Strona 12 z 12

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2013-11-29, 21:09
przez aldonabak
Witajcie, nie ukrywam wzruszenia. Dzielny Bary i Twoja Rodzina - Jesteście Wielcy. Mam nadzieję, że pod taką opieką i z taką miłością Bary bardzo długo będzie się cieszył zdrowiem i świetną kondycją. Pozdrawiamy - Aldona i Diego <brawo> <pies> :love2: .

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2013-11-30, 01:25
przez jbeata
Bary <okok> <buzki>

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2013-11-30, 18:26
przez saba&mlis
Pozdrowienia dla Barego <pies>

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2013-11-30, 19:25
przez baksak
Pozdrowienia dla Barego!
Nasze stado też uważa, że:
(...)A tam w mech odziany kamień,
tam zaduma w wiatru graniu,
tam powietrze ma inny smak(...)

<okok>

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2013-12-04, 22:13
przez stmichal
:] ;) <hura> :love: <papa> <buzki> Wszystkim serdeczne pozdrowienia, uśmiechy i wszystko inne, co jest miłe.

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-12, 00:02
przez stmichal
Wstęp.

Znacie Barego więc nie będę wam go przypominał Bary pamięta was, Waszą pomoc i ciepłe słowa wsparcia, kiedy walczył ze swoimi problemami z krtanią. Historia jego problemów nie skończyła się wraz z ostatnim pozytywnym postem pod tematem opisującym jego historię. Opowieść, którą zaraz przeczytacie, zamyka jego przeżycia z ostatnich przeszło ośmiu miesięcy i wydaje się być zbyt nieprawdopodobna by się wydarzyć. Publikujemy ją tutaj również i przede wszystkim, by wesprzeć informacją, radą każdego, kto znajdzie się w podobnej sytuacji.

Pierwsze symptomy.

Po szczęśliwym rozwiązaniu problemów z krtanią, Bary prowadził aktywnie swoje życie, trwało to przez pięć lat, niestety do kwietnia ubiegłego roku. Pod koniec marca zauważyliśmy, że bardzo specyficznie, nieskoordynowanie stawia przednie łapy, a szczególnie prawą przednia łapę. Początkowo myśleliśmy, że to jakiś drobny uraz, jednak szybko problemy zaczęły się pogłębiać, najpierw prawa łapa podczas chodzenia podwijała się, wyglądało to tak jak by nie wyczuwał odległości między łapą a podłożem. Zaczął przewracać się podczas normalnego chodzenia i pewnego dnia Bary przestał chodzić. Był to koniec kwietnia 2016 roku. Podłoga, po której biegał stała się zbyt śliska aby mógł się na niej utrzymać, po prostu nogi się rozjeżdżały. Zaczęliśmy szukać pomocy u lekarzy. Pierwsza diagnoza: spondyloza, okazała się błędna. Kosmiczna diagnoza jako piąta w kolejności ,,Zapalenie Mózgu Berneńskich Psów Pasterskich” była szczytem ignorancji lekarzy. Straciliśmy miesiąc czasu. W końcu zasięgnęliśmy porady u lekarzy, którzy poprzednio pomogli Baremu, z kliniki Psa i Kota we Wrocławiu. Przebadali Barego rezonansem magnetycznym i postawili diagnozę: przerost wyrostków stawowych kręgosłupa C4/C5 po stronie prawej z uciskiem na rdzeń kręgowy. Jedynym ratunkiem była skomplikowana operacja kręgosłupa. Wykonano zabieg fachowo to się nazywa hemilaminektomii prawostronnej. Operacja zakończyła się sukcesem. Zarówno Barego jak i lekarzy. Schody dopiero się zaczynały. Kontrolna tomografia rentgenowska wykazała, że Bary ma uszkodzone stawy kolanowe (wrodzona dysplazja) i nie ma łokci. jak to się stało , że nie zauważyliśmy nie potrafię tego wyjaśnić.Jednocześnie zaczęła się terapia komórkami macierzystymi: produktem IRAP (5 dawek). Dalej czekała nas długa, bardzo długa i jeszcze raz długa rehabilitacja, a On patrzył tymi swoimi brązowymi oczami i widać było , że chce żyć. Wytrzymał więcej niż wytrzymałby niejeden człowiek.

