Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Nazywam się Lider, mam 13,5 tygodnia i jak na dumnego psa przystało wyglądam tak:

Obrazek został zmniejszony.

No kto mi podskoczy:

Obrazek został zmniejszony.

Cudny słodziak

Jaki fajny psiak

A tak poważnie to jestem zwykły podwórkowy psotnik

Obrazek został zmniejszony.

Troche podobny do Cardigana

Obrazek został zmniejszony.

A najładniej wyglądam w kwiatach:

Obrazek został zmniejszony.

Hehe naiwna pańcia nie widzi

Obrazek został zmniejszony.

Po szaleństwach troche odpoczynku:

Obrazek został zmniejszony.

I jeszcze z profilu:

Obrazek został zmniejszony.

Dobra pańcia grzeczny byłem dawaj ciacho

Obrazek został zmniejszony.

gdzie tam psotnik! uroczy ogrodnik

I to bardzo sympatyczny.

Wreszcie się doczekałam galerii Lidera
Piękny ,piękny i jeszcze raz piękny jest Lider , a niedawno taka była moja Katty . Katty jest dumna ze swojego młodszego braciszka Liderka . Lider jest naprawde uroczy i widzę ,że wykapany Diablo . Oj wyobrażam sobie go jak będzie dorosły , bo napewno będzie z niego piękny pies. Mam nadzieje ,że Liderek pojedzie na jakąś wystawę , bo naprawde warto z nim pojechać . Gartuluje zakupu Lidera

Dzięki za miłe słowa

Katty, Lider raczej kariery na wystawach robił nie będzie, bo ja się zupełnie na tym nie znam, nigdy na żadnej wystawie nie byłam. Poza tym nie wiem czy dałabym radę wypucować tak Lidera żeby się nadawał na widok publiczny bo poczesać to się łaskawie daje jak już jest zmęczony i chce mu się spać, inaczej nie ma szans żeby posiedział w spokoju. A przecież grzebień to wprost stworzony do gryzienia jest razem z ręką, która go trzyma

ale siostrzyczkę podziwiamy i życzymy dalszych sukcesów

agatka_zagatka napisał(a):Dzięki za miłe słowa

Katty, Lider raczej kariery na wystawach robił nie będzie, bo ja się zupełnie na tym nie znam, nigdy na żadnej wystawie nie byłam. Poza tym nie wiem czy dałabym radę wypucować tak Lidera żeby się nadawał na widok publiczny bo poczesać to się łaskawie daje jak już jest zmęczony i chce mu się spać, inaczej nie ma szans żeby posiedział w spokoju. A przecież grzebień to wprost stworzony do gryzienia jest razem z ręką, która go trzyma

ale siostrzyczkę podziwiamy i życzymy dalszych sukcesów

Dla pocieszenia dodam ,że ja też nigdy wczesniej nie byłam nigdy z żadnym psem na wystawie ,aż koleżanka mnie namówiła jesienią ubiegłego roku ,że skoro mam taką berneńską kuleczkę to ,że mogę z nią pojechac na wystawę ,która była niedaleko nas bo 30 km. I wtedy to wogole pojecia nie miałam jak można wspaniale się bawić na wystawie i można porównać swojego psa na tle innych. Pojechałam wtedy i Katty zadebiutowała w kl. Baby dostała ocene wybitnie obiecującą i lokatę 2 na 4 suczki w klasie. Po tej pierwszej wystawie w moim i Katty życiu zobaczyłam,że to jest naprawde super - można lepiej poznać swojego psa gdy znajduje się w obcym miejscu . I teraz w kwietniu to niewiedziałam do samego końca czy pojade na tą wystawę,ale udało się .Pojechałam porównać Katty jak wygląda w stosunku do innych suczek w jej wieku i nie liczyłam na to ,że zostanie ona tak dobrze oceniona. Narazie nie planuje żadnej wystawy ,ale może kiedyś jeszcze się z nią wybiorę . Dlatego myśle,że Liderek też będzie miał naprawde duże szanse co do uzyskania naprawde dobrej oceny z wystawy. Nigdy nie myślałam,że wystawianie swojego psa może przynieść tyle radości

oj tam takie tam wymówki
nie każdy musi być wystawcą ale pojechać zawsze warto, nie po to by wygrać choć to zawsze miła sprawa, ale dlatego że zbliża to właściciela z psem, możemy poznać go z innej strony, a przy okazji jest to okazja do nowych znajomości, spotkania "rodziny", wymiany doświadczeń, porównania psa z innymi

Zdrowy nam rośnij :)

Dziś odwiedził nas Hamer, 2-letni shar-pei

Obrazek został zmniejszony.

Przywitanie

Obrazek został zmniejszony.

Trochę wspólnego biegania

Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.

Ale tylko trochę, bo Hamer to torpeda a ja się szybko męczę

Obrazek został zmniejszony.

A jak kolega się w końcu zmęczył to trzeba mu podokuczać

Obrazek został zmniejszony.

Jaki dziwny ogon... ciekawe jak smakuje...

Obrazek został zmniejszony.

Fajny ten mój kolega, co nie


Obrazek został zmniejszony.

Taki dwupak to fajna sprawa ; ) A pies ogrodnik też by mi się przydał, mam masę grządek do przekopania i mam w planach posadzenie roślinek uprawnych ; D

Niestety jeszcze nie dwupak, Hamer to pies mojego brata i u nas był tylko na "gościnnych występach"
Korzystamy póki Liderek jeszcze młody, bo nie wiem czy jak wydorośleje to też się będą dogadywać.
Dwupak w planach jest, Lider prawdopodobnie będzie miał za towarzysza małego kundelka
A jeśli chodzi o kopanie ogródka to polecam mojego futrzaka, bo kopać lubi i owszem roślinki tez lubi

agatka_zagatka napisał(a):Niestety jeszcze nie dwupak, Hamer to pies mojego brata i u nas był tylko na "gościnnych występach"
Korzystamy póki Liderek jeszcze młody, bo nie wiem czy jak wydorośleje to też się będą dogadywać.
Dwupak w planach jest, Lider prawdopodobnie będzie miał za towarzysza małego kundelka
A jeśli chodzi o kopanie ogródka to polecam mojego futrzaka, bo kopać lubi i owszem roślinki tez lubi

to już teraz wiem do kogo mam się zgłosić jeśli będe potrzebowała przekopać ogródek ,a tak na serio to świetny jest Liderek i miał fajnego kolegę.

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami ; ) Fajnie , że Liderek będzie miał niedługo towarzysza do zabaw podczas gdy jego pancia będzie w pracy ; )
A Hamer jest świetny

śliczny maluszek, niech Lider zdrowo wam się chowa i rośnie

Zdjęcia z łysym pomarszczeńcem cudne Ale i tak bernolek wychodzi duuuuużżżżo korzystniej

ciekawa jestem jak będzie później.Nigdy nie miałam szczęścia,żeby Freud mógł pobawić sie z sharpeiem.Zawsze dorosłe psy tej rasy były nastawione bojowo

Później pewnie nie będzie tak różowo, bo Hamer nie jest zbyt przyjaźnie nastawiony do innych psów. Lidera toleruje bo to jeszcze szczeniak. Dlatego korzystamy póki młody i mogą razem przebywać :)

KasiaT napisał(a):Zdjęcia z łysym pomarszczeńcem cudne Ale i tak bernolek wychodzi duuuuużżżżo korzystniej

Ej no łysy to on nie jest ale nie przepada za mizianiem, jest dość niezależnym psem i dlatego wolę mojego futrzastego, przymilankowego i póki co gryzankowego berna