Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Galeria z ogólnym dostępem. Można się tu pochwalić swoją pociechą!

Moderator: Apcik

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez kerovynn » 2011-05-10, 09:55

Mizianka dla dzielnej dziewczynki i czekamy na fotki :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez katty » 2011-05-11, 00:15

Mam nadzieje ,że wszystko z malutką bedzie ok , i po zdjęciu szwów malutka wróci do formy. Trzymam kciuki za słodziutką Orsole :-D
Avatar użytkownika
katty
 
Posty: 760
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-10-09, 21:32
Lokalizacja: Cz-wa
psy: Katty (BPP)

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Tunia » 2011-05-12, 01:06

Dziękujemy za życzenia zdrowia <buzki> . Po wizycie u weta i zdjęciu szwów wygląda na to, że wszystko bardzo ładnie się zagoiło. Mogłam też już zdjąć Orsi kołnierz i sunia od razu nabrała wigoru. Jaka była zadowolona, aż miło było patrzeć <pies>.
Wstawilam zdjęcia tak jak zawsze, ale jest jakiś problem...nie widać ich <mysli>
Tunia
 
Posty: 86
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-27, 16:13
psy: Orsola

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Tunia » 2011-05-12, 01:33

może teraz się uda:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tunia
 
Posty: 86
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-27, 16:13
psy: Orsola

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Bijou » 2011-05-12, 07:39

Super że Orsolka wraca tak szybko do formy :okok: ZUCH DZIEWCZYNKA <buzki> pozdrawiamy :love:
Avatar użytkownika
Bijou
 
Posty: 1094
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-24, 16:57
Lokalizacja: Rybnik

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Leszczyna » 2011-05-12, 07:58

Kurcze, dobrze że wszystko się goi. Tylko teraz żeby jeszcze zapomniała...i nie bała się. Buziaczek od babci w nochalek :]
Leszczyna
 
Posty: 3169
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-14, 12:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Tunia » 2011-05-12, 10:37

Leszczyna napisał(a):Tylko teraz żeby jeszcze zapomniała...i nie bała się.


właśnie, trochę się boi, ostatnio przechodziłyśmy koło ogrodzenia, za którym szczekały "pindolki". Orsi nie chciała przejść. Zaparła się na chodniku i wyraźnie bała się... Mam nadzieję, że czas uleczy i te rany.
Tunia
 
Posty: 86
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-27, 16:13
psy: Orsola

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez KasiaT » 2011-05-12, 10:52

Dobrze,że się wszystko się dobrze goi <tak>
A mała mimo wielu ran wojennych wygląda cudnie :love:
Avatar użytkownika
KasiaT
 
Posty: 2484
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-03, 15:40
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże
psy: Nefra-Kropelka i Obelix-Leszczyna

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Leszczyna » 2011-05-12, 21:34

Tunia napisał(a):
Leszczyna napisał(a):Tylko teraz żeby jeszcze zapomniała...i nie bała się.


właśnie, trochę się boi, ostatnio przechodziłyśmy koło ogrodzenia, za którym szczekały "pindolki". Orsi nie chciała przejść. Zaparła się na chodniku i wyraźnie bała się... Mam nadzieję, że czas uleczy i te rany.

Z tym ,,naprostowywaniem,, nie jest tak łatwo <bezrady2> Ale gdyby trzeba było pomocy to wiem gdzie jej szukać to wal do mnie jak w dym ;-)
Leszczyna
 
Posty: 3169
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-14, 12:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Dagata » 2011-05-12, 23:36

Tunia napisał(a):
Leszczyna napisał(a):Tylko teraz żeby jeszcze zapomniała...i nie bała się.


właśnie, trochę się boi, ostatnio przechodziłyśmy koło ogrodzenia, za którym szczekały "pindolki". Orsi nie chciała przejść. Zaparła się na chodniku i wyraźnie bała się... Mam nadzieję, że czas uleczy i te rany.