Rehabilitacja

Po operacji Bary nie był w stanie samodzielnie podnieść głowy. Głębokie cięcia mięśni grzbietu i kręgosłupa wymagały podawania mu silnych środków przeciwbólowych. Ponad miesiąc miał podawany Tramal. Wschody słońca z tego okresu będziemy pamiętali do końca życia. Trudno ująć w słowach jak wiele wysiłku i uwagi trzeba było włożyć, aby pomóc mu w przetrwaniu w tym stanie (czuwanie w nocy, spanie z nim na podłodze, masaże, noszenie go do ogrodu, aby mógł się załatwić, karmienie - wszystko w pozycji leżącej). Zaczęło się życie liczone kolejnymi krokami Barego. Po miesiącu Bary po raz pierwszy podniósł samodzielnie głowę, po półtora miesiąca drugim krokiem milowym było, gdy Bary stanął na czterech łapach. Stosowaliśmy różne metody rehabilitacji. Magnetoterapia, masaż mięśni stosowaliśmy od drugiej doby po operacji. Kupiliśmy Baremu kamizelkę wypornościową, co kilka dni latem chodziliśmy pływać, żeby mógł ruszać swobodnie bez obciążenia łapami pod wodą. paradoks polegał na tym, że nie mógł chodzić ale za to pływał. Spacery zaczęliśmy od 10 metrów, później coraz bardziej wydłużając dystans. Pierwsze 100 metrów, pierwszy kilometr, dwa...

4. Powrót do zdrowia

Po miesiącach ciężkiej walki Bary wrócił do formy. Teraz Bary przebiega 12-13 km w Jakuszycach w śniegu. Po raz kolejny wygraliśmy z Barym życie, nikt z nas nie potrafił wyobrazić sobie, że może zabraknąć Barego. Dzielimy się tymi doświadczeniami, bo wiemy, że komuś może się przydarzyć taka historia i nasze doświadczenia mogą być na wagę życia pociech. Żeby lepiej zobrazować całą historię odsyłam Was do filmów z kolejnych kroków milowych Barego, które znajdziecie pod linkami poniżej.

https://youtu.be/_NGpZYlwKq8
https://youtu.be/Y1VRB6vgtQQ
https://youtu.be/sMZSnZubUBM
https://youtu.be/8EA8N7reZsg
https://youtu.be/7Pr27KEfvG8

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-12, 00:53
przez stmichal
16904672_1131478993644970_7092024035814299336_o.jpg

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-12, 09:30
przez Drixon
jesteście niesamowici ! pozdrawiam serdecznie

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-12, 19:47
przez Haker
Serdeczne pozdrowienia dla Zwycięskiej Drużyny (dla całej piątki)!
Tyle razy już musieliście walczyć o zdrowie Baruszka...
Wasza historia jest niezwykła i wzruszająca.
Życzę wielu wspólnych lat, zdrowych i spokojnych :love2:

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-12, 23:17
przez ewazlotowska
jesteście niesamowici .Bary dzielny twardzielu przestań chorować....ZDROWIA i TYKLO Zdrowia na dalesze lata.

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-13, 00:32
przez aldonabak
Niesamowity pies, niesamowici ludzie. Jesteście WIELCY. Miłość ludzi go uskrzydla <3

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-13, 12:10
przez saganka2
Podziwiam Was!!! :love2:

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-13, 18:06
przez Aga-2
Super, że dajecie radę :!: Tak trzymać <tak>

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-15, 00:21
przez Gocha
pozdrawiamy Was serdecznie :love2: dużo zdrówka <pies>

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-26, 16:01
przez saba&mlis
Bardzo się cieszę że Bary po raz kolejny zwyciężył <buzki>

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-27, 20:30
przez stmichal
Dziękuje wszystkim za pamięć, odliczacie się po kolei. Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz pozdrawiam. Dziękuję. Bary dostał trzecie życie i ma się dobrze.

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-28, 08:41
przez Cefreud
podziwiam Wasz upór. Miziaki dla Barrego!

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-28, 19:27
przez kreska
Duzo sil i zdrowia dla Barego i dla Was :love2:


pozdr

Re: Opowiem Ci o Barym

PostNapisane: 2017-03-28, 20:52
przez EwaM
Jesteście wspaniali :)