Po pierwsze powinna dostawać kroplówki + dopyszcznie cokolwiek żeby dawało trochę energii (jakieś pasty, mięsko, ciasteczka, serniczek...
4. Chemia nawet paliatywna żeby była skuteczna musi być uzależniona od typu nowotworu ...
5. Jakie są wyniki morfologii, czynności wątroby i nerek?
6. Do jakiego ośrodka zajmującego się onkologią macie najbliżej ... Chemia nie zawsze daje poprawę, nie zawsze daje wyleczenie ale często może umożliwić że ten ostatni czas będzie lżejszy.
1. Jak wyżej.
2. j.w.
3. Aktualnie (od dzisiaj) mamy stosować takie preparaty:
- Immunactiv Anticancer - 5 kapsułek po 850 mg dziennie - jest to teoria, bo nie ma jak to podać.
Koko nie je, a rozpuszczone w wodzie omija łukiem. Próby włożenia do przełyku są trudne.
- Encortolon 5 mg, 4 tabletki rano. Problem jak wyżej.
- Carcinosinum LM 3 - homeopatia, 5 kropli na dziąsła - bez problemu.
- dzisiaj w środku dnia zastrzyk Zylexis - na wzmocnienie.
Jeśli nie uda mi się jakoś podać Encortolonu to nie wiem co zrobię. Jutro jedziemy na kolejną kontrolę
i może wrócimy do zastrzyków (dostała już 2 co 3 dni), ale podobno słabiej działają.
W perspektywie jest jeszcze chemia.
Kroplówki robimy już 6 dni, dokładnie od piątku. Dzienna porcja to 500 ml glukozy 5% i na zmianę sód-potas-wapń lub 250 ml NaCl.
Właśnie leci potas.
Dopyszcznie udało mi się dzisiaj rozsmarować nieco gęstego z jogurtu na pyszczku, więc musiała się "umyć",
ale sama lizać nie chciała. Na mini spacerach próbuje jeść perz (wymioty), ale nie pozwalam.
Właśnie gotuję kość z mięskiem i może (wczoraj zjadła garstkę) uda się przemycić Encortolon w tych chrząstkach i mięsku.
Oby.
5. Wyniki morfologii krwi.
- Kod: Zaznacz cały
DATA 24.02 19.03 23.03 27.03
WBC 7,4 10,33 13,84 19,93 +
LYM 1,8 0,57 - 0,89 - 0,22 -
MON 0,2 0,44 0,71 0,84
GRA 5,4 9,32 12,25 + 18,88 +
LYM% 24,0 5,5 - 6,4 - 1,1 -
MON% 2,9 - 4,3 + 5,1 + 4,2 +
GRA% 73,1 90,2 + 88,5 + 94,7 +
RBC 7,09 6,66 7,95 7,44
HGB 160 170 202 + 180
HCT 50,1 44,47 53,68 50,55
MCV 70,7 67 68 68
MCH 22,6 25,5 + 25,4 + 24,2
MCHC 319 - 382 + 376 + 356 +
RDW 11,7 13,8 13,8 14,0
PLT 228 153 - 103 - 68 -
PCT 0,15 0,10 0,05
MPV 8,7 9,8 9,6 7,9
PDWc 40,6 38,8 29,1
ALAT 22
ASPAT 35
AP 71
MOCZN. 31,1
KREAT. 1,1
GLUK. 86
BIAŁKO 7,0
Mocz badany był tylko raz i był OK.
Chcę go zbadać też jutro. Koko na szczęście pija bez oporów (+ kroplówki) i sika sporo więc nerki jeszcze są chyba OK. Boję się co byłoby po chemii.
6. Mieszkamy obecnie w okolicach Lwówka (Pniewy/Nowy Tomyśl), ale Poznań to stały punkt.
Nie interesowałem się dotychczas ośrodkami onkologicznymi dla psów.
Możecie coś podpowiedzieć?