Mam nadzieję, że Orsolka psychicznie szybko do siebie dojdzie. Może starajcie się omijać - jak to jest możliwe miejsca, gdzie za ogrodzeniem biegają szczekające psy! Moja poprzednia suczka, pomimo że nie miała takich obrażeń jak Orsola, kiedy napadł nas pies, bo tylko ją drasnął - to przez chyba pół roku nie chciała chodzić w tą "złą" ulicę, a czasem jak już weszła, to kiedy się zbliżałyśmy do owej posesji i słyszała tam psy, to także zaparła się na drodze i nawet dźwig by jej nie ruszył. Przez jakiś czas tam nie chodziliśmy, ale jak tylko była okazja i można było się spotkać z jakimś fajnym, przyjaznym pieskiem, to jej pozwalałam, przez co wiedziała, że jeszcze są inne dobre psy!
Powodzenia ;)
Avatar użytkownika
Dagata
 
Posty: 741
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 00:20
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
psy: Nemo, Noemi [*]

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Tunia » 2011-05-13, 15:41

Leszczyna napisał(a):Ale gdyby trzeba było pomocy to wiem gdzie jej szukać to wal do mnie jak w dym

wiem :-D i dziękuję <buzki>
KasiaT napisał(a):A mała mimo wielu ran wojennych wygląda cudnie

też tak uważam. I jest bardzo pogodna :)
Dagata napisał(a):Może starajcie się omijać - jak to jest możliwe miejsca, gdzie za ogrodzeniem biegają szczekające psy

nie jest to łatwe biorąc pod uwagę miejsce gdzie mieszkamy. U nas są wszędzie szczekające psy. Orsi stara się ich nie widzieć i nie słyszeć. A wcześniej podbiegała do każdego szczekacza.
Ale zaskoczyła mnie wczoraj. Jak wracałyśmy ze spaceru to sama podeszła do tego ogrodzenia gdzie mieszkają te amstafy i obwąchiwała siatkę. Stała, patrzyła na tamtą posesję, wąchała a potem wesoło pobiegła dalej. Może to dobry znak na przyszłość?
Tunia
 
Posty: 86
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-27, 16:13
psy: Orsola

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez kerovynn » 2011-05-13, 17:02

Tunia napisał(a):Może to dobry znak na przyszłość?

Oby tak było - zyczymy tego z całego serca :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Tunia » 2011-05-15, 22:17

Mieliśmy dzisiaj cudownych gości. Orsi byla zachwycona i wizytą i wspólnym spacerem :radocha2: . Śpi sobie teraz zawinięta w koc i pochrapuje. Dziękujemy Wam Leszczynki :-D
Tunia
 
Posty: 86
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-27, 16:13
psy: Orsola

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Leszczyna » 2011-05-15, 22:24

Nie ma za co. Miło było zobaczyć wnusię :mrgreen: szkoda tylko że aparatu nie było :oops: Ale dziewczyna zuch, mała torpeda <głupek>
Leszczyna
 
Posty: 3169
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-14, 12:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Dagata » 2011-05-16, 00:10

kerovynn napisał(a):
Tunia napisał(a):Może to dobry znak na przyszłość?

Oby tak było - zyczymy tego z całego serca :-D :-D :-D


<tak> Dzielna dziewczynka, będzie dobrze!
Pozdrawiamy cieplutko <pies>
Avatar użytkownika
Dagata
 
Posty: 741
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 00:20
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
psy: Nemo, Noemi [*]

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez dorciaj » 2011-05-18, 10:19

Orsolka śliczna dziewczynka - szkoda, że mieliście takie przejścia. Trzymam kciuki żeby szybko zapomniała.


Zachęcam do dopisania Orsolki do ogólnopolskiej bazy Berneńskich Psów Pasterskich http://swissdogsworld.pl/ ;-)
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Leszczyna » 2011-05-18, 10:23

No i po ,,ranach wojennych,, kiełek zaczyna odrastać.Uff <pies>
Leszczyna
 
Posty: 3169
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-14, 12:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez daria » 2011-05-18, 13:04

<haha> niech złe wspomnienia pójdą precz ,Orsolka rośnie w oczach <papa>
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez Busola » 2011-05-18, 16:11

maaatko, zmroziło mnie gdy czytałam. :shock:
dobrze ze panienka wraca do zdrowia

widać nasze przeboje z ON-ką to był pikuś :roll:

Tunia, zgłosiłaś zdarzenie na policję? jak twoje rany po zajściu?


a panienka rzecz jasna śliczna nawet z ranami wojennymi :-D
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Nasza Orsola-Szmaragdowa panienka

Postprzez AT » 2011-05-18, 17:21

Ojej dopiero przeczytałam Waszą straszną historię. Mufka też kiedyś została zaatakowana przez amstafopodobne coś jednak była już starsza. Biedne maleństwo. Mufiastej została lekka jazda i czasem ma jakieś ąse do białych psów (zwłaszcza bulowatych) jak się szybko poruszają w jej stronę. Super, że mała ,,zmierzyła się" pozytywnie z płotem przez który została zaatakowana. Mocno nagradzaj takie pozytywne reakcje. Niech się klusia zdrowo chowa.
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Galeria psiaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości